no dałem rady bo co, ja nie dam rady? potrzymaj mi piwo hehe no a w oczach teściów to jak zbawiciel wyglądałem hehe
jak masz możliwość u kogoś na kanał wjechać to bym się nie zastanawiał, a jak nie to auto podnieść najwyżej jak się da albo położyć na bok bo tak na leżąco to ja nie wiedziałem, że potrafię się zginać w takich miejscach o których nigdy bym nie pomyślał. Znając życie jak by do serwisu wstawił to by mu jeszcze pół auta wymienili. Ja przy samochodach czy moto robię sam bo mam trochę pedantyczne podejście i wiem, że jak zrobię to będzie zrobione porządnie. Kiedyś z braku czasu wstawiłem do polecanego zakładu moją Audi 100 C3, była tam 2 tyg, zapłaciłem kasy tyle, że nie mal osiwiałem, a jak wyjechałem nią to tak ujowo jechała, że sie bałem do domu wracać i zawróciłem się do nich i kazałem poprawiać. miało być zrobione zawieszenie od A do Z. Kazałem wszystko co wygląda podejrzanie wymienić na nowe. Połowy rzeczy nie zrobili, nawet takich jak końcówki drążka gdzie były luzy, łożyska tył gdzie koła latały już jak szmata. Ile gadania było, zwalania winy na jakiegoś pracownika co akurat nie przyszedł dziś do roboty. Zapewniania, że to poprawią. Na tyle dobrzy byli, że oddali kase za to co nie wymienili (to było ewidentnie widać, więc nawet nie mieli się jak sprzeczać) i z tydzień później jak już miałem jak, sam to dokończyłem. Pier...ole te wszystkie warsztaty, serwisy itd itp. Jak samemu się nie zrobi to dobrze nie będzie. Hacker33, rób sam te sprzęgło ale postaraj się o kanał albo o dość sporą przestrzeń roboczą (te 70cm co pisałem było przy mało trochę). Pzdr.
#969
VOR 530 SM-R & KAWASAKI KX 250 SM STUNT
CA Technology