Klasa amator sezon 2016 (Strona 3 z 11)

"Swoją drogą uważam, że Panowie z MP nie powinni interesować się klasą amator- frekwencja jest, szybcy idą do PP, lepiej tego nie popsuć.

A Pan Molik też wspominał na Litwie o instalacji katalizatorów do SM- takie radosne pomysły są w jego głowie ;)"

Mały z całym szacunkiem , ale rozmowa była na Łotwie a nie na Litwie :) a druga sprawa cytujesz słowa wyrwane z kontekstu :) chodziło o to że na Bydgoszczy jest problem z głośnością i możliwe że kolejny rundy się nie odbędą więc planem alternatywnym miało być zamontowanie db- kiler lub katalizatorów na ta jedną rundę żeby zejść np do 100 decybeli :) tak rozwiązano problem w Poznaniu ze speed day i to był luźny pomysł :) a Jacek naprawdę robi dobra robotę dla polskiego SM to dzięki niemu byliśmy na SM of Nations, to on w tym roku pozyskuje i namawia nowych organizatorów do zrobienia zawodów więc to są " radosne pomysły" !!!!!!!!!!

Panowie tak jak jest napisane wyżej można wprowadzić klasę street  dodatkowo ale amator niech zostanie jak jest :D

zamiast kombinować
najlepiej zapożyczyć sprawdzone tematy od sąsiadów :)

moim skromnym zdaniem:
1. zostawić amatora, dodać drugi bieg;
2. street może opcjonalnie jako dodatkowa klasa ale wolał bym nie bo wieje nudą po samym asfalcie;
3. klasa junior jak najbardziej bo bym chętnie synka puścił jak podrośnie, a widzę, ze ciągnie go do moto;
4. katalizator? no jakiś mi został z passata 1.9 tdi to gdzieś go wspawam hehe

Dodam tylko od siebie, że niektórzy, oprócz tego, że lubią się pościgać, mają na utrzymaniu dom i rodzinę.
Kontuzja może wprowadzić wiele zamieszania w pracy... Dlatego nie ciągnie mnie za mocno do PP, gdzie jazdy łokieć w łokieć, przepychanek i upadków jest wiele więcej niż w amatorach...

Więc jak będzie taka możliwość, to wolałbym "poślimaczyć" się w amatorach, skupiać się na poprawianiu techniki, niż brendzlować się na siłę w PP.

Będę pisał w imieniu czterech osób, bo zawsze w czwórkę jeździliśmy na zawody.
Co do kosztów, to faktycznie za 150zl w sobotę jeździmy 1h po torze, punktow i klasyfikacji nie ma wiec słabo trochę. Z naszego punktu widzenia na przykładzie rund w Koszalinie, pojezdzilismy w czwartek i piątek na treningach, w sobotę startowaliśmy ale niedziele odpuściliśmy ze względu ze za 150zl dzień wcześniej jeździliśmy od rana do wieczora a w niedziele za 150 byśmy pojeździli 1h...

Do Bydgoszczy na ostatnia rundę pojechaliśmy w piątek, pojezdzilismy cały dzień za 150 zł i wróciliśmy wieczorem do domu. Bo szkoda nam było trochę 150zl na 1h jazdy.  (Żałowaliśmy ze nie wystartowaliśmy bo było dość sporo osób, plus nasza 4 było by fajnie ale trudno)

Co do zmian :
1. Jesteśmy za tym żeby amatorzy zostali i było jak teraz tylko dodać drugi wyścig.
2. Klasa street moze być, ale co to za Supermoto bez offroadu ?
3. Klasa junior ?! Jak najbardziej tak, sam co prawda dziecka nie mam, ale chętnie bym pooglądał zmagania młodzików. Moze kiedyś bym namówił bratanice na taki sport :))

Czytam, czytam i postanowiłem coś napisać od siebie.
Agata wystartowała w Klasie Amator patrząc na sezon 2015 byłbym za małymi zmianami na kolejny sezon wyścigowy.

- wprowadzenie punktacji – bardziej motywuje zawodnika
- wprowadzenie drugiego wyścigu (150 zł za start zostaje jeżeli udało by się wprowadzić drugi wyścig)
- jeżeli nie uda się wprowadzić drugiego wyścigu wpisowe obniżyć na 100 zł
- bezpłatny pierwszy start w zawodach w klasie Amator
-  kto za szybki podczas swojego pierwszego startu z automatu idzie od następnej rundy do PP ( ustalić pułap % )
- tylko osoby osiągające ustalony pułap % w przyszłym sezonie idą do PP reszta nadal ma prawo startować w klasie Amator
- klasa Młodzik bez znaczenia ile osób wystartuje jeżeli mamy patrzeć przyszłościowo.

Wprowadzenie klasy Amator miało na celu zapoznanie się z wyścigami oraz nabór do wyższych klas jak widać nie do końca to działa bo nie każdy chce się rozwijać i latać w PP. Osoby, które chcą to tak same przejdą do PP jak zrobiła to Agata i wystartowała w Bydgoszczy po przejechaniu nie całego sezonu wyścigowego. Kolejnym przykładem jest Mateusz, który po pierwszej rundzie sam przeszedł do PP gdzie sobie bardzo dobrze radził do końca sezonu i na pewno tam podniósł bardziej swoje umiejętności niż gdyby nadal latał w Amatorach.