Tubeless - how to, czyli robimy koła bez dętek (Strona 14 z 19)

Też mi się wydaje, że obręcz od jazdy nie nagrzeje się do tych 100'C, także carbond w moim przypadku powinien spokojnie wytrzymać. Czytałem o tych temperaturach opon dlatego w razie co, to myślałem wysokotemperaturowy dać, ale w sumie to opona się tak grzeje, a nie obręcz. Tak jak pisałem, u mnie trzyma bez żadnego ubytku, gdzie oponka była kilka razy sporo nagrzana (od palenia jej). Kilka razy sprawdzane w wannie w celu szukania dziury w oponie (latają tam drifterzy i pełno syfu po nich) i nigdy nie leciało ze szprych czy wentyla. Fajnie bo całe g... na to wydałem, trwało to 20 minut. Cóż więcej chcieć??? hehe. Nikogo nie namawiam do robienia tego, tylko piszę jak ja to zrobiłem. Najważniejsze dla mnie, że działa i już nie mam problemu z łataniem dętki. Pzdr.

No właśnie przeróbka na bezdętkowe ma na celu uniknięcie takich problemów. Z "przestrzelonej" dętki powietrze uchodzi natychmiast, a z bezdętkowej możesz się nawet nie zorientować że chwyciłeś gwoździa. Nawet jeśli zacznie schodzić, to przeważnie nie tak gwałtownie.

Jakim klejem uszczelnić puszczającego tublessa - patent zrobiony ze sztywnej taśmy nie znam szczegółów bo już takie kupiłem a nypel zrobił nieszczelność, i po bokach też chyba gdzieś ucieka, czym to uszczelnić?

Jaki klej do szyb ? ten co kupiłem starcza na miesiąc jazdy ....

skąd wziąć taśmę dziś ? ile kosztuje ?

Przeróbka zrobiona taśmą 2mm,
Suzuki DRZ -  brak 2x dętki + 2x faruch ochronny to zysk 1482g
Panowie w Larssonie Wwa nadal twierdza że to się nie może udać :)

haha przypomniało się mi jak wjechałem na gwoździa i zawiozłem do kapciarza całe koło co by korek wsadził, przez 5 min się patrzył z brakiem zrozumienia, a potem odparł, ze się przecież tak nie da bo dętka i oponę trzeba zdjąć. Hehe ja mu, że tam dętki nie ma to kolejne 5 min stał i chyba próbował ogarnąć po czym dodał ale jak przecież są szprychy... Powiedziałem, że uszczelnione i nic nie trzeba zdejmować tylko korek i napompować, zrobił to ale nadal miał w oczach zdziwienie.

P.S. Mój bezdętkowiec nadal trzyma na carbondzie i nic nie puszcza, poprzedniego kapcia zjarałem do zera i dalej jak było tak jest więc taka temperatura mu nie straszna. Pzdr.