Crash pady. (Strona 5 z 6)

Hmm przeczytałem cały ten temat od początku do końca i widzę, że cała zabawa przypomina konstrukcję pegów w BMX'ach. Trochę czasu latałem na małych kółeczkach i wiem o co w pegach chodzi. Rozkład sił jest podobny. W Stunt bike'ach też montują bmx'oew pegi ale tam silnik a zatem cały motocykl jest szerszy.

Tak czy inaczej śruba to jedno a układ sił to drugie. Możecie montować najgrubsze pręty świata ale jeśli tulejka slidera będzie ładnie przylegać do czegoś płaskiego to mając większą średnicę zamieni siłę zginającą w zrywającą. Tak więc im większa średnica punktu podparcia tulejki tym lepiej.
Nawet mając największy (średnica) slider jeśli nie będzie on dotykał wahacza/lagi to nie przeniesie sił. Trzeba tak kombinować by zaparł się w całości o fragment motocykla. Wtedy rozmiar preta mocujacego nie będzie aż tak ważny...ale
....z przody nie ma jak się porządnie zaprzeć więc cała nadzieja w pręcie.
Tak więc wszystko zależy od specyfiki danego motocykla.

Moja wypowiedź bazuje jedynie na teoretycznej analizie rozkładu sił i osobistym doświadczeniu z BMX'owymi peg'ami. Sliderów nie mam i dlatego to wszystko przeczytałem...by je sobie zamontować dopiero :)

Na pewno chce, co za pytanie, ja się dołączam :)
Opowiadaj :D

wiercicie w nakretkach i deklielkach  osi  otwór na 8mm
wsadzacie pret 8mm  twardosć 8,8  na to nakładacie 2 złacza  PP-3/4cala  dajecie podkładki  na to 2 nakretki
koszt 4 crachpadów 15zł  i daja rade nawet na torze ;)

A ja niedawno całą reklamówkę różnych takich złącz sprzedałem za 0,5litra

No i to jest słuszna koncepcja :) Warte przetestowania :)

Allegro