hacker33 napisał/a:A kiedy i po jakim czasie gotuje Ci się woda?
Różnie potrafi po ok 10 min jazdy a kilka razy zdarzyło się ze mogłem pojeździć nawet do ok. godziny czasu i nic się nie działo
Lionix napisał/a:Może zacznij od ogarnięcia gaźnika a później bierz się za wymianę części.
Tak własnie miałem robić, ogarnąć wszystko na gotowo i dopiero wtedy wziasc się za gotującą wodę. Niestety woda poszła w silnik i chciał nie chciał trzeba było rozbierać.
hacker33 napisał/a:Pisałeś w poprzednich postach, że gotuje ci się z FCR
Proby robilem tez na gazniku z drugiego FC 550 (dellorto) na ktorym wszystko smiga dobrze wiec, u mnie woda sie gotowala. To samo z korkiem choldnicy
hacker33 napisał/a:Woda mogła dostać się też przez kanał między karterami a dużym deklem. Nie wiem czy masz tam nowy oring czy stary? Czy składasz pokrywę na nową czy starą uszczelkę? A może na silikon?
Oring jest nowy, wymiary wg. serwisowki, poza tym tam jest dosyć sporo miejsca wiec akurat w tym miejscu silikonu nie żałuje, dekiel uszczelniony jest silikonem myślę ze tam jest szczelnie.
hacker33 napisał/a:Czy po wymianie karterów dałeś nową uszczelkę pod głowicę czy starą?
Dalem stara. Szkoda mi bylo zakladac nowa uszczelke gdy tamta pochodzila na moto przez 10 min. pozatym spodziewalem sie ze bede sciagac jeszcze glowice. Problem z gotujaca sie woda byl od poczatku nawet jak silnik zlozylem pierwszy raz kiedy uszczelka byla nowka, objawy wygladaly tak samo wiec na 90 % ja wykluczam (przynajmniej do czasu kolejnej proby ) . Wydaje mi sie zeby przez uszczelke poszedl plyn do oleju to troche trudna sprawa, z tego co pamietam to kanal olejowy byl dosc daleko od kanalow wodnych.
Ogólnie to zamierzam wymienić simmeringi na pompie to są jedyne istotne uszczelniacze których nie wymieniłem( przyszły inne rozmiary jak zamawiałem i złożyłem na starych) Wtedy złożę serducho i zobaczę jak to bedzie wyglądać. Nie wiedziałem tylko czy u mnie te uszczelniacze były poprawne. Co do walka to już się mu przyglądałem nie jest cały gładki, zamierzam go lekko przeczyścić i szukam uszczelniaczy z dwoma wargami, niestety u mnie na miejscu nie mieli muszę pogrzebać w necie może coś znajdę. Zostaje temat z uszczelniaczem łożyska, ew łożyskiem. W tygodniu będę dzwonił, zamawiał może w przyszły weekend złoże Berga dam znac co mi wyszlo. Jak dalej będzie gotować głowica poleci do sprawdzenia jeszcze raz.
kompan do picia napisał/a:Dzwoniłem wczoraj do hurtowni w sprawie tego łożyska i powiedziano mi, że jest to łożysko skośne i się nie sprawdzi, ma za duży luz.
To lipa trzeba szukać dalej. Ja mam jedna opcje , w poniedziałek będę wiedział co z tego wyjdzie, dam znać.
Husaberg FC 550 2003r. x2 :)