Ale ja nie stracilem prawa jazdy - zabrali mi je do wyjasnienia...
Z gory przepraszam ze jest to lekko chaotyczne ale sporo sie wydazylo...
Sprawa wyglada nastepujaco:
Podjechalismy na stacje benzynowa na modlinskiej. Po podjechaniu zauwazylem, ze sa tam panowie w mundurach i pouczaja innego motocykliste. Nie mialem ochoty na pouczenia i dlugie rozmowy o niczym, wiec pojechalem dalej gdzie mialem poczekac na reszte. Ze mna stal gokon i moj znajomy z gsr. Postoj nie byl za dlugi, bo zauwazylem, ze w nasza strone jada wyzej opisani mundurowi. Podobnie jak poprzednim razem nie mialem ochoty na ewentualna rozmowe z funkcjonariuszami wiec chcialem przestawic motocykl z chodnika na jezdnie i sie bezpiecznie oddalic na z gory upatrzone pozycje :) Nie bylo mi to dane jeden z nich wyskoczyl i zepchnal mnie z motoru.
Reasumujac:
w radiowozie Pan Policjant grozil mi, ze mnie pobije i zalatwi
policjant twierdzi ze go chcialem przejechac - chyba o to mu chodzilo jak do mnie mowil: "ale sie wpierdoliles"
nie pozwolono mi zadzwonic do prawnika
wykonano badanie na obecnosc alko i narkotykow w organizmie
sprawdzono czy telefon i ipod nie sa kradzione
przeprowadzili rewizje
jakis tam pan komisarz stwierdzil, ze nie mam prawa prowadzic ze swoimi palcami
podpisalem protokol z ogledzin motocykla
zatrzymano mi prawo jazdy do wyjasnienia - pokwitowania nie podpisalem, bo jako powod podali nie zatrzymanie sie do kontroli - ja kontroli nie widzialem tylko atak wiec nie chcialem sie podlozyc
nie zostal mi zatrzymany dowod rejestracyjny - nie dopatrzyli sie uchybien w stanie technicznym
nie otrzymalem zadnego mandatu - czyli nie zlamalem zadnego przepisu jak mniemam
W milej atmosferze ogolnego zrozumienia i jeszcze kilku innych milych uwag od Pana co mnie zepchnal z motoru rozstalismy sie z Policja.
Jak sie to dalej rozegra zobaczymy na dniach ja i swiadkowie mamy byc przesluchani na komendzie przy Walicow.
Ja ze swojej strony zamierzam dochodzic swoich praw przed sadem.
Po zdazeniu bylem u lekarza, gdzie ze wzgledu na zly stan stan reki po wypadku dostalem zwolnienie do konca tygodnia.
---------------------
---------------------
nu zajec pagadi