Nie chodzi o samo bujne owlosienie, tylko o kombinacje delfina z owlosieniem :)
Pierwsze moje starty byly na duku I, w tym czasie startowal tez kolega na starej XL500 i obaj sie swietnie bawilismy. Niejednokrotnie zmiana sprzeta na lzejszy i mocniejszy, a co za tym idzie drozszy, nie skutkuje zadnymi efektami.
To nie sprzety jada tylko zawodnicy.
Jak startowal puchar Mz125 to na radomskim torze, lacznie z odcinkiem.terenowym, byli jakies 2s gorsi niz owczesna klasa otwarta.
Jak bylismy w Pleven, podczas Supermoto of Nations, to najlepszy ze szkrabow na 100ccm motorynce mial czas taki jak nasi zawodnicy z czuba MP.
W zeszlym roku w Czechach, koles na pitbiku mial lepszy czas niz ja, a na dodatek wyprzedzila mnie dziewczyna, co ma na imie jak moja babcia.
To nie sprzetem, ani kasa sie wygrywa, a umiejetnosciami.
Crazy pozdrawia
#30
http://www.youtube.com/user/supermoto30