1

Temat: Kto sprawcą kolizji?

Miałem wczoraj taka sytuację:
Jadąc 2 pasmową jezdnia w jednym kierunku przy ograniczeniu do 70 km/h zmieniłem pas ruchu z prawego na lewy. Po chwili usłyszałem pisk i uderzenie mnie w centralny tyl auta (w rejestracje). Prędkość jaką miałem na lewym pasie to 70 wiec w momencie uderzenia baba miała jeszcze prędkość trochę większą niż moje 70 km/h. Ślady hamowania auta które we mnie uderzyło po mierzeniu przez policję wynosiły 41m (śladu opon).
Kto jest winny kolizji?

2 Ostatnio edytowany przez Dzinkss (2012-04-11 10:46:07)

Odp: Kto sprawcą kolizji?

Ty, ponieważ nie zachowałeś szczególnej ostrożności przy zmianie pasa ruchu. A co Ci powiedziała policja na ten temat? Myśle, że to nie istotne ile ''baba'' jechała. Chociaż z najechaniem na tył różnie może być. Pozdro

LT-Z 400 --->DR-Z 400 SM+Yoshi RS2--->KTM 525 EXC SM --->MT-09--->Husaberg FS 650

3

Odp: Kto sprawcą kolizji?

Według mnie  wyjdzie na Twoja wine  poniewaz przed wykonaniem manewru nie upewniles sie czy bedziesz mogl go bezpiecznie wykonac, nawet biorac pod uwage ze jadaca osoba jechala szybciej niz nakazywalo ograniczenie, z drugiej strony jesli slady  hamowania wynosza 40m to jest to odleglosc w ktorej auto zatrzymuje sie w miejscu ze 100km/h  wiec mozesz powolac rzeczoznawce i jesli on obliczy ze przykladowo tamte auto jechalo 140km/h to moze wyjsc ze byla jego wina uzasadniajac ze upewniles sie i pas byl wolny, w oddali tylko auto zaczoles wykonywac manewr ale z racji tego ze te auto jechalo 2 razy szybciej niz mozna na tym odcinku (w dodatku nie lewym-najszybszym pasem) auto  nie wychamowalo przed toba i tyle poza tym  jak mowisz uderzenie w centralny tyl auta wiec  manewr zakonczyles co tez troche trwa, trzymaj sie tego ze nie zachowanie odleglosci i nadmierna predkosc tamtego auta, i ze gdybys wcisnol sie "przed nos" to nie bylo by uderzenia w centralny tyl i sladow ham. 40m. wedlug mnie Jego wina i tego sie trzymaj.

525 EXC

4

Odp: Kto sprawcą kolizji?

No właśnie że ja byłem sprawcą bo nie zachowałem szczególnej ostrożności. Tylko że chodzi o to że zachowałem a to że przypadkowo przed tym zmieniłem pas ruchy wszystko komplikuje. Tylko że na nie wyjechałem jej pod koła bo miała 41m śladu hamowania wiec bylo duzo miejsca a gdyby jechała prawidlowo to nie dojechała by do mnie i mnie uderzyła. Ja po zmianie pasa jechałem lewym pasem zanim usłyszałem pisk. Teraz wychodzi na to że każdy może wjechac w tył auta ktore zmieniło pas ruchu i nie powiedzieć że "on mi wjechał pod koła". Przecież są ślady hamowania i do dość spore wiec czemu ja mam być winny. Mandatu nie przyjąłem i bede teraz po sądach ganiał.

5

Odp: Kto sprawcą kolizji?

Dzinks- ale na niego najechano juz po zmianie pasa ruchu

525 EXC

6 Ostatnio edytowany przez plaster220 (2012-04-11 10:59:45)

Odp: Kto sprawcą kolizji?

z moich obliczeń wynika że baba jechała 150 hm/h i po hamowaniu 41m udezyła we mnie z prędkością powyżej 70 (bo ja jechałem 70). Manewr przeprowadziłem prawidlowo z kierunkiem i upewnieniem się w lusterku ale nie mogłem ocenić że kobita leci 150 km/h
A policjant nawet nie chciał moeżyć hamowania bo go to nie interesowało i mówił że jej prędkość nie ma znaczenia. Dodatkowo miała łyse opony i chciałem żeby to jej zmierzył a on tego nie zrobił i puścił ją na kołach z rozbitym przodem i bez przedniego reflektoru. Od początku przyjął że jej wjechałem pod koła.

7 Ostatnio edytowany przez Gumis (2012-04-11 11:43:20)

Odp: Kto sprawcą kolizji?

Tylko żeby sąd Ci nie wyszedł z gadką o ograniczonym zaufaniu, bo tak też może zakończyć sprawę i da Tobie jak i tej kobiałce po pięc stów i do widzienia. Ale dobrze że sie nie przyjąłeś , szkoda że nie masz świadków na te opony, mogłeś zdjęcia po robić, nawet telefonem... (przykładowo włożyć palec w bieżnik i zrobić fotkę, wiem wiem głupie ale zawsze masz już "coś")

"Na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani."

8 Ostatnio edytowany przez Dzinkss (2012-04-11 11:55:20)

Odp: Kto sprawcą kolizji?

No i co z tego że był już na swoim pasie ile trwa zmiana pasa 2-3sek. Kobita rozpoczęłą manewr wyprzedzania, widzi ze zaczynasz zmieniać pasa, chwila zastanowienia+czas reakcji + hamowanie i masz czas zmiany pasa. Ja osobiście bym się wk.urwił jak bym był na miejscu tej baby i ktoś przede mną odjebał by taki manewr podczas mojego wyprzedzania. I nie oszukujmy się odnośnie przestrzegania przepisów ograniczających prędkość. Daj znać jak potoczy się ta sprawa.

LT-Z 400 --->DR-Z 400 SM+Yoshi RS2--->KTM 525 EXC SM --->MT-09--->Husaberg FS 650

9 Ostatnio edytowany przez plaster220 (2012-04-11 12:21:41)

Odp: Kto sprawcą kolizji?

tylko ze ona nie wyprzedzala. tylko jechala lewym pasem na drodze 1 kierunkowej, 2 jezdniowej o 2 pasach w tym samym kierunku. wlasnie cala ta sytuacja jest dyskusyjna tylko dlatego ze jakis czas przed uderzeniem zmienilem pas prawy na lewy zeby wyprzedzic tira. bedac na wysokosci tira uslyszalem hamowanie i dostalem w dupe jak juz bylem przed tirem. zdazylem nawet zmienic po uderzeniu pas na prawy i zjechac na pobocze przed wyprzedzanym tirem wiec ja jej nie wpakowalem sie pod kola. zmienilem pas wyprzedzalem auto, nagle pisk po 41m hamowania uderzenie. gdyby kobieta jechała z mniejsza predkoscia np 100 km/h to by mnie nie uderzyla. przyjechal inny radiowoz i policjant nie wiedzac o co chodzi mowi "ale ktos ladnie zapierdalal ze sa takie slady hamowania". po czym podszedl to policjanta ktory uznal mnie winnego gadka na ucho i ten zagle mowi ze jechala tak 80 bo licza ze slad hamowania razy 2,1 i wychodzi cos kolo 80 (oczywiscie zmienil zdanie po namowie). Tak tylko ze slady hamowania z 80 to 41m ale do 0 (zera) a nie do moich 70 km/h. wiec ja zmienilem dobrze pas ruchy a to ze moglem sie spodziewac ze ktos jedzie znacznie szybciej to tak samo kobieta mogla sie spodziewac ze jadac 150 na 70 ktos jak przepisowo zmieni pas to nie wyhamuje.

10

Odp: Kto sprawcą kolizji?

plaster220 napisał/a:

tylko ze ona nie wyprzedzala. tylko jechala lewym pasem na drodze 1 kierunkowej, 2 jezdniowej o 2 pasach w tym samym kierunku. wlasnie cala ta sytuacja jest dyskusyjna tylko dlatego ze jakis czas przed uderzeniem zmienilem pas prawy na lewy zeby wyprzedzic tira. bedac na wysokosci tira uslyszalem hamowanie i dostalem w dupe jak juz bylem przed tirem. zdazylem nawet zmienic po uderzeniu pas na prawy i zjechac na pobocze przed wyprzedzanym tirem wiec ja jej nie wpakowalem sie pod kola. zmienilem pas wyprzedzalem auto, nagle pisk po 41m hamowania uderzenie. gdyby kobieta jechała z mniejsza predkoscia np 100 km/h to by mnie nie uderzyla. przyjechal inny radiowoz i policjant nie wiedzac o co chodzi mowi "ale ktos ladnie zapierdalal ze sa takie slady hamowania". po czym podszedl to policjanta ktory uznal mnie winnego gadka na ucho i ten zagle mowi ze jechala tak 80 bo licza ze slad hamowania razy 2,1 i wychodzi cos kolo 80 (oczywiscie zmienil zdanie po namowie). Tak tylko ze slady hamowania z 80 to 41m ale do 0 (zera) a nie do moich 70 km/h. wiec ja zmienilem dobrze pas ruchy a to ze moglem sie spodziewac ze ktos jedzie znacznie szybciej to tak samo kobieta mogla sie spodziewac ze jadac 150 na 70 ktos jak przepisowo zmieni pas to nie wyhamuje.

To zmienia postać rzeczy, może faktycznie jakaś tępa i ślepa jechała i zobaczyła cie dopiero przed czubkiem nosa.

LT-Z 400 --->DR-Z 400 SM+Yoshi RS2--->KTM 525 EXC SM --->MT-09--->Husaberg FS 650

11 Ostatnio edytowany przez plaster220 (2012-04-11 13:12:28)

Odp: Kto sprawcą kolizji?

A dlatego ze byla z dzieckiem małym (5 letnim) a ja w dresie to od razu ze moja wina (takie miałem odczucia). A kobieta nic nie mowila kompletnie nic tylko sie cieszyla ze nie jej wina. Na szczescie ja jechalem z dziewczyna ktora jest moim swiadkiem

12

Odp: Kto sprawcą kolizji?

Powiem ci że sąd twojej dziewczyny zeznań za bardzo nie weźmie pod uwage.Pare lat temu jadąc z ojcem jakiś skur..dziadek ciężarówką wjebał się na czerwonym w bok, na szczęście trafił w tył, bo mogło by mnie tu nie być.Sprawa w sądzie nie zakonczyła się do dziś...

Ktm 690 SMC R (4sztuka :D
Can-Am Renegade 1000
Honda Crf 250

13

Odp: Kto sprawcą kolizji?

W sądzie upieraj się, że manewr zmiany pasa ruchu był zakończony. byłeś już na równi a nawet juz prawie wyprzedziłeś tira. ( powiedz prawdę) jak zpytają czy miałeś kierunek to powiedz, że tak, a jak już zakończyłeś zmianę pasa ruchu to go wyłączyłeś, dodaj, że Pani chyba rozmawiała przez telefon komórkowy a przynajmniej tak ci się wydawało. generalnie winą za zmianę pasa bez uprzedniego upewnienie się masz 100 % tylko w przypadku, gdy do kontaktu dojdzie bokiem, jeżeli najechała na tył to nie było opcji, żebyś ty manewru jeszcze nie zakończył. ona nie zachowała bezpiecznej odległości oraz poruszała się zbyt szybko. Powodzenia.

"Art. 54. Konstytucji RP:
1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."

14

Odp: Kto sprawcą kolizji?

Koso napisał/a:

Powiem ci że sąd twojej dziewczyny zeznań za bardzo nie weźmie pod uwage.Pare lat temu jadąc z ojcem jakiś skur..dziadek ciężarówką wjebał się na czerwonym w bok, na szczęście trafił w tył, bo mogło by mnie tu nie być.Sprawa w sądzie nie zakonczyła się do dziś...

Sąd zawsze bierze pod uwagę zeznania wszystkich świadków zdarzenia, nie może odrzucić takiego dowodu, wysłuchać musi. Odrzuci jak będą sprzeczne.

"Art. 54. Konstytucji RP:
1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."

15

Odp: Kto sprawcą kolizji?

Bo własnie tak było że ja juz zdążyłem wyłączyć kierunkowskaz na swoim pasie. A tir bym na mojej wysokości bo po uderzeniu zjechałem przed niego znowu na prawy pas i zaparkowałem na poboczu.