DR-Z SM do oceny ! (Strona 1 z 2)

zapraszamy najpierw do przywitalni, troche kultury :)

Witam
Długo stoi to wiem na pewno bo też poszukuje drz
:) Podejrzewam że to jakiś handlarz. Moto podobno z niemiec a te blachy takie nie niemieckie na moje oko. Wygląda ładnie nie wiem czy nawet niezaładnie.  Ja się nie wybrałem na oględziny. Zobacz jak stoją na autoscout.de porównaj ceny nie wiem za ile ją musiał wyrwać żeby za 12000 mógł sprzedać. Jak byś się wybrał i nie kupił to daj znać co jest nie tak.
Pozdrawiam

Moto wygląda naprawdę ładnie - przebieg by się zgadzał jeśli patrząc na zdjęcia i wytarte części..
Kwestia ważniejsza :  czy gość pisze "DRZ 450" bo tak mu się wydaje czy moto ma nowy cylinder -ale 450ccm chyba nie ma -> 430 i bodajże 485ccm -choć mogę się mylić.

Na razie nie ma wyboru co do DRZ (poczekaj na luty/marzec ?) -ja ten chętnie bym brał na oględziny gdyby nie dystans (750km x2).
Wygląda naprawdę ładnie (na zdjęciach :) ) -cena ok jesli napęd żyje i oponki mają bieżnik -inaczej troche przepłacasz...

PS. jak moto z Francji -to oni się ze sprzętami nie patyczkują stąd sprawdz czy plastiki nie są wymienione i czy moto nie przeszło liftingu (ew. co z tą pojemnością 450?)

pozdr.

jak można sprawdzić czy plastiki są oryginalne ? jest jakiś łatwy sposób ? na co zwrócić jeszcze uwagę przy oględzinach ?

Często uznajecie idealny stan plastików za dowód sprawności mechanicznej motocykla. Bo niech mi ktoś powie czy wychuchane i wypierdziane plasticzki oznaczają idealny stan silnika... czy to że ktoś godzinami pucuje motocykl jest równoznaczne z tym że wie gdzie znajduje się filtr by móc go wyjąć i wymyć... że nie wspomnę o zmianie oleju, czy innych czynnościach obsługowych.

Jeśli szukacie pomocy na forum (zwracam się do wszystkich czytających) to nie zaczynajcie rozmowy od błyszczących plastików. Wygląd też jest ważny wiem że dla niektórych najważniejszy ale... wymiana kompletu plastików to koszt nijaki wobec remontu silnika...
Dzięki takiemu błędnemu podejściu do tematu, sprzedający zamiast w wymianę oleju, rozrządu to woli zainwestować w plasticzki!

Podsumowując wiem o co chodzi z tą oceną plastików (chodzi o zrozumienie przeszłości motocykla) ale apeluje do was i do innych zaglądających kiedyś w ten temat... nie skupiajcie swej uwagi na BZDURACH... lśniący motocykl nie musi być równoznaczny ze sprawnością techniczną i brakiem wad ukrytych.

Zamiast skupiać uwagę na plastikach, sprawdzajcie luzy, wsłuchujcie się w silnik, warto sprawdzić łańcuch, stan tarcz itp.
Nie zapominajcie też do czego ten typ motocykla służy.
Wszyscy się martwią tym czy motocykl nie był zbyt ostro traktowany ale często jest tak że tacy ludzie są OGARNIĘCI TECHNICZNIE wiedzą czym są przeglądy okresowe. Lśniący motocykle bez zadrapań i rysek nie oznacza iż jego właściciel wie że olej to nie część stała jego motocykla. Często jest tak że właściciele dopiero od kupujących dowiadują się o tym że filtr się czyści a olej zmienia. Bo on myślał że jeśli często myje motocykl to oznacza że o niego dba.

Oczywiście każdy chce kupić motocykl wyglądający jak najlepiej ale nie wolno zapominać o tych zasadach i oglądając motocykl kompleksowo. Wymiana plastików to koszt ok 500 złotych remont silnika to kilka tysięcy.

SM jest zaprojektowany do sprawiania przyjemności i przytarty podnóżek nie musi oznaczać śmierci technicznej motocykla.

Całkowicie się zgodzę - kolega kupując SM 'powinien' mieć świadomość, że warunki eksploatacji są tu troszkę inne : plastiki jak w crossach się wymienia i tyle (choć nie każdy wymienia plastiki bo się porysowały -stąd lepiej się przyjrzeć chłodnicy etc.)- a zajechane serducho nawet z nowymi plastikami za 1k$ nie pojedzie ;)

W moim przypadku największą bolączką przy zakupie moto był brak możliwości sprawdzenia kompresji -zakup w weekend, więc nie było gdzie. Reszta była poruszana w podanym wątku.
pozdr.

czy ktoś oglądał w końcu ten egzemplarz? jaką kompresję powinien mieć drz na ciepłym silniku?