166 Ostatnio edytowany przez paczek (2013-01-08 14:11:38)

Odp: Zawody 2013

Trochę poleciałeś Samson ;) zorganizuj zawody z niskim wpisowym, z prądem, kiblami, karetką, sędziami wirażowymi, przygotowaniem terenu, etc etc ... i Jeszcze z TV 3D w nagorde To nie taka tania zabawa...
Ale powodzonka,chętnie pościgam się ,,nielegalnie'' :)

KTM 450 SMR
#49 S2 Mistrzostwa Polski

167

Odp: Zawody 2013

Znam jednego szefa sieci pizzerii, ktory sympatyzuje wyscigom, takze supermoto. Mozna zagadac o kase na zawody i zrealizowac pomysl "Tomasza Bramsona, adres znany PZMotowi"

Crazy pozdrawia
#30
http://www.youtube.com/user/supermoto30

168 Ostatnio edytowany przez hermes (2013-01-08 14:19:48)

Odp: Zawody 2013

samson napisał/a:

Nie ma co bić piany, czekamy na nowy regulamin, jak będzie idiotyczny podcieramy sobie nim co tam każdy chce, tworzymy stowarzyszenie 'polska federacja motocyklowa', wynajmujemy tory i robimy nielegalne zawody na których w ogniu samowolki zawodnicy pozabijają się na rozlanym glikolu, w kaskach bez homologacji, w kombinezonach z waty na motocyklach zrobionych z drutu. Za to będziemy mieć ubity teren z dobrymi hopami, niskie wpisowe, brak licencji (stówka w kieszeni), brak mat (stówka w kieszeni), glikol (5 pln w kieszeni =1 piwo) ale za to będzie zajebiście ;-)
To pisałem ja Tomasz Bramson, adres PZM posiada w licencji. Poddam się dobrowolnie karze więzienia za nakłanianie do łamania prawa. Co ciekawe nie mam tak na imię (dowód osobisty do wglądu) ale Pan z Kazimierzowskiej tak wpisał, bo miałem takie widzimisie. Więc oficjalnie nie mam licencji ani ubezpieczenia ale jestem klasyfikowany - bo płacę co roku do kasy PZM. Dobre nie ?

A tak na marginesie moja kawa ma litr dwieście pojemności (big bore athena) ale nikt tego nigdy nie sprawdził.

Tomek zdradziłeś naszą niespodzinkę, o której już rozmawialiśmy niestety nasz ulubiony tor pewnie jeszcze nie odpowiedział ale poczekaj nie tak szybko potrzymajmy chłopaków w niepewności.... może coś się uda, a jak wiadomo są dwa uda jedno że się uda drugie że nie uda.

100% koncentracji = 100% satysfakcji - moje małe enduroooo - #997 rejsing
O nas http://www.youtube.com/watch?v=z5LUptOcE_o&feature=youtu.be
Part 1  http://www.youtube.com/watch?v=l-6jEjyYJpg
Part 2  http://www.youtube.com/watch?v=PWdubyCHfnQ

169

Odp: Zawody 2013

samson, szwinia. Staram się czytać ze zrozumieniem. Narzekacie na PZM i zmiany w regulaminach. Wypunktowaliście właśnie te zmiany - lekarz, glikol, maty, licencje.
Ja mam pytanie, co powoduje spadek popularności zawodów? Jaki związek ma z tym PZM? Czy zmiany w regulaminie odnośnie glikolu czy mat ma JAKIKOLWIEK wpływ na spadek frekwencji na zawodach? Nie wydaje mi się. W 90% spadek popularności zależy od kosztów. Nie mam doświadczenia w zawodach motocyklowcych, ale w samochodach było po prostu za drogo. Z incjatywy zawodników powstał puchar polski (WPP) z klasą seicento cinquecento i teraz jeździ tam ponad 20 samochodów, najliczniejsza klasa w cały wyścigach.

Szwinia - lekarz - to zależy od dobrej woli lekarza czy sobie przyjedzie na tor dorobić czy nie. Widać przestało mu się opłacać. PZM nie ma tu nic do rzeczy. Badania mają być wykonane przez lekarza sportowego i to raczej jest nie do podważenia.
Licencja - problem jest w egzekwowaniu przepisów, a nie w regulaminie. Licencja to jest dokument który potwierdza że znasz przepisy i potrafisz jeździć. A kwestia tego, że można ją dostać w taki a nie inny sposób to już błąd wykonawczy, który powinien zostać zmieniony. Nie ma nic groźniejszego na torze niż koleś który nie ogarnia flag, przepisów i dostaje takiego amoku na torze, że zapomina o hamowaniu.
W samochodach egzamin na licencje też był formalnością. Ale do każdego z nas wsiadał instruktor i obserwował. Jak widział, że ktoś zdecydowanie nie ogarnia, nie dostawał licencji.

Samson - licencja na tor w 100% sensowna. Może tor się nie modernizuje, ale za to się niszczy. Robią się dziury, asfalt pęka, tarki się wyrywają, barierki wyginają. Może opłata jest zbyt duża (przy tej frekwencji zawodników), ale zdecydowanie odbiór techniczny toru musi być co roku. Jest to rodzaj mobilizacji organizatora do tego żeby na bieżąco naprawiać tor, a nie czekać do ostatniej chwili.

wzium?

170

Odp: Zawody 2013

Ps. generalnie w większości dyscyplin motorowych w Polsce jest ciężko. Np Staruch był na zawodach samolotów akrobatycznych w Toruniu, podobno było 6 kibiców. A zawody chyba ciekawe co?

Tylko nie doszukiwałbym się tutaj jakiejkolwiek winy PZM, przecież nie wykupią reklam w tv, że w Gostyniu są zawody z 8 motocyklami.. Szczególnie, że do organizatora należy reklama własnych zawodów :)
W Polsce tak jest, że te sporty są mało popularne. Trzeba zachęcać ludzi, żeby przychodzili popatrzeć. Będą kibice to zaczną się przyglądać temu sponsorzy, zaczną być sponsorzy to zacznie się ścigać więcej ludzi i regulaminy nie będą tu sprawą kluczową. Tylko to jest działanie super długofalowe - PZM robi wielki błąd, ale w tym że nie ma klubów zrzeszających młodych zawodników, kasy na szkolenia, kursów, no i oczywiście wielkiej bolączki - torów :)

wzium?

171

Odp: Zawody 2013

Przyjedź, zobacz, pogadamy :) Ja tam nie widziałem nikogo kto przy pierwszym starcie w zawodach dostawał amoku. Sraczki, może drgawek ale amok podczas debiutu to póki co raczej niespotykane zjawisko.
Tak jak powiedział Samson. Regulaminy nic nie ułatwiają i nie zachęcają do spróbowania sił na torze.
Cały bezsens przepisów o których gadamy obnaża wystarczająco to, że dzień wcześniej przed zawodami najczęściej odbywają się treningi. Otóż podczas tych treningów możesz latać motocyklem bez zdrutowanych korków, z czym chcesz w chłodnicy, nikt nie sprawdza tego czy jesteś zdrowy i czy masz pojęcie o jeździe. Nikogo nie obchodzi także czy Twój wydech pierdzi 94dB czy może 108. Idziesz do biura, kładziesz banknot i jest pięknie. Potem mija noc i następnego dnia już się nie nadajesz do jeżdżenia po tym samym torze, z tymi samymi ludźmi dookoła (często z wolniejszymi bo wcześniejsze treningi są łączone PP i MP więc świeżak może trafić na najszybszych), na tym samym sprzęcie i pod okiem tych samych ludzi. W soboty jest git ale w niedzielę już nie. Śmieszne i tyle.

172

Odp: Zawody 2013

Crazy napisał/a:

Znam jednego szefa sieci pizzerii, ktory sympatyzuje wyscigom, takze supermoto. Mozna zagadac o kase na zawody i zrealizowac pomysl "Tomasza Bramsona, adres znany PZMotowi"

też znam... Ale to burak jest... kasy nie da;))

KTM 450 SMR
#49 S2 Mistrzostwa Polski

173

Odp: Zawody 2013

To ile osób nie zostało dopuszczonych w tamtym sezonie z uwagi na tak "drastyczny" regulamin ????

Husqvarna FS 450 nr 99, CRF250R nr 999

174

Odp: Zawody 2013

W dupie mam ile osób nie zostało nie dopuszczonych. Wiem że nie dopuścili chłopaka, którego sam przytargałem na zawody bo chciał pojechać drugi raz bez licencji. Wystartował pierwszy raz w Gostyniu i chciał jeszcze pojechać na ostatnim Kisielinie. No i się przejechał z Wawy, polatał w treningach i wrócił do domu. Pewnie świat by się skończył gdyby do tego dopuścili...

175

Odp: Zawody 2013

Moze warto abyscie troche zluzowali poslady, po co ta napinkajak i tak nikt nic w temacie nie zmieni.

***427***

176

Odp: Zawody 2013

Ja martwię się tym że z Wrocławia mam na rundy dość daleko z wyjątkiem Gostynia i Kisielina ale wiem też że koledzy z Tarnowa mają jeszcze gorzej i mam nadzieję że dadzą radę w tym sezonie.. cyt: ''Tych to podziwiam''

NovoPerformance.pl

carbon.na.allegro.pl
SM450RR!! #88

177 Ostatnio edytowany przez szwinia (2013-01-08 15:50:29)

Odp: Zawody 2013

Nie chodzi o to żeby coś zmieniać tylko o narzekanie samo w sobie ;) Ja na przykład wysoce sobie cenię.
PZM i tak zrobi co zechce i wybierze dla Was jedyną słuszną drogę.

178

Odp: Zawody 2013

Ze tak się wtrące, treningi są dzień wcześniej i można sobie w większej ekipie pofruwać tak NO PROBLEM?

#666
EXC 525 : XTZ 660 : TXT 250

179

Odp: Zawody 2013

raku napisał/a:

Ze tak się wtrące, treningi są dzień wcześniej i można sobie w większej ekipie pofruwać tak NO PROBLEM?

Tak to wyglądało do ostatniej rundy ubiegłego sezonu. Płacisz - latasz. Z lampami, podnóżkami, boczną kosą itp.

180

Odp: Zawody 2013

trawer napisał/a:

Ja to widzę trochę inaczej, chłopy w czym tu problem?,
- zdobyć "matę środowiskową" ???-  żaden problem żaden koszt stary dywam i folia od spodu, nie dość że masz gdzie rozłożyć narzęcia to jeszcze jest gdzie się wyspać po upojnej nocy :)
- zalać chłodnicę "wodą destylowaną"? żaden bo to koszt 5 -8 zeta za 5 litrów, po co dodatki? aż tak na poziomie PP zapierdalamy że zagrzejesz sprzęt?, w dodatku jest to bezpieczniejsze
- zadrutować korki itp? ? żaden trochę wysiłku i dobrego wiertełka
I można tu wiymieniać i wymieniać co nam nie pasuje
Nie odstraszajmy ludzi którzy chcą zacząć przygodę z zawodami, mówicie że trzeba przejść przegląd że czepiają się numerków tła itp, to powiedzcie mi ile razy ktoś z komisji w tamtym roku przyczepił się do grubości cyferki lub tła? - bo ja twierdzę że ani razu, faktycznie czepiali się co do numeracji sam miałem 999 a musiałem zrobić na 9 ale zrobiłem bez problemu. Każdy motocykl musi być bezpieczny przecież my nie jeździmy 40km/h i dlatego jest regulamin i tego trzeba się trzymać. Wiecie dobrze że komisje po łebka sprawdzają, raz idziemy tylko z karteczką na przegląd a raz patrzą tylko na zdrutowanie, dobrze słyszeliście mój wydech przez pół sezonu i co? na koniec rundy przyszedł Pan sędzia i zapytał się mnie kto mnie dopuścił do zawodów :)). Wiadomo, że PZM-ot to banda złodziei i legatów ale tak naprawde niech każdy się zastanowi co by było gdyby PZM nie organizował nam zawodów, czy ktoś z Nas podjąłby się zorganizowania 6-7 rund po polsce????   Wiadmo chcielibyśmy mieć zajebiste nagrody, dużą oglądalność, jak najmniejsze wpisowe itp. ale tego nie zrobi się w jeden, dwa lub trzy sezony. Myślę że narazie to najbardziej niech nam zależy na tym aby jak najwięcej ludzi ścigało się i jak najwięcej Nas oglądało a reszta no cóż PZM-otu nie wyjebiemy bo nie ma u nas ludzi którzy by poświęcili cały swój wolny czas na organizację tego wszystkiego

Dokładnie zgadzam sie z Trawerem nikt w 2012 r nie robił problemu na przegladzie techniczym, proponuje wybrac sie na przegląd techniczy na motocrossie na MP tam jest naprawde cięzko a tu praktycznie przegląd nie istnieje, pzm jaki jest taki jest ale nie ma co BIADOLIĆ i wylewac swoich smutków na forum i pisac jak jest ciezko a brac sie za trneingi a swoje gorzkie zale wylewac na torze, bo chyba liczy sie rywalizacja jest jak jest ale trzeba startowac i wygrywac i moim zdaniem na tym powinień skupić sie prawdziwy zawodnik, co niektorzy nie startowali nigdy a maja juz 10000 problemów zamiast myslec o wyniku maskra!!