Odp: Supermotowy Terror Warszawy
No to teraz ja się wyżalę... kur... zacznę od tych słów :mad:
przez Bicepsa i jego kurczaka (jechaliśmy do Jaśnie Pana Bicepsa, bo spóźnił się na ustawkę) Straciłem dowód -100 złotych mandacik (to za uwaga hehe nie wydech a tablicę) + 300 złotych premii uznaniowej, jeszcze by się czegoś dopatrzyli ale... tu miałem fart :D
Myślę sobie... to mi nie popsuje latania... więc postanowiliśmy zaszyć się w krzakach nad Wisłą.
Dziwnie pechowym zbiegiem okoliczności nad Wisłą odkryłem, że z każdym kolejnym kilometrem tracę jeden drucik na lince sprzęgła... do domu wróciłem na 3 drucikach :/ Tu znów niecenzuralne słowo :mad:
dzisiaj już sobie odpuszczę... grzecznie posiedzę w domu ;)
CRF 450 "R" SM na prawdziwych a nie udawanych modach 44.68[kM] 71.14 [Nm] na kole... to są mody a nie dysze i filterek /
Yamaha XS 360 Cafe Racer 78 rok;) CR