DRZ 400 sm (Strona 1 z 2)

Nie pisząc o stanie technicznym, nie witając się w odpowiednim dziale i nie używając wyszukiwarki na forum (celem porównania sobie ofert z twoją) sądzę, że jesteś mało inteligentny. Więc raczej nie warto, bo motocykl to fajna rzecz i raczej się będzie marnował u ciebie.

Snowmoto popierwsze primo powitanie było po2 primo wyszukiwarka była lecz nic ciekawego nie znalazłem,  po 3 od kiedy się ocenia jeźdzca po napisaniu posta? BURAK jesteś i tyle... skoro nie chcesz się włańczać w dyskusje omiń ten post i tyle a nie pajacuj!!!

widziałem ceny na allegro i widzę tu rozbierzności chciałbym wiedzieć do jakiej ceny warto kupywać drz czy np dołożyć więcej i kupić huśke czy ktma

mocne słowa...kolego ledwo co zarejestrowałeś się na forum i już dowodzisz...nie żebym popierał zachowanie kolegi SnowMoto, bo ono też było nie na miejscu, ale wydaje mi się, że ostatnio zdecydowanie za dużo na forum jest agresji...przecież nie o to chodzi...mam nadzieję, że to przez tą przedłużającą się zimę i brak możliwości śmigania na moto;)

A wracając do tematu, napisz: czy moto jest Ci znane, jaki przebieg, stan itp itd. Mile widziane zdjęcia.

Jechać z janem. . . przyszedł tu jakiś człowiek z lasu i sam pajacuje kup se skuter lepiej

Ja, zastanawiając się nad najbardziej odpowiadającym mi SM, spędziłem chyba ze dwa tygodnie w wyszukiwarce i szlag mnie trafiał, jak musiałem się przedzierać przez masę praktycznie takich samych nic niewnoszących tematów. Tym bardziej determinowało mnie do niezakładania kolejnego, a ew. wątpliwości załatwiam PW.
Odpowiadając na pytanie, to 12 tyś za DRZ 2006 rok jest wg. mnie dobrą ceną. i to dobry motocykl na początek przygody z SM.
P.S. Idę poszukać włańcznika w moim moto ;-)

Opryskliwi jesteście, gdybym teraz pierwszy raz wszedł na to forum to też co po niektórych miał bym za "buraków" .
Jeszcze nie dawno była dyskusja, żeby forum było profesjonalne tfu, żeby pojawiały się tylko tematy i rozmowy związane z tematyką supermoto , a teraz ? Wchodzi ktoś świeży i na wejściu jest ciśnięty bo przecież od razu musi sie na wszystkim znać i nie chodzi o tylko ten temat , ale o dziesięć, dwadzieścia innych.