Runda TORUŃ PILNE (Strona 2 z 4)

Wieje sandałem z masłem.

propaguje ten sport PZM, nie ma co...

Nie chce tutaj fermentu robić ale wydaje mi się że PZM leci z nami leciutko w kulki.
1. nie poinformował że runda jest odwołana mimo że wiedzieli od tygodnia tylko gdy my się upomnieliśmy to jest informacja
2. nie pomaga w rozwoju tego sportu wręcz odwrotnie bo jak tak dalej będzie to będziemy jeździli tylko na 2 torach, na tych co dobrze zapłacą
3.organizator chce zorganizować rundę  na nowo wyremontowanym torze to się robi pod górkę bo kasa ważniejsza
a i 4. puchary za 7.50zł   :)  :)  :)  :)  :)  :)  :)

wspaniale działa nasz PZM-ot  :)

to jak organizowali kalendarz 2010 to nie wiedzieli że Toruń nie ma licencji !?!?!? , no chyba że przebudowa była po ogłoszeniu kalendarza 2010 ?! o co tu chodzi to nie wiem , jakaś kpina i porażka !!!

ciekawe jak się ma do tej sytuacji zapis dotyczący kary dla organizatora za odwołanie rundy...

[url]http://www.pzm.pl/userfiles/2009-pliki/Motocykle/CrossCountry/Komunikaty/Microsoft_Word___Komunikat_nr_kary_za_odwolanie.pdf[/url]

rzeźba w gównie nic więcej !!!

W moim odczuciu PZM jest taka sama firma z dawnych czasow jak Kasprzak, Zaklady Nowotki, fabryka URUSUS itp.
Wspomniane kombinaty (poza PZM) padly na wolnym rynku bo okazaly sie nierentowne a trzymanie setek, czy tez tysiecy pracownikow robiacych nic lub niewiele, okazalo sie deficytowe na tle nowoczesnej konkurencji.
PZM nie ma zadnej konkurencji, nie dopuszcza nowych czlonkow, a jesli pojawi sie jakas nowa dusza, to i tak musi tak tanczyc, aby podobalo sie to "starszyźnie".
Jesli ktos z Was probowal wprowadzic zmiany w firmie, gdzie ludzie pracuja po 20 lat, to wie o czym mowie.
Mozemy sobie narzekac, pisac pisma, ale zapewne nic z tego nie wyniknie.

Rozwiazaniem byc moze byloby zalozenie ligi (działającej jako normalna komercyjna firma) i startowanie w ramach ligi, a nie PZMotu. ALe do zalozenia stowarzyszenia, np Ligi Walravu, albo Ligi Przyjaciol Toru w Koszalinie ;), potrzebny jest dobry sponsor, bo z samego wpisowego to sie zawodow nie zorganizuje.

Ja to moglbym nawet jezdzic w Lidze Twardawa lub "Ognista Kula" Supermoto Cup (kto był w Koszalinie, wie o kogo chodzi), bo tu widze potencjały finansowe do ogarniecia przedsięwzięcia  :D

Właśnie o to chodzi - nie zbiednieli by jak by nie skasowali tych 6 tyś - co najwyżej nie byli by bogatsi o 6k... i właśnie chodzi o to , aby wiedzieli że jesteśmy niezadowoleni!! Crazy - wiem że tego się nie zmieni - tak samo jak PZPN itp wytworów. Ale czy nie mogą zrobić chociaż tych dyplomów dla uczestników? jakiejś pamiątki ? ale może taki list wpłynie na to - że będą o nas pamiętali a nie nas OLEWALI ciepłym moczem! Strasznie się podjarałem startami w Koszalinie, Kupiłem po tych zawodach nowy motocykl- Chciałem zobaczyć jak będzie - a tu taki strzał tydzień przed startem !! A gdybym nie zadzwonił do nich to informacji nie było by żadnej !!