1 Ostatnio edytowany przez RR (2012-04-18 20:10:08)

Temat: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Z okazji że się dzisiaj malowniczo rozwaliłem mam okazję wrzucić crashtest wiezionych na grzbiecie ciuchów i innych takich dupereli. Więc jakby kogoś interesowało, najpierw wstęp teoretyczny: 70-80km/h, gładki i równy asfalt, olej na zakręcie, moto wyrżnęło w krawężnik i wleciało do rowu, ja na szczęście "prześlizgałem" obok. Szorowałem asfalt jakieś 12m (zaskakująco daleko, może dlatego że było z górki)i zatrzymałem się na trawie (asfaltu było 11.5m), pomarańczka na podobnej wysokości przywaliła w krawężnik, przekręciła się i wpadła do rowu jakieś 1.5-2m ode mnie. A test właściwy, czyli co i jak wygląda:
- kurtka tekstylna Ozone: na prawym rękawie przetarta praktycznie na wylot, na boku przytarta ale materiał wytrzymał
[url]http://imageshack.us/photo/my-images/444/zdjcie0114i.jpg/[/url]
- rękawice Polednik, tekstylne, bardziej offroadowe: tu miła niespodzianka, bez przetarć (chociaż jak się ślizgałem to w ręce konkretnie grzało:P)
[url]http://imageshack.us/photo/my-images/684/zdjcie0116s.jpg/[/url]
- spodnie typu "bojówki": poprzycierane, przystrzępione, nigdzie nie przedarte na wylot. Ślady szorowania na prawym boku i kolanie
[url]http://imageshack.us/photo/my-images/834/zdjcie0124mn.jpg/[/url]
- ochraniacze kolan Ufo: bez uszkodzeń
- buty Forma Terrain: prawy lekko przytarty z boku, bardziej kosmetyka niż jakieś uszkodzenie
[url]http://imageshack.us/photo/my-images/137/zdjcie0123v.jpg/[/url]
Jeśli o maszynę chodzi:
- crashpady na tylnej ośce: prawy starty oczywiście
[url]http://imageshack.us/photo/my-images/3/zdjcie0120d.jpg/[/url]
- urwany prawy podnóżek. Ewidentnie od uderzenia w krawężnik
- handbary Acerbis Rally Brush: prawy przetarty i urwany przy manetce. Trup :(. Klamki w całości
[url]http://imageshack.us/photo/my-images/215/zdjcie0119ee.jpg/[/url]
- przytarty prawy bok, nie ma nędzy
- urwany tylny prawy kierunek
- Konkretnie skrzywiona kierownica (Afam)
Reszta sprzętu bez śladów uszkodzenia. Gdyby nie pier*olony krawężnik maszyna pewnie wyszłaby bez szwanku. Twarde te Austriackie wynalazki. Strasznie wujowo wyszła kurtka, szczególnie w porównaniu do zupełnie niesupermotowych bojówek które wytrzymały ślizg. Kask nie bił o matkę ziemię. Przy okazji pytanie: kierę lepiej prostować czy kupić nową? Jeśli nową to jaką polecacie? I ma ktoś prawy podnóżek na sprzedaniu?:P

http://bikepics.com/members/rr666/
XF650 -> LC4 SM+E -> Z1000 -> EXC400 E+SM -> Transalp 600 '96 (jeszcze kiedyś SM kupię!)

2

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Czyli nie pośmigasz z nami w niedzielę??

Kupuj nową - nie prostuj.
Renthal, Reikon...  Renthal u mnie bardzo dużo wytrzymał także mogę bardzo polecić!! Reikona teraz testuje.

Tekstylia średnio na asfalt... Teraz zakupiłem skórę bo mój goretex wygląda masakrycznie, dziury z każdej możliwej strony...

3

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Niezle sie kolega przejechal :(

Najwazniejsze ze dupa z opresji cala wyszla :)
Reszte sie zrobi.

Co do samej plamy to jakas policja albo cos? Moze jest szansa wyrwac hajs  od zarzadcy drogi.


Jol

4

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Ile masz na kiere, ostatnio znalazlem taki wynalazek, cena podobna jak w przypadku topowych protaperow czy renthala twinwalla

[url]http://enduro-mx-shop.pl/index.php?cmd=oferta&id_kat=3&id_nad=&akcja=details&id=723[/url]

5

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Co do kiery muszę się zorientować w cenach, dam ile trzeba żeby dobrze wyjść cena/jakość z naciskiem na jakość. W niedzielę niestety i tak bym nie polatał - studia weekendami :( Na szczęście w maju-czerwcu będę miał kilka weekendów wolnych, na pewno przeznaczę coś na latanie;] Aleksander, strasznie gruba ta kiera, będzie trzeba niezłej rzeźby żeby cały osprzęt wszedł, chyba pójdę w kierunku protaper/renthal. Jakie ciuchy polecicie? Trzeba sobie sprawić coś lepszego, w końcu tym razem miałem naprawdę dużo farta w nieszczęściu.
Tak dodatkowo, kilka minut po glebie jak szarpałem się ze sprzętem wkomponowanym w przydrożny rów przyszedł jakiś gość "bo usłyszał huk" i zjebał mnie że na pewno zapierdalałem jak szalony i dobrze mi tak i chyba powinien zadzwonić po policję o.O później przeanalizował sprawę i się uspokoił, nawet pomógł mi maszynę wyciągnąć. SFMario, nie wiem czy pójście z tym gdzieś dalej to dobry pomysł. Nikt mi nie uwierzy że prześlizgałem taki kawał jadąc 50km/h. Szczerze mówiąc sam bym nie uwierzył że jechałem te 70-80, ślady darcia są dłuuuugie, zakończone przywaleniem moto w krawężnik, koziołkiem i lądowaniem w rowie

http://bikepics.com/members/rr666/
XF650 -> LC4 SM+E -> Z1000 -> EXC400 E+SM -> Transalp 600 '96 (jeszcze kiedyś SM kupię!)

6

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Dobrze że nic Ci się nie stało. Kiera Renthal. Kurtka skórzana - obowiązkowo. KTM-y kur..y ciężkie do zabicia :)
Pozdro!

7

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Teraz to juz raczej musztarda po obiedzie , a fors przepadł bo jak najbardziej mógłbyś kase wyrwać, kumpel poślizgnął sie na pasach swierzo pomalowanych i tez kase dostał, inny zaś podobnie jak ty na plamie oleju i kasa była. . .

#666
EXC 525 : XTZ 660 : TXT 250

8

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

JACA napisał/a:

Czyli nie pośmigasz z nami w niedzielę??

Kupuj nową - nie prostuj.
Renthal, Reikon...  Renthal u mnie bardzo dużo wytrzymał także mogę bardzo polecić!! Reikona teraz testuje.

Ja za to odwrotnie. Reikona miałem i z czystym sumieniem mogę polecić. A renthala teraz testuję :)

Go big or go home!
Największa forma kontroli jest wtedy kiedy myślisz, że jesteś wolny.

9

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Hm od początku myślałem że z racji prędkości (właściwie w tym miejscu nie tak dużej, mam zwyczaj przez pierwsze kilometry jechać spokojnie żeby silnik do porządku rozgrzać. Na ciepłym szedłbym dużo szybciej) lepiej niebieskich w to nie mieszać. Czas niestety na zakupy, człowiek się uczy na błędach więc jaką skórę polecacie? Najlepiej jakąś w miarę przewiewną (i nie zabijającą ceną).
Tak sobie jeszcze pomyślałem, jechać samemu LC4 w terenie, wpakować sprzęta w jakiś rów z błotem i później to targać.. McAbra:P

http://bikepics.com/members/rr666/
XF650 -> LC4 SM+E -> Z1000 -> EXC400 E+SM -> Transalp 600 '96 (jeszcze kiedyś SM kupię!)

10 Ostatnio edytowany przez BolekZKO (2012-04-18 21:46:21)

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Ja chcesz w miarę tanią i dobrą  skórę to polecam kombi FLM

Czasami za śmieszne pieniądze można na ebayu wyrwać

http://bikepics.com/members/bolekzko/

Honda XR 125 > Suzuki DRZ 400 SM > Suzuki DRZ 400 SM > Husqvarna SM 125 S > Suzuki DRZ 400 ESM > i znowu nic ..

11

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Zobaczę chociaż wolałbym 2częściowe. A tak jeszcze mnie naszło, w kwestii handbarów - mój co prawda spełnił funkcję ale po rodzaju uszkodzeń widzę, że o ile spotkanie z asfaltem przeżył to krawężnik go pokonał. A jak powszechnie wiadomo handbary są konkretnie droższe niż klamki, więc: co wziąć żeby było w stanie przeżyć takie akcje? Miałem Acerbis Rally Brush, ale teraz widzę że te bez rdzenia lepiej by się sprawdziły w offie niż na asfalcie

http://bikepics.com/members/rr666/
XF650 -> LC4 SM+E -> Z1000 -> EXC400 E+SM -> Transalp 600 '96 (jeszcze kiedyś SM kupię!)

12

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Jak handbary na asfalt to ZETA :) Swoje kosztują ale polecam je każdemu . Moje przeżyły kilka słabszych i mocniejszych gleb i oprócz zarysowań żadnych strat :)

Jaki masz rozmiar ubrań ?

http://bikepics.com/members/bolekzko/

Honda XR 125 > Suzuki DRZ 400 SM > Suzuki DRZ 400 SM > Husqvarna SM 125 S > Suzuki DRZ 400 ESM > i znowu nic ..

13

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

Ja polecam Acerbis Rally pro + jeśli ktoś ma akcesoryjną klamkę hamulca to przedłużone mocowania na kierownicę. U mnie ciągle trzymają. Jedyne trzeba ze sobą wozić imbus bo przy glebie potrafią się mocowania obluzować.

14 Ostatnio edytowany przez Żółwik (2012-04-21 00:45:25)

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

BolekZKO napisał/a:

Ja chcesz w miarę tanią i dobrą  skórę to polecam kombi FLM

Czasami za śmieszne pieniądze można na ebayu wyrwać

Szczerze polecam, mam mój stary wysłużony kombinezon FLM Kevlar, latam w nim chyba 5 sezon, przeżył szlifa na wyjeździe z autostrady w komornikach i "małego dzwona" w Karpaczu , Fz1 poturbowałem ale sam wstałem po kilku sekundach z myślą, żeby jechać dalej  ;-)
Grube kombi, skóra "kuloodporna" ,nawet latając nowym "gejowskim" białym fajerem nie kupiłem innego kombi bo strasznie je lubię ;-)
Do dzisiaj szmacę te kombi ale na SM ;-)
Kolega z forum "Szwinia" ma taki sam na wieszaku w garażu z tego co pamiętam :-)

WR 400, Intruder VZR 1800
www.digi-cerm.pl
http://www.bikepics.com/members/zolwik-poznan/ 
http://www.youtube.com/user/MOTOADHD#g/u

15

Odp: Organoleptyczny test jakości asfaltu. Z bliska.

RR napisał/a:

Zobaczę chociaż wolałbym 2częściowe. A tak jeszcze mnie naszło, w kwestii handbarów - mój co prawda spełnił funkcję ale po rodzaju uszkodzeń widzę, że o ile spotkanie z asfaltem przeżył to krawężnik go pokonał. A jak powszechnie wiadomo handbary są konkretnie droższe niż klamki, więc: co wziąć żeby było w stanie przeżyć takie akcje? Miałem Acerbis Rally Brush, ale teraz widzę że te bez rdzenia lepiej by się sprawdziły w offie niż na asfalcie

handbar nie ma chronic klamki, tylko pompki. Rozjebanie pompki, to juz konkretny wydatek. Drozszy niz nie jeden handbar.

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/9062/katradom2.jpg[/IMG]