Panowie, odgrzewam kotleta bo okazuje się że jako stary amator LC4 640 i 660 po trzech latach rozłąki z SM przy zakupie 690DUKE zlekceważyłem temat rolek... Przy zakupie słyszałem, że lekko cykają, więc mówię, wymieni się rolki jak w poczciwym 640/660 za cirka 150zł szt. i po problemie.
A tu czytam, że KTM nie przewiduje wymiany samych wałków w modelu 690. Oczywiście już się zapoznałem z powyższym i wiem o co chodzi, ALE!!:
Nie wiecie, czy jeśli okaże się, że wałek rolki się już wyklepał, to czy jednak średnicami pasuje od wersji 640 i zamiast całych dźwigienek można kupić wałeczek z łożyskiem i go ładnie zaklepać?
Jeszcze pod dekiel nie zaglądałem, nie wiem w jakim to jest stanie, ale pytam, żeby wiedzieć jakie jest pole manewru....
Przy okazji: witam po trzech latach nieobecności, jeśli ktoś w ogóle mnie tu jeszcze pamięta :D
od 1994r. Jawa 50 > Iż350 > Kawa Z550> CBR1000 > GSXR 750 SRAD > SV 650N > KTM 640 LC4 Prestige > KTM LC4 660smc > Honda CB400 Cafe Racer > KTM 690 DUKE