Sezon 2017 (Strona 3 z 38)

Z tym kasowaniem MP, to żartowałem. Średnio jest 8 amatorów na rundzie. Skoro nie ma klasyfikacji na koniec sezonu, to "regularność" jest niepotrzebna. Większość osób miało spróbować i o to chodziło chyba.

Jedrzej dobrze Gada!!
Klasastreet super pomysł,
wpisowe na cały sezon również, 
Prywatna osoba jako organizator- Mega pomysł. Tak jak w drifcie tylko wątpie ,żeby PZM się zgodził.

jedynie nie rozumiem sensu podwójnej liczby pkt w ostatniej rundzie. Reszta w 100% zgadzam się z Jędrzejem.

2. płatne wpisowe z góry za cały sezon , ale stawka - 50 % czyli wypisowe S2 150 zł

Jak dla mnie super. Mimo, że ja i tak nie skorzystam.

3. nie organizowanie podwójnych rund , przy posiadaniu jednego motocykla i awarii masz w plecy cały sezon

jak najbardziej się zgadzam. Zamysł z tego co pamiętam ma być taki, żeby nie jeździć dwa razy "daleko" do Koszalina. A i tak były 2 wycieczki.

4. rozważenie opcji odpisania najgorszego wyścigu
Nie mam zdania.

5. jeżeli dwa razy Koszalin , to jedną z rund w drugą stronę
To bardzo dobry pomysł, ale nie wiem czy ten teren jest przygotowany w "dwie" strony.

6. rozmowy z awixem w celu przywrócenia go do kalendarza
Jak najbardziej za.

7. podwójnie liczona ostatnia runda
Nie mam zdania.
8. w przypadku remisu pkt. ważniejszy II bieg a nie czasówka
Tak byłoby może sprawiedliwiej.
9. zorganizowanie rundy w centrum miasta " przyzwolenie PZM na zorganizowanie takiej rundy bez homologacji toru która kosztuje dosyć sporo i każdy organizator nie jest w stanie ponieść takich kosztów"
Też jestem za.
10. Rozważyć przekazanie przez PZM organizacji zawodów prywatnej firmie , mam chętną osobe która ma doświadczenia i mogła by to zrobić

O ile nie zwiększy to znacząco kosztów.

Klasa street to kibel. Jechaliśmy w takiej u sąsiadów i nie daje to nic, oprócz kolejnej grupy ludzi ograniczającej się do zdobywania pucharów w klasie nie będącej supermoto. Równie dobrze mogą z nimi jeździć wszyscy inni.

ale to jest dziwna gadka - w Polsce na naszych obiektach teren nie jest dużo trudniejszy od jazdy po dziurawych drogach... formuła supermoto to asfalt + offroad.

Jak jest zainteresowanie do jazdy po samym asfalcie, to zgłoście to do PZM - niech zrobią osobne zawody street i będzie można się tam ścigać na supermoto ze ścigami 1000cc jak i bigfootami 125cc 2T - kto co lubi...

chodzi o frekwencję  dla organizatorów bo  cześć osób nie chce robić zawodów np we wrześniu bo jest twierdzenie że każdy się już wyjeździł i nie będzie frekwencji a runda przyniesie starty to takie zabezpieczenie dla organizatorów ,a druga sprawa to  żeby zawodnicy jechali do końca sezonu , bo na ostatniej rundzie możesz dużo stracić jak nie pojedziesz  , tak samo z odliczeniem najgorszego biegu każdy może mieć jakoś awarie i takie coś by trochę ratowało :)

Z chęcią Ale nie z takimi umiejętnościami :)

No moze sie skusze w przyszlym sezonie:D