Odp: Aprilia SXV 450 - historia mojego egzemplarza
Ja przy okazji też miałem okazję się bryknąć na Apce...
Sprzęt jest super! Z chęcią przyjąłbym takie coś na stan magazynowy. Ta moc w górnym zakresie obrotów... szkoda, że Radom ma taką krótką prostą... Oczywiście LEVIS jak zwykle musiał coś naknocić i sprzęt lubił sobie przerwać w dolnym zakresie obrotów...
Co do prowadzenia i zawieszenia. Zawias zupełnie nie nurkuje, w porównaniu do mojego enduro wielki +
Faktycznie trzeba trochę więcej siły włożyć w skręcania, ale po 2-3 okrążeniach człowiek się przyzwyczaja i to w sumie nie przeszkadza, a nawet ma swój urok.
Fajnie, że ma shift light i obrotomierz!
Apka
- / Hamulec jest lipny- to raczej spowalniacz- jakiś taki gumowaty
- / mam wrażenie, że bardziej wibruje niż WR... choć Levis uważa odwrotnie
- / produkcja Włoska
+/ Mooooooooc
+/ Zawieszenie
+/ hopping działa dużo bardziej kulturalnie.
+/ łatwo znaleźć wygodną pozycję
Levis jak już Cię akpa zdenerwuje, to nie zrzucaj jej do Wisły, tylko zostaw u mnie pod płotem ;)
Piotrek