Exc 400 vs drz 400 stunt (Strona 2 z 2)

Pewnie ze pierwsze co to bym kombinował z jakąś pizza. Jeśli ktoś się orientuje jak to jest z tymi skrzyniami w exc 400 to prosiłbym odpowiedź.

Ja mam tył 60z i przód 12z, śrubka od obrotów wkręcona prawie max i na pierwszym biegu prędkość przy wolnej gumie jest taka jak byś szedł spacerkiem, a stojąc obok można szprychy liczyć i się nie pomieszać ale im wolniej tym trudniej. Moja 250 (2t) w porównaniu do kumpla F4i to jak dziecko z ADHD. F4 jest stabilniejsza w prowadzeniu i nie tak narwana co przejawia się do łatwiejszych długich wolnych gumach. Ja się już tak do SM przyzwyczaiłem, że nie bardzo mi idzie jakieś combo robić na sporcie bo prowadzi się jak zaspana krowa hehe. Znajomi co doś dobrze latają jak siadaja na moje 2t to jakoś tam jadą ale zawsze pytają mnie jak Ty k... tym jeździsz? Z drugiej strony ja się zastanawiam jak oni dają redę na krowach hehe. Tak jak Maćko pisał 4gary nie są tak narwane i łatwiejsze do przewidzenia z oddawaniem mocy. Tu najważniejsza jest tez kwestia przyzwyczajenia.