Co do awaryjności to opiszę Ci może po krótce od dnia zakupu. Kupiłem (nie wiedząc o tym) ze spalonym regulatorem napięcia. Przebieg 14800km, stał rok w garażu bez przeglądu. Ale w normalnych pieniądzach, wiec pojechałem po niego 500km w 1 strone z przygodami i przywiozlem. Regulator kupilem nowy oryginalny za 50 euro z Włoch(w Polsce najtaniej 585zl znalazłem). Od razu wlecialy nowe gumy, uszczelniacze lag, wszystkie plyny, oleje, filtry oraz regulacja zaworow. I na tym wydatki sie w zeszlym sezonie skonczyly. W tym sezonie wlecial akrap i keihin, czyli tylko i wyłącznie moje zachcianki. Z kosztów - nowa guma do tyłu, centrowanie kola tyl, lancuch, zebatka tyl, zawory, oleje, filtry i wszystkie plyny. W polowie sezonu wymienialem uszczelniacz od strony skrzyni biegow i tyle. Teraz czeka mnie wymiana klocków z przodu, ktore leza juz w garazu i mam nieszczelność w chłodnicy malutka do znalezienia i zrobienia oraz linke gazu do wymiany, bo sie gdzies strzepi. Tak to wygląda na dystansie 11 000 km, wiec szczerze polecam :)
Fmx spoko,bezobslugowy ale i jechac tez srednio jest czym. Poza tym mozna trafic cos fajnego w okolicach 7000/7500. Zależy czy ktos chce sprzedac czy sprzedawac