Sezon 2018 (Strona 4 z 15)

Ale  teraz serio...  Pomysł aby  klasa  Street miała  dodatkowo  rundę  w  ramach  stock 300 wydaje  mi się sensowny. Może  nawet  w  ramach wspólnego wyścigu z oddzielną klasyfikacją.  Z tego  co  pamiętam czasy  w Poznaniu były  podobne...  Gdzie/ do kogo  wysyłać  pomysły zmian?

tylko tutaj mija się trochę powstanie tej klasy. Z tego co pamiętam, klasa SM street miała powstać w celu promowania ogólno rozumianego pojęcia SUPERMOTO i zawodów z tym związanych.
Wysyłając klasę street do Moto3, w sumie dalej będzie to jakaś promocja, ale czy zachęci to ludzi do startowania w klasie street czy SM - tego nie wiem.

Z dalszych przemyśleń - wg mnie naprawdę ten jeden wyścig w klasie amator jest krzywdzący. Tutaj wiele osób się ze mną zgodzi. Sam i pewnie nie tylko sam, chętnie przeszedłbym do klasy PP tylko z uwagi na to, żeby mieć 2 wyścigi. Obawiam się jednak tego, że przez to ja i kilka innych osób nie zakwalifikujemy się do 32, a to nie jest przyjemne i ludzie tego będą unikać.

Wg mnie niezbędne jest stworzenie 2 klasy PP - opierających się na takich samych zasadach jak zwykła PP. Myślę, że dzięki temu będzie więcej chętnych nawet, jak trzeba będzie zapłacić te 50-100 zeta więcej niż w klasie amator.

Kolejna sprawa - opłaty. Każdy wie, że organizacja sporo kosztuje, ale może faktycznie lepiej szukać pieniędzy we frekwencji, niż w podwyższaniu opłat ?

Ułatwienie startów - myślę, że przed każdą rundą powinno się zorganizować lekarza sportowego na godzinę lub dwie - lub chociaż żeby był pod telefonem w razie W. Myślę, że lekarza w Warszawie dałbym radę ogarnąć, ale w innych miastach ktoś inny musiałby to załatwić.

Temat prądu na rundach - można postawić sprawę jasno - ktoś kto chce używać prądu dopłaca te 15-20 zeta i organizator jest zobowiązany do zapewnienia prądu. Teraz to działa na zasadzie może być, ale nic nie gwarantujemy.

Kolejna sprawa to głośność - przydałoby się, żeby każdy sumiennie do tego podszedł. Ile kosztuje wsadzenie zdrowej puchy lub reanimacja watą nowej... Skończyłoby się wypychanie tłumików watą do czyszczenia garów i blokowania szmatami dolotu, zeby tylko na chwilę spełnić te magiczne 115db. Często siedziałem na trybunach i serio niektóre wydechy to mogą konkurować z samolotami jeżeli chodzi o głośność silników. Pomijam już fakt, że przeważnie ten hałas nic nie daje, oprócz dobrego samopoczucia i terroryzowania przeciwnika...

dobra jako świeżak dodam też swoje spostrzeżenia które mi się osobiście nie podobają, ale na frekwencję nie mają chyba wpływu.

Krótkie Kwalifikacje dla C2. Rozwiązanie jakie jest w S2 jest o wiele lepsze. W pucharze jak wyjedzie na raz 20-30 osób nie ma szans na wykręcenie czystego okrążenia. O zjechaniu i sprawdzeniu pozycji i rożnic nie ma mowy. 30 min ciągiem mogło by być lepsze.

Podwójne rundy. Bynajmniej chodzi o kwestie finansowe (aczkolwiek dla mnie to też przeszkoda), ale o sprawy techniczne z motocyklem. Najmniejsza awaria może skutkować utratą punktów aż z dwóch rund.

Czemu treningi w dzień poprzedzający zawody są bez terenu ?

Niestety nie mam pomysł jak przyciągnać więcej ludzi :( próbowałem, ale z marnym skutkiem..

problemem jest frekwencja - żeby zawody się wogóle odbywały muszą być ludzie. Swoją drogą życzę powodzenia osobie z ulicy na DRZcie jak wpadnie do tej "łatwej" klasy street. Dostanie 20 dubli, to mu się odechce zawodów.

Ja chciałem spróbować sił w PP, ale jak nic się nie zmieni, tzn. jak top PP będzie miało czasy podobne lub zbliżone do końcówki MP, to nie widzę w tym sensu - myślę, że sporo osób myśli tak samo.

Jeden wyścig w klasie amator to patologia - nikt właściwie nie wytłumaczył, dlaczego jest tylko jeden wyścig... Aha wiem - jesteś leszczem to jedziesz 1 wyścig. Jak nie pasuje, to jedź nakręć 100 godzin w Kiesielinie czy Radomiu. Potem wróć, to może akurat uda Ci się zakwalifikować i pojechać 2 wyścigi...

Z takim podejściem, to będzie się ścigać 30 zawodników i nikt już rundy nie zrobi, bo nie będzie się opłacać.

ktoś oprócz Mańka ma 2 motocykle ?

w klasie street chyba ograniczenie pojemności jest  do 450 z wyjątkiem SVX

Levis ,
co do klasy streeet o to mi chodzi, ze to nie miala być klasa dla wyjadaczy tylko dla nowych , ulicznych motocyklach
co do PP - dlatego jestem zdania , że do MP może przechodzi pierwsza 5 z danego sezonu - tak jak było kiedyś
odnośnie klasy Amator -Nie chodzi o to , że ktoś jest leszczem, ale z założenia miała to być klasa dla tych którzy chcą spróbować zabawy - a jak ktoś chce startować to idzie do PP...
co do trenowania niestety to są Wyścigi a nie spotkania towarzyskie miłosników marki Alfa Romeo .. Chcesz być szybszy musisz trenować... To jest SPORT. Jeżeli każdy miał by takie podejście jak Ty, to zorganizujmy wolne jazdy na torze Radom , ale nie nazwyajmy tego Pucharem Polski ...
Co do 1 kwali w PP - 30 minutowej ... Czy większość uważa , że to dobra opcja dla PP? ale tu bardziej pytam osoby startujące , a nie ,, teoretyków"?