Śruba spustowa (Strona 1 z 3)

Na pewno dopilnuj aby wszystko było szczegółowo opisane w książce serwisowej. Ponieważ tak jak piszesz, przy jakiś problemach mogą się wyprzeć wszystkiego. A jeżeli opiszą ładnie, że otwór był gwintowany a nie napiszą, że rozpoławiany silnik to raczej jest duża szansa, że dobry rzeczoznawca Ci wyda ekspertyzę na minus dla serwisu.
Co do gwintowania, to przy takiej operacji silnik powinien być raczej rozpołowiony.

Jeżeli natomiast chodzi o serwis to powiedz im żeby kupili sobie klucz dynamometryczny.

Ostatnio się zdziwiłem jak pojechałem z moim wałem do serwisu KTM-a w poznaniu i zapytałem się czy zdejmą mi bieżnię łożyska z wału.
Co usłyszałem - że, oni nie mają takich ściągaczy i mi tego nie zrobią. To w głowie pytam się jak oni robią remonty tych wszystkich EXC i SX?

siara straszna. sam właśnie się z nimi umawiam na 2gi przegląd... i mimo super zniżki z tytułu kupienia u nich motocykla poważnie rozważam w innym KTMie takowy. daj znać jaki będzie efekt końcowy bo moim zdaniem jako serwis powinni być ubezpieczeni od źle wykonanej roboty a ja bym żądał wymiany na nowe :P

Miałem podobną przygodę z tym 'serwisem'. W zeszłym roku na jesieni mój KTM trafił tam na standardowy przegląd: wymiana oliwy, płynu w sprzęgle, płynu hamulcowego itd. Panowie wszystko zrobili, moto oddali mówiąc że igiełka jakich mało itp.
Później się okazało, że mechanik zjechał gwint odpowietrznika w wysprzęgliku a w miejsce odpowietrznika została wkręcona śruba co by oliwa ze sprzęgła się nie lała. Jedyną opcją była wymiana wysprzęglika czyli 6 paczek w plecy. Odkryłem to dopiero wiosną więc reklamacji oczywiście nie uznali.
Moja noga tam więcej nie postanie. Części teraz zamawiam w KTM w Olsztynie, moto serwisuje w takim mini serwisie i jestem zadowolony.

Co serwis to opinia, o Olsztyńskim serwisie KTM-a chodzą słuchy, że podmieniają części z serwisowanych motocykli na inne bardziej zużyte. Od razu dodam, że osobiście nie miałem takiej przygody.

PRELUDE Odpusc sobie profi. Starzy mechanicy odeszli. Zostal jeden, a na scianie wisi kartka ze przyjma mechanika. Moze nawet z posredniaka.

Hehe nowych karterów jak by oni mieli przełożyć kartery tak jak zakręcili śrubę spustową to podziękował (a po za tym nie chciał bym mieć nowego moto z przebiegiem 1tys km i już silnik cały rozkręcany...), ale nie zdarza się tylko temu co nic nie robi... Szkoda tylko że człowiek kupuje nowe i zaraz coś spierdo.... tak jak pisze kwkm ręce opadają.