Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » Wyprawka na kurs prawa jazdy
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Podobno, na egzaminie najlepiej zgrywać nieogarniętą pipe-na totalnego lamera, zero własnych akcesoriów moccyklowych i kozakowania. Piszę "podobno" ponieważ dopiero uczęszczam na kurs ;P
u mnie sie raczej nie czepiali ale wszyscy byli raczej bez udziwnien ubrani jeden chlopak mial swoj kask bo twierdzil ze ma wielki dzban reszta uzywala tego co dali na egzaminie tylko jw jedna pani sie wylamala
na 5 biegu osemki ? to ile jechałeś na osemce 40/h ? haha dobre na 2 na styk się mieściłem i z ledwością się kręciło , no chyba że miałeś osemke dla tirów ;]
Na kurs nauki jazdy nie potrzebujesz niczego. Rękawiczki jedynie by się przydały, ale mogą to być nawet tzw. Vampirki.
Na egzamin również nie polecałbym się stroić. Sam pojechałem w ochraniaczach na łokcie i żółwiu a egzaminator się pytał po co mi to.
Fakt faktem za 1 razem nie zdałem :)
Ja bym ci odradził kupno już teraz stroju. W trakcie kursu byłem nastawiony na kupno plastika jakiegoś typu f4is,636,gix k2-k3 a kupiłem SM. Wszystko miałem kupione przed zaczęciem kursu od kasku, kombi, rękawic w trasę i innych bo latałem na kolegi sprzęcie.
Okazało się, że wszystko musiałem sprzedać, bo na SM do miasta było za ciepło. Dopiero teraz kupiłem buzer, rękawiczki szmaciane, kask z googlami.
Ja bym czekał i zbierał pieniądze na twoim miejscu :)
Tak w ogóle egzamin polega głównie na zapamiętaniu co masz zrobić i w jakiej kolejności - jak nie "podpadniesz" i nie zrobisz nic głupiego to nie powinieneś mieć problemów. Zadania są banalne, trasę znasz z góry, generalnie nie ma napinki;]
Jeśli chodzi o jazdę w swoim kasku, to nie mogą odmówić bo tak tak stanowi prawo.
Jeśli zaś idzie o zadania egzaminacyjne, zdanie egzaminu jest w zasadzie formalnością jeśli tylko na kursie nauczono Cię podstaw. Pewnie że dochodzi jakiś tam czynnik stresu, ale to już indywidualne i nieprzewidywalne.
Tak w ogóle egzamin polega głównie na zapamiętaniu co masz zrobić i w jakiej kolejności - jak nie "podpadniesz" i nie zrobisz nic głupiego to nie powinieneś mieć problemów. Zadania są banalne, trasę znasz z góry, generalnie nie ma napinki;]
Hahaha,dokładnie,warto sobie powtórzyć co trzeba zrobić.Ja oblałem w ten sposób,bo nie odstawiłem moto na nóżkę i jeszcze jakaś tam pierdoła przy przygotowaniu :P
Otóż to, z mojej grupy 3 lata temu kilka osób przez takie pierdoły odpadło
Ciekawe podejście do tematu egzaminu :) zamiast kupowac wyprawki może lepiej skupić się na wyborze odpowiedniej szkoły jazdy i instruktora. Po co wydawać pieniądze skoro nie wiadomo kiedy będzie mogło się z tego w pełni skorzystać. Polecam więc zajrzeć na [url]http://autoq.pl/[/url] wybrać dobry ośrodek szkoleniowy zdac a potem dopiero śmignć po wyprawkę.
Jeżeli nie będziesz narazie kupował kasku to kup sobie przynajmniej kominiarkę bo jazda w spoconym kasku po kimś to wątpliwa przyjemność. Jak masz już budżet i jesteś pewny na 100% jakie ciuchy cie interesują to nie widzę dlaczego nie powinieneś ich nosić już na kursie.
Ja po 2 jazdach miałem własny kask i rękawice (jazda w deszczu bez rękawic to porażka).
Odnośnie tego jak ubrać się na egzamin to nigdy nie wiadomo na kogo trafisz, jak zrobisz wszystko dobrze to zdasz a jak nie to będziesz wymyślał powody typu "ujebał mnie to miałem za dobry strój" itp
Ja na jazdy czy tam egzamin brałem tylko czapkę zimową i rękawiczki też zimowe, czapkę bo mam małą głowę i słuchawki były wkładane między uszy a kask i mi spadały dla tego czapka. Już nie ma co świrować że na egzamin idzie się w kombiaku i butach crossowych-supermotowych... byle zdać i się tam więcej nie pokazywać :)... Nie zapomnę jak miałem egzamin 26 października 2010r już trochę pizgało, oczywiście rękawiczki miałem ze sobą ale ze stresu zapomniałem ubrać hehe.
Pod linkiem są zmiany planowane na przyszły rok.
[url]http://motormania.com.pl/porady/zmiany-w-egzaminowaniu-na-prawo-jazdy-kat-a-a1-a2-am-opublikowane/[/url]
Szczeciński WORD daje ochraniacze na kolana i kask z mic, natomiast warto mieć ze sobą dobre rękawice, ew. swój kask, bo WORDowskie albo są wychłechtane, albo nic w nich nie widać bo szybka zmatowiona.
Jak miałem ze sobą kurtkę skórz. i dodatki to egzaminator od razu inaczej na mnie spojrzał : w sposób jakbym już miał zdane lub duży plusik na starcie.
Przytoczę tylko , że druga osoba, która przyszła w dresiku na egzamin - niestety poległa (nic nie sugeruję)
Ja podobnie jak kolega wyżej, zabrałem kask, rękawiczki i kurtkę. Lało niemiłosiernie i kałuże były takie że woda nalała mi się na siedzisko i miałem basenik między nogami.
Puneta tej wypowiedzi jest taka, że oprócz mnie były na egzaminie 4 osoby, 3 ubrane (kurtki buty kaski), jeden młodzik bez niczego.
Egzaminator przyszedł, spojrzał na nas i rzekł do młodzika. "Ty w taką pogodę zamierzasz tak ubrany jeździć?" :)
Ale - wszyscy zdali :)
Wg. nowych przepisów (od przyszłego roku) nareszcie jest ustawowo określony minimalny strój. Co prawda mówi się o butach sznurowanych na płaskiej podeszwie, więc nie wolno przyjść w motocyklowych!? :-)
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » Wyprawka na kurs prawa jazdy
Wygenerowano w 0.065 sekund, wykonano 79 zapytań
