Odp: Supermotowy Terror Warszawy
Powiem ci tak nikt nie każe ci zapier.... ile fabryka dała jedziesz z taką prędkością na ile czujesz. Co do "jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz" na mieście też możesz zaliczyć glebę, myślę że bardziej niż o strój i pady chodzi o olej w głowie i to że nie od razu Kraków zbudowali stąd uważam że gałki pytanie nie było głupie.
Małe kroczki dojdziesz do celu jakim jest doskonalenie swoich umiejętności. Nikt nie urodził się mistrzem.
ten tekst o kolejnym głupim pytaniu odnosił się do moich pytań - tzn że ja zadaje głupie pytania, nie gałka :)
A co do treningu.. No z jednej strony masz rację, z drugiej przy pierwszych jazdach na placu robiąc 8semke się przewracałem, niby proste a jednak moto leżało. Dlatego trochę się obawiam, że bez crashpadów to przy nawet wolnej wywrotce coś popsuję.
Ps - w to że się przewrócę to nawet nie wątpię - każdy się w końcu przewraca. Tylko chcę być na to przygotowany :)