Odp: Aprilia SXV 450 - historia mojego egzemplarza
u mnie działa taki tubless :)
Piotrek
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Aprilia » Aprilia SXV 450 - historia mojego egzemplarza
Strony Poprzednia 1 … 12 13 14 15 16 … 40 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
u mnie działa taki tubless :)
bo to włoskie, jak każde włoskie badziewie... w życiu bym nie wsiadł i nie jeździł włoszczyzną hehe
Ale frajda z jazdy pewnie nie do porównania :D Coś za coś ;)
Zapraszam do mojego tematu ;)
[url]http://forum.supermoto.pl/topic33243-kawasaki-klx-300-by-robakrr.html[/url]
wyrzyk969 napisał/a:bo to włoskie, jak każde włoskie badziewie... w życiu bym nie wsiadł i nie jeździł włoszczyzną hehe
Ale frajda z jazdy pewnie nie do porównania :D Coś za coś ;)
to trochę było z ironią, zważając na to jakim moto latam hehe
mój słowiański tubeless na przedniej feldze chyba działa. Przez kilka dni powietrze nie zeszło - co prawda koło stoi samo pod ścianą, ale na motocyklu chyba się nic nie zmieni...
Odebrałem dzisiaj również lagi z POLE POSITION. Bardzo pozytywny serwis - słowni, terminowi i w dobrej cenie :-)
Dzisiaj lub jutro wsadzam lagi i będę testował ustawienie zawieszenia.
Poczytałem nieco o ustawieniach zawieszenia - przód wg mnie jest nawet ok, ale poproszę kogoś bardziej doświadczonego, żeby sprawdził swoim okiem. Natomiast tył ciągle podskakuje, czy z redukcją (tutaj mocniej mimo delikatnego puszcania sprzęgła) czy bez...
Znalazłem taką informację:
TOO MUCH REBOUND DAMPING (REAR SHOCK)
The rear end wants to hop and skip when the throttle is chopped during aggressive corner entries.
wygląda mi to dokładnie mój problem - jutro na Bemowie będę testował.
Kiedyś oglądałem ten filmik: [url]http://www.firstturnfilms.com/gary-trachy-supermoto-techniques.htm[/url] i tam było coś podobnego do twojego problemu - rozwiązania nie pamiętam.
No dobra, a może mi ktoś wytłumaczyć na czym polega Shock Bypass Adjuster.
Domyślnie ma być maksymalnie odkręcony, ale nie wiem na co on dokładnie wpływa. Domyślam się, że chodzi tutaj o low lub high compression.
Tak głośno myślę - jeżeli na amortyzator zadziała gwałtowna szybka siła (czyt. high speed compression), np lądowanie po hopie, to część oleju powinna polecieć właśnie by-passem. Z tego wynika, że jego dokręcanie będzie utwardzało amortyzator ?
Wpadła mi do głowy pewna modyfikacja, która ma mi "przypominać" że jestem leniwy i powinienem zbić bieg w dół.
W serii mam w zegarach diodę, która zapala się po przekroczeniu ustalonych obrotów. W tej chwili mam ją ustawioną na 12 000.
Pomysł polega na tym, aby przestawić próg na 5500 i starać się jeździć ciągle tak, aby kontrolka nie gasła. Zauważyłem, że czasem na wolnych zakrętach prędkość spada mi poniżej 30 km/h a jadę wtedy na drugim biegu. Przy wyjściu z zakrętu mam mam wtedy 3000-3500 obrotów, gdzie apka nie ma mocy.
No i po przestawieniu - jak lampka zgaśnie, tzn, że muszę zbić bieg w dół i ogień :-) Z czasem pewne nie będzie mi to potrzebne - właściciele singli pewnie nie wiedzą o co chodzi, bo te idą z dołu, a apka niestety nie :-]
Bez sensu!! Skup sie na technice jazdy a nie ogladaj sie na diody, lampki i inne. Najwazniejsze sa podstawy, ktorych u Ciebie ewidentnie brakuje.
Podziwiam, że jesteś w stanie w czasie jazdy patrzeć na zegary.
nie miałem Cie hejtować ale smieszyło mnie ze robiłes setting zawieszenia. a jestem pewien ze nie ogarniałeś moto nawet na starych ustawieniach, i motocykl pewnie sie i tak dobrze prowadził jak na Twoje umiejetnosci, pewnie niejeden na enduro zawiasie objechał by Cie na torze, oczywiscie bez obrazy i moge sie mylić :)
a widzisz, zrobiłem setting i już przód zachowuje się znacznie lepiej - ale możesz tam sobie hejtować - na torze Cię nie widziałem :)
jezdziłem troche na torze. ale ja nie mam czasu jechac do wawy 250km zeby zrobic 10 kółek, nie mówie nic złosliwie.
i w offie mam wiecej frajdy ;)
Wpadła mi do głowy pewna modyfikacja, która ma mi "przypominać" że jestem leniwy i powinienem zbić bieg w dół.
W serii mam w zegarach diodę, która zapala się po przekroczeniu ustalonych obrotów. W tej chwili mam ją ustawioną na 12 000.
Pomysł polega na tym, aby przestawić próg na 5500 i starać się jeździć ciągle tak, aby kontrolka nie gasła. Zauważyłem, że czasem na wolnych zakrętach prędkość spada mi poniżej 30 km/h a jadę wtedy na drugim biegu. Przy wyjściu z zakrętu mam mam wtedy 3000-3500 obrotów, gdzie apka nie ma mocy.
No i po przestawieniu - jak lampka zgaśnie, tzn, że muszę zbić bieg w dół i ogień :-) Z czasem pewne nie będzie mi to potrzebne - właściciele singli pewnie nie wiedzą o co chodzi, bo te idą z dołu, a apka niestety nie :-]
Bez sensu!! Skup sie na technice jazdy a nie ogladaj sie na diody, lampki i inne. Najwazniejsze sa podstawy, ktorych u Ciebie ewidentnie brakuje.
Lavis tak jak maniek pisze nie myśl o pierdołach jak jedziesz - zaklej ten licznik albo go zdejmij i wyżej kręć motor na słuch a nie na jakieś didlo diody ;-) w zakręcie patrzy się daleko tam gdzie się jedzie a nie na zegary
Wszyscy się ze mnie śmiali, że nerwowo jeżdżę i to trochę prawda, ale doszedłem w końcu o co chodzi.
W systemie wtryskowym było lewe powietrze, przez co przepustnice nie były równo zsynchronizowane. Efekt był taki, że przy wolnej jeździe (np na nawrotach lub ciasnych skrętach) 2000-3000 obrotów silnik pracował na 1 cylindrze, w momencie przekroczenia tych obrotów załączał się drugi cylinder. Efektem tego było brak możliwości płynnego przyśpieszania z niskich obrotów, tylko torpedowanie i niestabilność.
Obecnie sprawdzam, co dokładnie jest problemem - wydaje mi się, że jeden czujnik jest uszkodzony i generalnie jest on zbędny (wersja na rynek USA), ale muszę to jeszcze potwierdzić z bardziej ogarniętymi ludźmi.
Strony Poprzednia 1 … 12 13 14 15 16 … 40 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Aprilia » Aprilia SXV 450 - historia mojego egzemplarza
Wygenerowano w 0.068 sekund, wykonano 68 zapytań