31

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Do ulicznej jazdy na początek wystarczy seryjny hebel na małej tarczy. Przecież to nie problem po czasie dokupić coś większego. Koła jak się dobrze trafi to i poniżej tysiaka można wyrwać z 4,25" na tyle. Napęd na początek też może zostać z Enduro. Więc tylko kwestia kół pod KTM'a, żeby wszystko P&P przełożyć.
Tak więc na dobry start tysiak, z myślą o późniejszych upgrade'ach. Jak się człowiek rozpędzi to i 10 tysi na używkach może być mało :D

PBM

32 Ostatnio edytowany przez Dzinkss (2017-01-09 02:02:02)

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Na drogę 525 w 450 zawory szybciej po pi.zdzie dostają. Za 13tysi powinieneś sensowną sztuke kupic bez problemu, a to ze chcą ludzie po 15tysi i lepiej nie oznacza ze tyle dostaną bo mozna za pare groszy wiecej mieć cos nowszego wiec te ceny niby z kosmosu to są wyjściowe kwoty do targu, a jak masz kasiore w ręku i jestes zdecydowany i trochę "pomeczysz" cenę to wtedy robi sie juz rozsądniej. (zawsze mi cieżko wytłumaczyć ten fenomen rfs-a ale wlasnie sęk w tym ze nie musimy płacić fury kasy no ewentualnie jak jest chwile po naprawdę kapitalnym remoncie to wtedy można przekalkulować i pomyśleć o dołożeniu paru groszy).
Hebel na tarcze enduro to moim zdaniem zdecydowanie za mało, minimum adapter zacisku+ Tarcza 320mm na ori zacisku na początek znośnie, a jak juz się "rozwiniesz" to wtedy będziesz myślał o czym mocniejszym. Pozdro

LT-Z 400 --->DR-Z 400 SM+Yoshi RS2--->KTM 525 EXC SM --->MT-09--->Husaberg FS 650

33

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Prawda, koła SM to nie jest wiekszy problem a cos dołożyć albo zmienić na coś lepszego zawsze można. Ciągle jednak zastanawiają mnie oferty ktore chociazby teraz zima mozemy spotkac na olx czy allegro gdzie sa sprzety za 10/11k, ludzie robia zdjecia silnika, wstawiaja czesci ktore zostaly wymienione, pokazuja paragony (kolega wczesniej napisal ze moga byc kupione od innego lecz jakie jest tego prawdopodobienstwo to nie wiemy). Sprzęty nie wyglądaja wcale na zmeczone.

GasGas EC 250 2T
Suzuki DR-Z 400SM

34

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Nie rozumiem czemu ludzie "wyzywają" na LC4 ze względu wibracji. Ja jakoś ich prawie w ogóle nie odczuwam. Co do "klocka", to też nie wiem. Wcześniej miałem LC4 na Dellorto, to był popierdzielacz, teraz 640 na Keihinie i też nie wydaję mi się jakoś specjalnie "klockowaty". Fakt faktem nie ma takiego powera jak 450-525, ale na trasy i do miasta sprawdza się wspaniale :)

KTM 690 SMC

35

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Miałem LC4 i wibruje jak betoniarka, absolutnie mi to nie przeszkadzało, ale bez zapasu Loctite do gwintów motor jak i reszta sama się rozkręcała od samych wibracji. Fajnie!? Nie, właśnie nie fajnie. LC4 640 to kloc, przejedź się exc, a później LC4 to zrozumiesz.
Do autora tematu, wiesz już z grubsza o obu modelach, teraz powiedz ile sprzętów oglądałeś? Lub chociaż do ile sprzedających zadzwoniłeś? Zamiast drążyć temat na forum, zaczynaj szukać szpeja, jeszcze zdążysz do sezonu zrobić duży przegląd. Poza tym na forum jest chyba jeszcze do sprzedania dwie sztuki 525, więc łap za telefon!

Yamaha WR 250F - chyba się starzeje.
Husaberg TE 250
Husaberg FS 570 sztos
EXC 525 mianowicie, dość dobry. LC4 640 badziewie, do badziewia.

36

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

jeździłem jednym i drugim 450/525 ale oglądać byłem tylko jednego bo niewiele ofert mnie zaciekawiło, wszystko jakieś kombinowane.
Rozmawiałem z wieloma właścicielami to jeden był tak mądry że nie wiedział nawet o wymianie 2 filtrów oleju. Dzięki za info, pozdro!

GasGas EC 250 2T
Suzuki DR-Z 400SM

37 Ostatnio edytowany przez Dzinkss (2017-01-09 20:51:09)

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Też mnie zawsze jarał 625/640/660 lc4 do momentu jak na zlocie pod Szczytnem zjechałem sie w pierwszej kolejności z Ciernikiem na 520 i zrobiliśmy konkretną rundkę (ja na prawdopodobnie najszybszej w kraju drzecie bez modów!;)) zdążyliśmy lekko juz podchmielic czekając na resztę i wtedy przyleciały lc4 starsze, nowsze i juz nigdy nie spojrzałem w tamtą stronę. Jeszcze była konkret crf-a z kopytem ze asfalt zawijala (kopyta w sumie tez;)) Właściciel ja reklamował fest danymi z hamowni "ze to sa mody a nie jakies tam dysze i fiterki".
A wibracje w lc4, exc? Zapraszam na jazdę Bergiem w celu doświadczenia co to
wibracje:) Jedyna rzecz która mnie niepokoiła przy zakupie ale jak odkręciłem to miałem juz w D.... wibracje (na podnóżki w szczególności) dawno i nie prawda bo nie wibruje juz:)))

LT-Z 400 --->DR-Z 400 SM+Yoshi RS2--->KTM 525 EXC SM --->MT-09--->Husaberg FS 650

38 Ostatnio edytowany przez Durszlak (2017-01-09 23:53:48)

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Mam exc 450 na kolach SM, i faktycznie w mieście mała tarcza z przodu czasem jest słaba, piastę tylną mam taką jak pod enduro, bez gumowego wybieraka na zębacie, moto zajebiste do polatania po mieście/fajnych drogach, ale 20km prostej drogi w trasie to masakra, tak jak ktoś wcześniej pisał, albo gaz albo hamulec, nie ma pośredniej jazdy według mnie (szarpie, tarpie..)
Jeżdżąc na mieście olej zmieniam praktycznie co półtora/dwa tygodnie (+/-15h) trzeba pamiętać, że każda zmiana pociąga za sobą 2 filtry, pali nie dużo, za 30 zł pół dnia latania

39

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Nie ukrywam że o LC4 również myślałem ale jednak śmigam 250 2T, jestem przyzwyczajony do pozycji i gabarytów moto.
Tarcze bym wsadził 320 ale hamulec na początek zostawił seryjny, gdyby zaczęło brakować to bym zrobił upgrade. Najważniejsze żeby trafić jakąś dobrą sztukę, patrzyłem na forum (giełda) to nie znalazłem ofert a jak znalazłem to już stare ;/

GasGas EC 250 2T
Suzuki DR-Z 400SM

40

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Myślałeś żeby wrzucić koła SM do ćwiary? Co za ćwiarę masz?

Yamaha WR 250F - chyba się starzeje.
Husaberg TE 250
Husaberg FS 570 sztos
EXC 525 mianowicie, dość dobry. LC4 640 badziewie, do badziewia.

41

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Tak, myślałem o tym i to dosyć konkretnie ale stwierdziłem że byłoby to tylko moto do jazdy raz na weekend bo chleje to niemiłosiernie. GasGas EC 250

GasGas EC 250 2T
Suzuki DR-Z 400SM

42 Ostatnio edytowany przez Dzinkss (2017-01-10 22:30:11)

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Septic napisał/a:

Nie ukrywam że o LC4 również myślałem ale jednak śmigam 250 2T, jestem przyzwyczajony do pozycji i gabarytów moto.
Tarcze bym wsadził 320 ale hamulec na początek zostawił seryjny, gdyby zaczęło brakować to bym zrobił upgrade. Najważniejsze żeby trafić jakąś dobrą sztukę, patrzyłem na forum (giełda) to nie znalazłem ofert a jak znalazłem to już stare ;/

To jeszcze troche Ci namieszam w głowie:)
[url]http://sprzedajemy.pl/husaberg-fe-fs-570-wtrysk-ktm-smc-exc-smr-zarejestrowany-nr41957542[/url]
Za 17 ostatnio kolega prosił zeby zabrać bo nerkę bedzie zmuszony oddać;)
Do nauki latania na gumie idealny, a jak przegumujesz nawet to śladu nie znajdziesz. Ogarniesz gumowania to ogon zmienisz, do akrapa płaskowniki przyspawasz i ogień. A przeróbka jest zrobiona porządnie wiec wystarczy tylko przekalkulować, a pi razy drzwi wychodzi ze zdrowe EXC 525 + wszystkie graty to szanse sie wyrobić w takiej kwocie bardzo małe. A argumenty przemawiające za:
-młodszy rocznikowo
-wtrysk
-konstrukcyjnie przepaść na korzyść Berga (lekkość prowadzenia i zwrotność jak w dwupaku, każdy co miał okazje jeździł to potwierdzi)
-na lekarstwo u nas takich, a i nikt Ci nie podskoczy na drodze (jedynie jak spotkasz jakiegos starszego brata 550/650 to bedą kłopoty ale nie masz sie co martwić bo trzymam tego wariata na grubym łańcuchu, no i sa jeszcze Aprille które podobno kładą wszystko ale o to nie ma co sie martwić bo prawdopodobieństwo takiej konfrontacji jest bliska zeru 0 gdyż wszystkie wykupił Levis i podobno zaszył sie w garażu bo roboty do 2070r ma także luzik jest;))
-maks ~195km/h na ulice to jest juz coś i osiągnięty NIE kosztem przyj.ebania, a nawet sie kładąc na kiere przednie koło ogląda niebo i nie ma na to siły czyli to co lubimy najbardziej:))
-570 bedzie zawsze trzymać cenę ponieważ jest to pokaz możliwości KTM-a który sam sobie prawie jebnął gola do własnej bramki (patrz 530 z silnikiem xc4 na którego spadła fala krytyki) wiec markę Berga zamrozili bo przecież priorytetem jest KTM i osoby które z szerszej perspektywy patrzą na to co sie dzieje tez wysnuli bardzo podobne wnioski. A wspomnicie jeszcze kiedys moje słowa ze Husqe czeka prawdopodobnie taki sam los a jedynym słusznym wyborem były pomaranczki dlatego za żadne skarby nigdy nie kupię nowego KTM-a bo na biurku juz jest to wszystko zaplanowane [niech tylko nikt nie piznie hasła ze chodzi o grubość portfela bo się wk...... tzn zdenerwuje na poważnie]
-Jak trafie totka to tez wszystkie skupuje i zaszywam sie w garażu:))
Podsumowując. Ostatnim prawdziwym KTM-em z fest jajem jest (nie pomarańczowym jeszcze, hehe) właśnie Husaberg 570, a ostatnim prawdziwym i dopracowanym prawie ostatecznie, pomarańczowym Ktm-em jest właśnie 450/525 w rfs-ie:))
Czyli w zasadzie obojętnie co kupisz to w kierunku najodpowiedniejszym z możliwych juz jesteś skierowany:))

LT-Z 400 --->DR-Z 400 SM+Yoshi RS2--->KTM 525 EXC SM --->MT-09--->Husaberg FS 650

43

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Husa to są furmanki genialne. Moim zdaniem spełniają wszystko co trzeba żeby nadawać sie do enduro czy sm. Stworzyli genialne maszyny których nie ma w PL nie wiadomo ile a szkoda. Ich cena wg mnie jest wysoka ale adekwatna do tego co oferują. Myślę że pozostanę przy maszynkach 520/525/450 i będę szukał czegoś w tym kierunku a Husa może kiedyś na przyszłość wleci, chociaż myśląc przyszłościowo SMC 690 również mi siada

GasGas EC 250 2T
Suzuki DR-Z 400SM

44

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Dzinkss napisał/a:

Do nauki latania na gumie idealny

525 jest dużo lepsze do gumowania, ma stelaż i jest mniej nerwowe.

Yamaha WR 250F - chyba się starzeje.
Husaberg TE 250
Husaberg FS 570 sztos
EXC 525 mianowicie, dość dobry. LC4 640 badziewie, do badziewia.

45

Odp: EXC 450 VS 525 na drogę

Septic napisał/a:

Husa to są furmanki genialne. Moim zdaniem spełniają wszystko co trzeba żeby nadawać sie do enduro czy sm. Stworzyli genialne maszyny których nie ma w PL nie wiadomo ile a szkoda. Ich cena wg mnie jest wysoka ale adekwatna do tego co oferują. Myślę że pozostanę przy maszynkach 520/525/450 i będę szukał czegoś w tym kierunku a Husa może kiedyś na przyszłość wleci, chociaż myśląc przyszłościowo SMC 690 również mi siada

Wystarczy popatrzeć na ceny husaberga 570 w De 8-10tysi EURO!!!
A ta cała fama Bergowa (450/550/650 do 08r.)rozdmuchała sie wręcz u nas na forum do czego w większości przyczynili się przykominowi mechanicy którzy niestety nie znając języka (i nie mam tu nieuków na myśli tylko najzwyklejszy brak takiej możliwości) nie byli w stanie rozszyfrować zagranicznych for w celu rozwiązania Bergowej zagadki i na sztywno robili je z serwisowką nieświadomi następst. Niektórzy mieli poprostu pecha i złośliwość rzeczy martwych ich chyba dopadała. Ale należy tez pamiętać ze kur.wa Szwedzi to chyba na.pier.doleni je konstruowali i sie nie popisali w wielu rozwiązaniach, na papierze to moze i owszem:))

LT-Z 400 --->DR-Z 400 SM+Yoshi RS2--->KTM 525 EXC SM --->MT-09--->Husaberg FS 650