Sezon 2017 (Strona 21 z 38)

Panowie a co z torem w Słomczynie i Łodzi ? było coś poruszane w tej kwestii ?

W 2016 miałem startować w zawodach ale niestety nie wyszło, to moto odmawiało współpracy to jakie inne cuda, a dość spora odległość powodowała, że wolałem nie jechać z niepewnym sprzętem. Mam nadzieję, że w 2017 uda się mi ale zauważyłem, że im więcej gadam i się napalam to bardziej nie wychodzi hehe więc tym razem spokojnie... A więc wracając do tematu. To, że nie będzie klasy amator wiele mi nie zmienia bo od początku zakładałem start w PP i mimo, że mógłbym być na końcu stawki to lepiej ganiać za mocniejszymi zawodnikami i uczyć się ich toru jazdy i cisnąć za nimi. Nie przeszkadza mi dublowanie bo parę razy mnie zdublują ale przyjdzie czas, że to ja ich przegonie hehe. Jeżeli ktoś polatał treningowo po czarnym i gdzieś po off np tory mx i się wjeździ to nie trzeba mu amatora. Co do street to całkiem dobry pomysł, chociaż osobiście dla mnie to jak jazda to tylko z terenem ale znam parę osób co się ucieszą. Pojadą czysto dla fanu bo tak jak mówiły boją się terenu, że łatwiej o glebę, a jak się ma rodzinę na utrzymaniu to nie mogą pozwolić sobie na kontuzję i pauze w robocie. Podejrzewam, że sporo osób tak też może pomyśleć i przyciągnie to kilku nowych zawodników. Ogólnie jak byłby podział PP i street to było by git. Pzdr.

Panowie, prosta sprawa podzielić PP na C1 i C2 jak było kiedyś, jak liczba zawodników będzie poniżej 30 osób klasy jadą razem a jak powyżej do osobne wyścigi i tyle, co tu kombinować. Jeżeli chodzi o nowe tory to kombinujemy aby Stryków (łódź) też doszedł do kalendarza, (bardzo mi na tym zależy :) ), bo już tam jeździłem i naprawdę można przynajmniej dwie kombinacje toru zrobić.

Ps.
Adrmln - również pozdrawiam :)

Dla bojacych się PP od razu, na zachętę pewien, że w '15 w moim debiucie wszedłem od razu do PP, niejezdzac wcześniej w terenie na slikach ani razu. Nie zamykalem tyłów. Prawda, zdarzyła się kontuzja w off, być może przez brak obycia w off,a może z innych powodów...
Teren można ćwiczyć w polu jak ktoś chce.
Pozdrawiam

Ale w tym c1 c2 był podział od pojemności? Jak w sezonie były 2 250 4t, jedna Drz i jakieś 125 2t.
Dla nich osobna klasa? Czy podział c1 c2 inaczej wyglądał?

Dla mnie jest tak, jak bedzie PP podzielone to git ;)
Zreszta klasa Amator miała szanse przez dwa lata, ona także powstała zeby zasilić budżet zawodów, a przy okazji zeby ludzie mogli sporobowac ścigania za grosze, z małym wkładem własnym (kilka otworów i drucik). Niestety po dwóch latach widać jakie efekty sa,  ludzi w tej klasie mało. Z amatorow do PP przeszło osob tyle co przeszło ludzi "z ulicy" do PP od razu.
Jaki sens trzymać amatorow ? Dla mnie żaden. Lepiej dać spróbować sie kategorii street czy sie obroni, czy bedzie lepsza frekwencja.

IMHO nie ma co porównywać innych krajów... W Hiszpanii sport motocyklowy jest sportem narodowym - chociażby przy MotoGP Hiszpanii, puchar wręcza sam Król Hiszpanii.
Pomijam fakt, że torów w samej Hiszpanii jest na pęczki... więc można się rozwijać, trenować i startować.

...a w Polsce gdzie tendecja jest raczej do zamykania torów, a nie ich otwierania, perspektywy są jakie są... więc klasa amator, to dla niektórych jedyna szansa na jakikolwiek start i posmakowanie tego sportu ;)