PR08L3M z policją (Strona 3 z 5)

Jak nic nie zrobiłeś to czego masz się bać.Do woja i tak cie wezma po pieciu latach czyn ulega przedawnieniu piszesz pismo i usuwaja ci. A do woja to nawet z takim czymś cię przyjmą co innego sg lub policja.

Dlaczego Ty w ogóle bierzesz pod uwagę, że będziesz karany skoro NIE masz z tym nic wspólnego (jeśli faktycznie tak jest). Nie mogą Cię ukarać za coś czego nie zrobiłeś. No kuźwa, choćbym się miał do końca życia sądzić to bym nie odpuścił czegoś takiego.

No cos jednak czuje ze maczałeś w tym palce. Ty na wyjezdzie, moto na podwórku pewnie jeszcze ciepłe, matula tłumaczy sie policji. A czy nie było tak:  uciekłeś, wystraszony wpadłeś do domu, mamie na szybko powiedziałeś w czym problem, schowałeś sie, przyjechali a mama na szybko cie wytłumaczyła? I teraz próbujesz sobie i nam wmówić ze tak jednak nie ty. No niestety jak nawarzyles piwka to teraz trzeba je wypić i w tej kwestii musze z mallly sie zgodzić. Dawaj znac jak sprawa bedzie sie rozwijać.

Daleki jestem od osądzania kogoś jeżeli nie znam faktów.
Skoro gość wchodzi i coś pisze to zakładam, że pisze tak jak faktycznie było, więc dlaczego miałbym się domyślać jak mogło być faktycznie?

Sąd też nie wyda wyroku na podstawie domysłu, tylko na podstawie konkretów.
Różne rzeczy się w naszym kraju zdarzają więc nie zdziwiłoby mnie gdyby faktycznie gdzieś przydarzyła się taka sytuacja jak opisał autor tematu.

W każdym razie jeżeli jesteś niewinny to nie masz się czego obawiać, obronisz się bez problemu, jeżeli jednak ściemniasz - cóż - będzie nieciekawie. Zresztą ja tam nigdy nie rozumiałem takiego spierdalania (i jeszcze się zdarzają typy co uciekają z blachą na plecach, na co oni liczą?) przed policją -  prawo prawem i jeśli się je łamie to trudno - trzeba liczyć się z konsekwencjami.

Niezatrzymanie się do kontroli, niezastosowanie się do znaków sygnalizacji drogowej czy nie zachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej to wykroczenia drogowe - nie sądzę (aczkolwiek nie jestem pewny) żeby te wykroczenia mogły rzutować jakoś na Twoją karierę w wojsku. Z tego co się orientuję to czyny podchodzące pod kategorię "przestępstwa" i wyroki za "przestępstwa" zamykają drogę do różnych zawodów. No ale to wszystko zależy już od wyroku sądowego - a co oni tam wymyślą - tego aktualnie nie wie nikt.

//Ps - co to za jakaś dziwna nazwa tematu?

PROBLEM Z POLICJĄ - nazwa linku

Nad czym tu dyskutować, jeśli to nie Ty, to nie musisz się o nic martwić. To nie ''Proces'' Kafki. Samo zawiadomienie o przesłuchaniu nie trzyma się kupy, policja musi mieć nagranie z widełorejestratora, gdzie MUSI być widoczna rejestracja i motocykl. Jeśli tak by działała policja jak opisujesz, to w kraju nie byłoby ani jednego bandyty, bo by skazywali ludzi, że gdzieś tam kiedyś tam posterunkowy Wacek widział, jak tachałeś pół tony koksu. I zmień adwokata, bo prawka nie mogli Ci zabrać, a zabrali.

O zabieraniu prawka, niezłe jajca: [url]http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19958492,przekroczysz-predkosc-zatrzymaja-ci-prawko-niekoniecznie.html[/url]

Ale jeśli faktycznie to byłeś Ty, a po tonie wypowiedzi i tytule tematu ( no sorry, nazwa PR08L3M wskazuje raczej na to, że nie chcesz/boisz się, żeby policja tego nie znalazła) tak uważam, to po prostu poradź się adwokata, bo tu raczej takowych nie ma.