nie od dziś wiadomo, że w sportach motorowych rządzą układy.
Z jednej strony przez to , że bez licencji pojechałem w zawodach w 2010 roku złapałem mega zajawke i jechałem wszystkie rundy w 2012 roku. Trzeba trochę ułatwić starty dla nowych zawodników.
Z drugiej jednak uważam, że regulamin jest ogólno dostępny i każdy może przygotować motocykl jak należy w garażu w domu i nie musi robić tego na torze.
Sam miałem pretensje o pola numerowe w Poznaniu ale moją wina było to- że miałem zielone cyfry a nie czerwone. Domeną polaków jest chęć do obejścia wszystkiego bokiem, dookoła, na skróty.
Większość zawodników z PP w 2011 nie miała problemów z odbiorami technicznymi bo motocykle były przygotowane zgodnie z reg.
Myślę, że badania lekarskie to wymóg konieczny. Może skrajne ale co będzie jak w zawodach wystartuje ktoś np. z padaczką czy inną chorobą i się zabije. Prokurator zapyta kto go dopuścił do startów : i co ? organizatorzy powiedzą mógł jechać bo to jego pierwszy start?
Cieszmy się, że w SM nie podchodzą do reg. jak w rajdach samochodowych, w których mam (nie)przyjemność teraz startować. Powiem tak : nie ma dyskusji masz źle jedną śrubkę i wypad do garażu, zrób tak jak ma być.
Nie mniej jednak GRATULUJĘ wszystkim zawodnikom Startu w Pierwszych wyścigach SM w 2012!
Życzę wiele sukcesów i nie załamujcie się regulaminami... Wszystkiego się nauczycie a odbiór na następnych zawodach będzie z automatu :)
"Art. 54. Konstytucji RP:
1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."