Odp: Aprilia SXV 450 - historia mojego egzemplarza
Co do przełożeń to nie wiem, ale to był egzemplarz z Brytyjskiej serii Aprilia Cup na której jeździł Lee Jones, więc na pewno miała namieszane z zębatkami.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Aprilia » Aprilia SXV 450 - historia mojego egzemplarza
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 40 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Co do przełożeń to nie wiem, ale to był egzemplarz z Brytyjskiej serii Aprilia Cup na której jeździł Lee Jones, więc na pewno miała namieszane z zębatkami.
no generalnie chodziło mi o zębatki. Jak to był moto z Aprillia Cup, to na 100% nie były to tylko zębatki :P pewnie open airbox z filtrem gąbczastym, dobry wydech i racingowa mapa :-]
Wydech na pewno full Sil Motor. Co dalej? Nie wiem, ale szła jak młoda kuna patagońska wypuszczona w tatarak!
levis a probowales manetke odwinac do konca? ja juz takie osoby widzialem co mowily ze nie ida a bezpiecznik w mozgu nie pozwalal uzyskac pelnej mocy ;)
Daj jej więcej powietrza. Ja u siebie co prawda w innym sprzęcie raz zapomniałem takiej rurki na airboxa założyć przez co dostawał dużo dodatkowego powietrza i od razu odczułem, że chętniej koło podnosi w sytuacji gdy z założoną rurką koło nie odrywało się od ziemi. Właśnie myślę w swojej dziury porobić i zapodać filtr no toil do SM który podobno daje trochę większy przepływ. W końcu na takim sprzęcie się w błocie nie tapla to aż takiego mega filtrowania jak w crossie nie trzeba.
dolot już trochę poprawiłem - i odczucia są nieco lepsze. Jak wduszę gaz przy wychodzeniu z winkla, to wiadomo, że koło podnosi, ale na prostej, jak moto jest w pionie na 2 kołach, to nie ma opcji.
Każdy mi mówi, że nie odwijam do końca, a jak proponuję test na bemowie, to wszyscy się boją że silnik wybuchnie :P
Dzisiaj oficjalnie zakończyłem sezon - na szczęście żadnym wypadkiem, tylko po prostu pogoda już mi nie pozwala komfortowo jeździć.
Od kupna przelatałem koło 6 baków paliwa, czyli jakieś 48L zupy , zakładając spalanie 10L / 100km, to przebieg wzrósł o około 500km.
Nie odnotowałem żadnej awarii, ale w związku z przebiegiem bliskim 3 000km, w niedługim czasie wyjmę silnik z ramy, aby sprawdzić i ewentualnie wyregulować luzy zaworowe.
W zimę pozbędę się recyrkulacji spalin, może oddam tłumik do Edhausta i na pewno zaopatrzę się w kabel XV Tuner aby wrzucić mapę racingową.
Dodatkowo mam zamiar ustawić sobie SAG w zawieszeniu pod moją masę - ważę 90kg, więc pewnie będzie trochę roboty.
Z mniej ciekawych rzeczy - przydałoby się zrobić jakiś patent, żeby przy glebie nie "psuły się" tylne kierunkowskazy - pomysły mile widziane :-)
Zastanawiam się nad kapciem na tył - czy przypadkiem nie lepiej założyć rozmiaru 170, bo ta 180 to trzeba przyznać, że jest troszkę szeroka :P
Dzisiaj oficjalnie zakończyłem sezon - na szczęście żadnym wypadkiem, tylko po prostu pogoda już mi nie pozwala komfortowo jeździć.
Teraz właśnie jest najlepsza pogoda na jazdę. To jaki Ty komfort potrzebujesz do jazdy?
Dzisiaj rano było 8 stopni jak jechałem do roboty. W takich warunkach ja nie potrafię rozgrzać gum, a na zimnych kapciach mam wrażenie, że zaraz na zakręcie będę leżał :P
Zgłębiłem trochę temat opony na tył - będę szukał czegoś 165-170 :-)
180 to super rozmiar bo można dużo taniej niż na 160/170 opony wyhaczyć.
To trzeba kupić opony zimowe do supermoto:)
W koncu to aprilia tak wiec przy tych temperaturach powinno sie konczyc sezon zeby nic nie padlo :) ja mam nadzieje zakonczyc w listopadzie sezon jezeli pogoda pozwoli. Przy zachowawczej jezdzie oponki jeszcze powinny normalnie Ci kleic.
Czy mi się wydaje, czy w apce nie ma klasycznych łożysk kulkowych na wale (przy karterach) i igiełkowych na korbie (przy wale)
tylko panewki ślizgowe jak m.in. silnikach motocyklowych R4.
Dzisiaj zamówiłem w ramach testu koreańską oponę Shinko R011 w rozmiarze 170/60
Kupiłem ją w z dwóch powodów:
- chciałem zobaczyć jak moto będzie zachowywać się na innym profilu opony niż fabryczny (180/55)
- Kosztowała śmieszne pieniądze, a po przeczytaniu kilku opinii wydaje się, że można nawet na nich pojeździć a nie robić z nich od razu huśtawkę dla dzieci
W tym sezonie pewnie już nie pojeżdżę, ale oponki wraz z przednią (Dunlop D253F) wymienię jeszcze w tym sezonie.
kapeć 180 w apce to coś pięknego, dlaczego zmieniasz ;p
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 40 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Aprilia » Aprilia SXV 450 - historia mojego egzemplarza
Wygenerowano w 0.055 sekund, wykonano 66 zapytań