EXC 450 Supermoto (Strona 5 z 10)

49,5  ? a na jakich oponach?

He, ja też przesiadłem się na SM z nakeda z myślą o bardziej przepisowej jeździe. Wyszło zupełnie na odwrót a to dlatego, że supermociaki są bardzo bezkompromisowymi motocyklami. Tutaj albo odwijasz manetą do końca albo silnik się męczy, łańcuchem szarpie a tyłek boli po 30 minutach jazdy. W nakedzie wrzucisz 5 albo 6 bieg i możesz sobie pyrkać spokojnie po okolicy bo silnik jest elastyczny. Do tego na sm kusi aby się wygłupiać, gumować, jeździć po krawężnikach a jako, że żyjemy w czasach wszechobecnych kamer, z prawem jazdy możesz pożegnać się równie szybko jak na 200 konnej R1. Nie każdy ma takie jaja jak chłopaki z Katowic aby jeździć bez tablic :D

PS. Żeby nie było, że odradzam SM, bo nie o to w mojej wypowiedzi chodzi. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że wszystko siedzi w głowie i nie ma się co oszukiwać, że po zakupie SM nagle magicznie jeździ się tak jak Bozia przykazała.
PS2. Jeśli jednak zdecydujesz się na SM to polecałbym 690 SMC. Fajny motocykl, uniwersalny z wystarczającą mocą. Do tego 6 biegów, niskie spalanie i fajny wygląd. Pojeździsz tym po zakrętach, na torze czy powygłupiasz się po ulicy i koniec końców sprzedasz bez większej straty pieniędzy. A jeśli Ci ten styl spasuje, zawsze możesz zrobić upgrade i wtedy kupić jakąś ostrą 450 i martwić się o serwis :D

Mally takie R3 jest szybsze na kartodromie od Sm z racji niżej umieszczonego środka ciężkości przez co mają lepszy "handling".

Ecetera a jaki sm kupiłeś i jakiego nakeda miałeś?

Maly, chyba od WRki :-)

ileee?? zera Ci się nie pomyliły? skąd takie info?

no, zawodniczo tłok co 15h :P