Odp: Husaberg FE 450 E 2004 by hacker33
Tak jak mówiłem husabergi wymagają specjalnego traktowania.
Nie wiem czy szlifierz będzie wiedział ja się za to złapać.
WWW.MOTO-KORN.PL
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husaberg » Husaberg FE 450 E 2004 by hacker33
Strony Poprzednia 1 … 26 27 28 29 30 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tak jak mówiłem husabergi wymagają specjalnego traktowania.
Nie wiem czy szlifierz będzie wiedział ja się za to złapać.
A co rozumiesz przez specjalne traktowanie?
Mam w czasie jazdy rozciągać silnik?:)
Na takie rzeczy w innych motocyklach nie trzeba w ogóle zwracać uwagi :)
Czyli nie specjalne traktowanie tylko trzeba pogodzić się wielką niedoskonałością tych silników.
Jednak temat nie daje mi spokoju. Pewnie jednym ze sposobów zniwelowania tego zjawiska byłaby stalowa tuleja ale ten sposób odpada.
Myślę głośno;
Ciekawe jakbym ja teraz nie zrobił idealnego okręgu tylko owal obrócony o 90' w stosunku do tego który się robi?
Jak bardzo owalizują się kartery. Czy jest to np. jakaś stała wartość czy do momentu, aż nie zacznie przeszkadzać tłok?
Jak bardzo poprawione są kartery 2005+ w stosunku do 2004. Czy te zjawisko jest mniejsze.
Pytanie:
Jaka odchyłka nie powinna odbić się na zużyciu tulei?
Czy jak zrobi się owal z różnicą 0,02mm to pierścienie to ogarną czy zaczną ścierać w tym miejscu nikasil?
Dlaczego kartery wracają do swojego wymiaru a tuleja nie?
Jaką temp osiąga obudowa silnika w czasie pracy?
Nie na wszystkie pytania mogę Ci odpowiedzieć.
Jakieś specjalnej zmiany niwelującej ten efekt po 2005 nie było.
Różnica 2 setek nie spowoduje wycierania nicasilu. Jest on za twardy. Bardziej zwróciłbym uwagę na przedmuchy ciśnienia do skrzyni korbowej (utrata mocy) i oleju do komory spalania (utrata oleju). Utrata oleju może się kompensować ze spływaniem benzyny do oleju.
Pasuje zwrócić również uwagę na to, że tłoki nawet z wossnera często znacznie odbiegają średnicą od tego co jest napisane na pudełku. Często nawet o 2 setki.
Myślę aby zrobić mały test i skręcić kartery, wrzucić je do piekarnika i zobaczyć jak się rozszerzą/zniekształcą pod wpływem temp. Nie wiem tylko do jakiej temp. je nagrzać?
100'C ?
I jak pomierzyć. Bo jak dotknę średnicówką rozgrzanych karterów to zaraz zacznie przekłamywać od temp. którą przejmie.
a o specjalne traktowanie to moze chodzi o prztulaska z bergiem przed jazdą i poglaskac po jezdzie ?
Ja pierd*, Mam nadzieje, że po tej akcji nie musisz Hacker jechać na 'prozaku', najpierw 380-tka, teraz Berg się zezłościł -szkoda, powodzenia w pracach... [sad]
Ja pierd*, Mam nadzieje, że po tej akcji nie musisz Hacker jechać na 'prozaku', najpierw 380-tka, teraz Berg się zezłościł -szkoda, powodzenia w pracach... [sad]
KTM był faktycznie do dupy bo tam każda usterka objawiała się tym, że nie jechał itd.
Tutaj jest akurat odwrotnie. Ciągle coś się dzieje ale ten sprzęt odpal bez problemu, jeździ bez problemu i sprawia wiele przyjemności z jazdy.
Kartery pękły ale to nie przeszkadzało w jeździe. Choć ciekło to oleju nie ubywało na tyle aby było to widać nawet po kilku godzinach jazdy. Wymienię kartery i po problemie.
Rozrusznik nie działał ale sprzęt pięknie pali z kopa. Więc rozrusznik wyrzuciłem i super.
Tłok i tuleja zjebana ale sprzęt jeździł bez problemu. Nic nie wskazywało na to co zastałem po otwarciu.
Korba padła ale i tak miała być wymieniana.
Pierwsza usterka taka prawdziwa to ten problem z biegami. Wina to już mocno zużyty mechanizm zmiany biegów. Jest zamówiony więc nie problem.
Cieknący olej spod pompy rozwiązany.
Teraz tylko zaskoczyłem się tą owalną tuleją. Bo myślałem, że jak usunę owal z karterów to będzie problem rozwiązany ale tak nie jest.
Jak problemu nie uda mi się rozwiązać to i tak motor będzie jeździł. Wszystkie bergi mają jajowatą tuleję i wszystkie jeżdżą.
Lubię grzebać, przerabiać i tutaj mam duże pole do popisu.
Robię to jak mam czas i rozwiązanie. A tak to jeżdżę. Nic z tych rzeczy mnie jakoś specjalnie nie zatrzymuje.
Jedyny problem to kasa.
Tak z ciekawości się spytam, co się stało z KTM?
Poszedł na części. Część z nich trafiła do Husaberga.
Tu zacna relacja ;)
[url]http://forum.supermoto.pl/topic17901-ktm-380-egs-by-hacker33.html[/url]
hacker , że tak z ciekawości zapytam - ile mth przejechałeś od kupna? ;p
bo z tego co wnioskuje z tego tematu , to motocykl prawie cały czas stoi rozebrany w mak w garażu , bo cały czas coś pada ;p
jakieś 50mth
motocykl stoi rozebrany drugi raz od kupna, więc nie wiem dlaczego sądzisz, że cały czas?
dobra nie doczytałem twój przedostatni post , gdzie mówisz iż pomimo tych wszystkich usterek moto jeździ cały czas ;p
Sądziłem tak , bo przeczytałem 28 stron , gdzie prawie w każdej piszesz o kolejnej uszczerce ;p
Strony Poprzednia 1 … 26 27 28 29 30 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husaberg » Husaberg FE 450 E 2004 by hacker33
Wygenerowano w 0.060 sekund, wykonano 72 zapytań