Regulacja zaworów RFS (Strona 1 z 3)

Manual odpal wszystko jest napisane i narysowane.
Podpowiem jedynie że są znaki na magnecie i na wałku rozrządu wystarczy że się pokryją i masz tdc.

:)
Masz racje, w RFSie śruba blokująca wał pełni funkcję okna inspekcyjnego.
Nie wiedziałem o tym, bo nie regulowałem nigdy zaworów w tym silniku.
Nie patrzyłem na manual w FRSie bo po co miałem to robić, nie ja ustawiam zawory tylko kolega. Napisałem żeby zerknął w manual i wszystko tam jest napisane. O oknach inspekcyjnych napisałem z rozpędu bo większości motocykli one występują. Olej i tak będzie wymieniał przy regulacji zaworów z racji na interwały serwisowe więc może sobie kręcić wałem od strony magneta za pomocą klucza.
Przyznam szczerze że drażni mnie ton Twojej wypowiedzi biorąc pod uwagę że ustawiałeś zawory raz w życiu. I już pomijam mój brak pokory ale szanujmy się trochę. W necie łatwo kogoś ośmieszać pseudo błyskotliwymi określeniami, nie wiem tylko czy o to chodzi na tym forum.

Wielki mi problem, aby dźwigienki były luźne, raz ssące, raz wydech. W RFSie to 30min roboty jak ktoś ma wprawę.

Z tym śrubokrętem to radzę uważać bo jak się upier.doli końcówka to bez rozpołowienia sie nie obejdzie.
Najlepiej na poczatku weź kogoś do kręcenia tylnym kołem. Świeca wykręcona, wrzuć w otwór długą słomkę (lub cokolwiek innego zeby wskazywało Ci gdzie jest tłok), w latarkę sie zaopatrz. I teraz tak, 6-ty bieg wbij, pomocnik zaczyna kręcić kołem (z wyczuciem, bedzie przeskakiwać ale tym sie nie martw). Ty w tym czasie patrzysz (podświetl tą latarką) przez otwór inspekcyjny i szukasz rowka poprzecznego. Jak juz jest to postaraj sie idealnie go ustawić w otworze, wkręć śrubę bez podkładki, delikatnie porusz kołem (delikatne je.b usłyszysz i koło powinno stać). Jezeli nie zablokowało to wycofaj minimalnie do tyłu kołem, wkręć śrubę i minimalnie do przodu i je.b silnik powinien byc zablokowany. W międzyczasie patrzysz na dźwigienki czy są luźno (jak już rowek pokazuje sie w otworze) pod kątem popatrz tez na wałek czy krzywki są skierowane w dół. Po zablokowaniu zwróć uwage czy dźwigienki są równolegle z górną krawędzią głowicy, celem wyeliminowania ze silnik jest w jakimś suwie.

To jak z wsadzaniem tego śrubokręta, coś pojdzie nie tak to kaszana po całości. Wystarczy rzucić okiem, gdzie je ten tłok;))

Najlepiej z hamerykańskiego Mckwaka;)
Daj znać kolego jak już tam coś wyczynisz z tymi zaworami.

RFS - 0.10 na wszystkich zaworach, a nie 0.12 jak mówi manual, przy wymianie oleju z filtrami 1.4l oleju, nie 1.2l jak mówi manual. Masz tam łącznie 4 filtry - 2 papierowe, 2 siatkowe. Z tym olejem to nie wierzyłem, dopóki sam z miareczką nie zalałem idealnie 1.2l. Odpaliłem, w okienku olej śmigał, ale potem jak całą noc przestał, to w okienku stanu nie było tego minimum, co pokazuje rysunek w manualu. Jak dolałem te 200ml wszystko ok, nic nigdzie nie rzyga odmą itp. A na 0.10 na zaworach ponoć najlepiej chodzi. Co do wtykania różnych rzeczy w otwór świecy - Panowie, wystarczy być ostrożnym i w miarę przewidywać ew.wydarzenia. Ja sam byłem zdziwiony, że mimo braku świecy tłok nie porusza się leciutko tak jak w komarku ;). Acha, z ustawianiem zaworów największy problem miałem z ...kluczem do świecy. Tego, kto projektował dojście do świecy to bym za jaja powiesił, nie wszedł tam klucz rurowy z zestawu Proxxona, bo był...za gruby (!), dopiero z suwmiarką pojechałem do jakiegoś auto-moto sklepu i tam znalazłem pasujący, różnica chyba 1.5 mm i już klucza nie wsadzisz. Na koniec - co do spuszczania oleju - lepiej poluzować ten korek od spodu na zimnym silniku a potem silnik rozgrzać, tam się lubi łeb śruby objechać, bo ludziska na pałę dokręcają.