Odp: Kto planuje starty w MP w sezonie 2012
sześciu z PP do MP to może być lipa, myślę że lepiej przyjąć limit czasowy.
3 klasy w PP to też sporo lepiej chyba zrobić MP, PP i amator będzie najprościej
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Mistrzostwa Polski i Puchar PZM » Kto planuje starty w MP w sezonie 2012
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 11 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
sześciu z PP do MP to może być lipa, myślę że lepiej przyjąć limit czasowy.
3 klasy w PP to też sporo lepiej chyba zrobić MP, PP i amator będzie najprościej
definicja _totalny amator ???? ( i tak będzie musiał mieć badania , po drugim wyścigu musowo licencja , przeskoczy limit czasowy w trakcie sezonu i generalkę szlak trafi( chyba ze nie będzie generalki w AMATOR ) .
N
W klasie pretendent w wyścigach motocyklowych nie ma generalki. Tam jest ściganie dla scigania. jak ktoś jest zbyt szybki to wypada do klasy wyżej w naszym przypadku C1 C2. Jedyny problem to jak te limity przyjąć? W WMMP jest prosta sprawa tor w polsce jest jeden i granice czasowe są na nim wyznaczane no i warunki jak jest sucho są cały czas takie same, w SM jest różnie. Może przyjąć jakiś procent pierwszego i tu znowu problem jakiej klasy C1 czy C2. Piszcie swoje propozycje zbierzemy to do kupy i wyślemy do PZM
sześciu z PP do MP to może być lipa, myślę że lepiej przyjąć limit czasowy.
3 klasy w PP to też sporo lepiej chyba zrobić MP, PP i amator będzie najprościej
jak zrobisz jedną klasę w PP to na każdej rundzie co najmniej 8 zawodników nie kwalifikuje się do wyścigu!!
Zróbmy tak jak na początku. MPx1 i PPx2 i będzie dobrze. nie ma co za bardzo kombinować:) A co do 6 zawodników na siłe to też nic nie da. Myślę że obniżenie ceny startowego w MP powinno zachęcić do przejścia. Natomiast klasa amator dla mnie to też lipa, wymagania są takie same: licencja i badania i jeszcze jak będą w trakcie sezonu odpadać kolejne osoby to na większości rund może być śmieszny bieg kilku osób. Zrobiłbym natomiast dodatkowy temat taki jak nieliczony jeden bieg-najgorszy wynik, ale tylko i wyłącznie gdy będzie 6 eliminacji po 3 wyścigi minimum.
A i likwidacja zapisku o skoku tzn skoczku o wysokości metra-powinno być tak że jak organizator ma chęci i możliwości może zrobić teren motocrossowy(tak jak na całym świecie jest)
Analizując czasy z różnych rund doszedłem do wniosku, że idealnym rozwiązaniem jest pomiedzy 107 a 112% czasu najlepszego z MP. Przytoczę swoją wypowiedź, w której podałem konkretne wyliczenie...
Jak wszyscy wiemy, na każdej rundzie odbywają się zawody w randze PP i MP Supermoto. O ile cieszyłem się jak dziecko z frekwencji na starcie PP o tyle MP to było coś żałosnego...
Jak wszyscy również wiemy PP to są bardziej amatorskie zawody niż pełen profesjonalizm - chociaż patrząc na maszyny powiedzmy pierwszej 15 ( z wyjątkami ) nie można odniesć takiego wrażenia...
Zastanawiałem się ostatnio co zrobić - aby ten stan zmienić. Przecież nie chodzi o to, aby wygrywac ze słabszymi, a o to aby dawać sobie fun z jazdy...
Może iść w stronę regulaminu z plastików? wykręcasz określony czas i wyjazd do MP. No tak- ale ciężko przecież określić na jakim torze itd...
Może tak: wygrywasz 2 rundy i w kolejnej w ciągu sezonu jesteś w pierwszej 3-ce i obligatoryjnie zmieniasz PP na MP??
A może jeszcze inaczej ?
Jeśli podczas 2 rund osiągniesz czas - który stanowi powiedzmy 107 % albo np 105% najlepszego czasu z MP to przechodzisz do MP... :)
Dodatkowo piersza 3-ka z klasyfikacji generalnej i tak przechodzi do MP- chyba ze trafili tam już z powodu innych w/w zapisów regulaminu.
Jaki ma to dać efekt ?? :
Po pierwsze więcej będzie amatorów- każdy chce być w czołówce, a jak widzi , że pierwsza 15 robi czasy które są dla niej nieosiągalne - poprostu nie startuje ...
Wyeliminujemy oszustwa typu: ktoś jest przed ostatnią rundą 3 i nagle ni z gruszki ni z pietruszki nie przyjeżdża na zawody, albo dojeżdza 10 bo to powoduje, że spada na 4 pozycję w klasyfikacji generalnej.
Będzie więcej zawodników w MP- ale co za tym idzie zmniejszamy poziom wpisowego w MP do poziomu z PP ( nie zwiększamy opłaty za PP - jak by czytał to ktoż z PZM !!!!!!!! ), aby przejscie do MP nie było karą finansową !!
Zawodnik jadący w MP napewno nauczy się więcej scigając z Czapką czy Kaczorem, niż objeżdzając amatorów.
Przykład :
45sek 584 z Gostynia X 107% = 48,77 sek z czego wynika , że 5 zawodników z Gostynia kwalifikuje się do MP ( a i tak mają lepszy czas niż najsłabszy zawodnik z MP... Oczywiście jak powtórzą schemat procentowy na przynajmniej jeszcze jednej rundzie.
Co Wy na to ?? proszę tylko o konstruktywną krytykę !!
Tylko robiąc to tak jak ty mówisz Tegma nie będzie klasyfikacji generalnej w PP bo jak ktoś odpada w połowie sezonu to co?
hmm, to jest właśnie minus tego rozwiązania - może jakieś inne zapisy, np, że liczone jest to w 2 wyscigach a później nawet jak nie jestes w pierwszej 3-ce to i tak przechodzisz bo zrobiłeś czas x...
A może pójdziemy w inną stronę i zlikwidujemy wogóle puchar ??
Zrobimy 2 klasy S1 i S2 MP ??
W S2 Słabsi a do S1 przechodzą ci ze 107% czasu, zabierając ze sobą połowę punktów zgromadzonych w S2...
W sumie po co ten puchar ?
W S1 3 wyscigi w S2 2 wyscigi...
Ale co z totalnymi amatorami ?? nie mam pomysłu :)
Tegma ma rację, po co istnieje podział na puchar i MP tego nie wiem.
Rozwiązanie S1/S2/S3 ma sens. Gdzie S3 odpowiada za amatorów z ulicy w stylu "Sunday Cup" - przyjeżdżam z ulicy LC4 i gonie w zawodach z kumplami z "miasta".
Tak przy okazji, na frekwencję na zawodach w mojej ocenie wpływa również ilość i lokalizacja rozgrywanych rund. Gdyby udało się wpłynąć na regulaminy organizacji takich zawodów i zmniejszyć koszty organizacyjne rund mogło by być 8 a nawet 10 w sezonie (jak w cross country). Warunkiem do zrobienia nowych rund w nowych miejscach jest pominięcie "homologacji toru". Przecież to czy ganiamy po torze, miejskich uliczkach (jak w czechach) czy parkingu z wyznaczoną trasą nie ma wielkiego znaczenia. Tylko w Polsce musi to się odbywać na torach "wyścigowych".
Bo puchar musi być ! Ludzie zobaczcie jak to się robi za granicą. Najlepiej jak tegma pisze po uzyskaniu w 2 rundach iluś procent z MP po zakończonym sezonie obojętnie od stanu generalki musi przejść do MP. I ja bym zostawił S1 S2 MP oraz C1 C2 PP W mistrzostwach 3 wyścigi w Pucharze 2 wyścigi i po problemie.
Maniek - to jest zły podział niestety narazie jesteśmy na etapie, gdzie należy zmniejszać ilość klas... po co te klasy 250 i otwarta jak 99% w tych klasach jezdzi 450-tkami. Co z tego ze ktoś sie nie dostanie do zawodów bo za dużo zawodników. - TAKIE ŻYCIE... niech trenuje i dopiero wtedy startuje. Dla takich zawodników powinna zostać utworzona amatorska klasa. Równie dobrze niezakwalifikowanie może przytrafić się Tobie, mi, Samsonowi- każdemu... W czechach o ile pamietam na kwalifikacjach było ponad 60 osób i nie wszyscy pojechali w wyścigu... Jedna seria wyścigowa, Klasy S1 i S2 + Klasa C czyli amatorzy to jest wstępne rozwiązanie na dziś.
Nie można zlikwidować PP bo jak uzyskasz licencje? puchar musi być można zlikwidować MP ale co za tym idzie odejdą zawodnicy z MP bo po co startować i wygrywać PP jak byłem wcześniej MP i do tego nie ma stypendtiów dla Mistrzów PP itd itp. Do tego za szybko jedą MP by jechać z ludźmi którzy pierwszy raz jadą. Patrzmy na coś co jest rozwinięte i powielajmy to co dobre.
Np. Myślę że można też by wprowadzić że max wyścigów podczas jednej rundy to 3, tak jak jest to w innych dyscyplinach. Spowodowałoby to że w PP nie byłoby powielania "pudła" i więcej osób wygrywa i przechodzi do MP. Do tego jestem za 1 klasą w MP bo po co nam dwie a później i tak 3(tak jak w tym roku w klasie S1) nie ma tytułu bo za mało jest zawodników.
Pamiętajcie nie zmienimy całego regulaminu o sportach, możemy tylko brać za przykład MX i uliczne, powielać regulamin i dostosowywać do naszych wymogów.
Maniek - to jest zły podział niestety narazie jesteśmy na etapie, gdzie należy zmniejszać ilość klas... po co te klasy 250 i otwarta jak 99% w tych klasach jezdzi 450-tkami. Co z tego ze ktoś sie nie dostanie do zawodów bo za dużo zawodników. - TAKIE ŻYCIE... niech trenuje i dopiero wtedy startuje. Dla takich zawodników powinna zostać utworzona amatorska klasa. Równie dobrze niezakwalifikowanie może przytrafić się Tobie, mi, Samsonowi- każdemu... W czechach o ile pamietam na kwalifikacjach było ponad 60 osób i nie wszyscy pojechali w wyścigu... Jedna seria wyścigowa, Klasy S1 i S2 + Klasa C czyli amatorzy to jest wstępne rozwiązanie na dziś.
Tegma tak pisząc to może wszyscy do MP bo po co się gdzieś uczyć jak można mieć dupe złojoną przez mistrzów ? Kaczor ma racje! Zostawiamy C1 i C2 z max ilością wyścigów jednego dnia równą 3.
Kaczor napisz coś takiego jak ja wczoraj, może jakoś na tym bazuj. Ty masz największe pojęcie co i jak. Będzie bez zbędnych błędnych pomysłów.
Tak przy okazji, na frekwencję na zawodach w mojej ocenie wpływa również ilość i lokalizacja rozgrywanych rund. Gdyby udało się wpłynąć na regulaminy organizacji takich zawodów i zmniejszyć koszty organizacyjne rund mogło by być 8 a nawet 10 w sezonie (jak w cross country). Warunkiem do zrobienia nowych rund w nowych miejscach jest pominięcie "homologacji toru". Przecież to czy ganiamy po torze, miejskich uliczkach (jak w czechach) czy parkingu z wyznaczoną trasą nie ma wielkiego znaczenia. Tylko w Polsce musi to się odbywać na torach "wyścigowych".
Samson nie masz racji. Owszem będzie więcej rund ale nie zwiększy to frekfencji na każdej z nich. Ludzie mają ograniczony budżet i jak zrobisz 10 rund to tylko ci walczący o pudlo pojadą wszędzie (patrz 4-5 osób), a reszta oleje. Będzie tak, że pojadą tylko te koło siebie. Optymalna ilość to 6-7 rund moim zdaniem. Policz sobie koszty wystartowania w 10 rundach, dla ludzi którzy mają na 1 kpl opon na sezon, a chcą się pobawić to będzie problem.
Co do warunków dawanych przez PZM masz rację. Można by zorganizować rundę np. przy jakimś centrum handlowym w mieście. Na 100% będzie większa frekwencja kibiców. W niemczech chyba większość zawodow to wyścigi uliczne lub na jakiś lotniskach...
A nie ma wśród forumowiczów kogoś, kto pracuje w jakiejś sieci handlowej typu Tesco, Real, Auchan?? czy oni nie byli by zainteresowani zorganizowaniem zawodów przy swoich supermarketach ?? Kaczor- Start w S2 z Licencją B w S1 z licencją A. Mój kolega wykrecił w Poznaniu jakiś tam czas i płacze, że musi teraz wydawać więcej kasy... ale nikt na to nie patrzy, są zasady - Do k.... to jest jakaś kara, że jeździsz na tyle dobrze, że musisz startować w MP ??? ja jebie jak by mi ktoś powiedział - Sluchaj krecisz takie czasy, że powinienes startować w Mp to bym sie ze....ł z radości... ;) A mam wrażenie, że wszyscy biorą to za jakąś kare ... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tegma przestań płakać proszę Cię... badzmy realistami, jaki market bedzie zainteresowany jakimis zawodami na swoim parkingu? tym bardziej w niedziele jak wszyscy po kościele na zakupy leca? skupiłbym sie bardziej na poszukiwaniu sponsora tytularnego tej naszej dyscypliny niż szukanie miejsca na zawody pod marketem, co do ulicznych zawodów to miałem pryjemnośc doświadczyć i powiem że super sprawa, ale tu już ktoś z nas musiałby mieć jakieś przełozenie w lokalnych władzach zeby zamkneli nam kawalek miasta, dali troche placu na park maszyn, jakis radiowóz i karetkę
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 11 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Mistrzostwa Polski i Puchar PZM » Kto planuje starty w MP w sezonie 2012
Wygenerowano w 0.064 sekund, wykonano 68 zapytań