supermoto od SWM (Strona 10 z 11)

W sporcie SWM nie ogarnął tematu. Motocykle wybuchają jak noworoczne fajerwerki. To jest stara konstrukcja Husqvarny, którą próbowali zmodernizować ale chyba nie wyszło. Ogólnie marka kupiona przez chinoli.

Jezeli Maniek mowi, ze silniki na zawodach wybuchaja, a tam grane sa inne budzety, to wg mnie moze to sie zle skonczyc :(

no dobra to trzeba obserwować :)

Z tego co wiem to nikt 'od nas'. To starszy model - nie 'ulepszony' przez SWMa za bardzo, czyt. Huska 510 1:1. Mój 'nowszy' ma całą mase euro-eko-terroru + kilka badziewnych rozwiązań (typu automatyczny dekompresator, a tu dźwigienka jeszcze poczciwa).

Jak działa to nie. ;> Ale nie dość że w normalnym moto jest to rzecz która może się popsuć, to w SWMie (z aktualnych doświadczeń) jest to rzecz która na pewno padnie. :P

Dołączę do tematu bo widzę, że zawrzało.
Miałem kontakt telefoniczny z kurtvail w trakcie początków jego zamieszania z importerem. U mnie pojawiły się również niepokojące objawy. Mianowicie pojawiają się nieregularne stuki z dołu silnika przy utrzymaniu przez chwilę stałych obrotów ok.3800 rpm. Stuki nie pojawiają się od razu tylko po chwili od ustabilizowania obrotów. Występują w czasie jazdy jak i na postoju. W przeciwieństwie do obsługi kurtvail mój przypadek jest w porządku, dostarczyłem moto do naprawy i za dwa tygodnie odebrałem.

Źle to zabrzmi ale u mnie w silniku w dalszym ciągu coś stuka.... Dwa razy rozbierany i weryfikowany silnik. W pierwszym kroku wymieniono łożyska wału, poskładali a tu ciągle stuka i puka. Rozebrali silnik ponownie do weryfikacji ale nic nie stwierdzono, po zmontowaniu ciągle stuka. Zapewniono mnie, że mam jeździć i jak się pogorszy to wymienią mi silnik. Jak na razie to po tym "remonciku" zrobiłem może 400 km żadnych zmian ani mocniej ani słabiej. Też zastanawiam się co z tym zrobić, bo kupujesz nowego sprzęta po to żeby choć przez chwilę mieć spokój z naprawami i dziwnymi usterkami a tu taka padaka. kurtvail dobrze, że wspomniałeś o rozruszniku bo kilka razy już mi się zdarzyło, że nie chciał zakręcić. Z TPS jak na razie nie mam problemów, silnik dobrze reaguje na manetkę. Mam nadzieję, że sprawę dam radę rozwiązać jakoś kulturalnie.

I wouldn't like to burst your bubble, bro... Ale nie wierzył bym w tą wymianę silnika. A przynajmniej nie bez kilku miesięcznego użerania się z nimi (i nie chodzi mi tu tylko o importera, ale też po stronie włoskiej ... ja swoją sprawę eskalowałem do ichniejszego dyrektora pr i też specjalnie go to nie ruszało, choć sam się pierwszy odezwał).

Ile masz najechane? Masz jakieś problemy ze sprzęgłem, czy u Ciebie akurat wsio git malina?