Sezon 2017 (Strona 18 z 38)

czy to nie śmieszne
" bo jak ktoś przechodzi do MP to rezygnuje bo się boi że będzie obstawiał tyły' a taki nr chcecie zrobić Amatorom w PP

ja nie widzę problemu latać w PP
ale fajnie jest walczyć a nie tylko jechać :)

A kto ci powiedział że motorsport jest tani? Jest jednym z najdroższych, na szczęście jest supermoto, które w porównaniu do innych wychodzi bardzo tanio (przygotowanie, sprzęt, utrzymanie się w sezonie).
Jeśli chce się uprawiać JAKIKOLWIEK sport na najwyższym poziomie należy liczyć się z kosztami.
2tysie na runde to naprawdę niewiele (chociaż podejrzewam że wychodzi trochu wincyj) w porównaniu do chociażby plastików gdzie na jednym treningu można zjeździć komplet gumek.
Licząc po twojemu wychodzi za sezon 12tys plenow, powiedzmy 20 tysi i sezon na bogato, dla porównania bardzo słaby sezon (samo utrzymanie się) w porsche gt3 cup wychodzi 120-140 tys...euro.

Ale supermoto może być tanie (te twoje 2k na sezon, bo z Warszawy wszędzie blisko), popatrz na Hepa, który na zdezelowanym katemie i drewnianych oponach wygrał cały puchar. Nie sprzęt lecz technika zrobi z ciebie zawodnika, ścigając się cały czas z wolniejszymi niewiele się nauczysz.

Nikt nie mówił, ze sport motocyklowy jest tani.

Ja do tej pory bylem w stanie zamknąć się w 500 na rundę. W pucharze tez to możliwe. Według mnie to właśnie przyciąga ludzi - można za w miare przystępną kwotę miec Full funu.

Nagonki na Rycha, który dla Sm w Polsce zrobil więcej niz 20 innych zawodników, bo nie jedzie w MP.

To juz inna liga, inny hajs, mniej funu, więcej spiny.

Takze w 100 rozumiem koniec i początek stawki pp.

Jedno jest pewne, dobre gumy to podstawa, nawet taki kalecznik jak ja to odczuwa.

Brakuje inicjatyw - np wspólnej zrzuty na np 40 kompletów Michelinow - ciekawe czy dałoby się wtedy wyłapać znizke

Jestem sie w stanie założyć ze jadać tempem amatorów komplet michalow starczył by mi na 2 sezony. W PP pewnie na sezon spokojnie. Opony zużywają się przy szybkiej jeździe i dużych przeciążeniach, wiec komplet michalow na rundę tyczy się mega zapierdalaczy, albo ludzi którzy maja zle ustawione zawieszenie albo ciśnienie w kolach.

Dlatego wlasnie ja wychodze z zalozenia ze najwieksza reklama i zacheta na sciagniecie nowych ludzi do SM jest rywalizacja i walka na torze.  Gdyby w jakis sposob zrownac frekwencje w MP i PP to nie potrzebowalibysmy zadnych innych klas. Ani Amator ani Street. Wtedy kazdy bez problemu moglby wystartowac 1 raz w PP bez obawy o to ze go rozjada lub ze w ogole nie zakwalifikuje sie do zawodow. Wtedy nikt z PP nie kombinowalby zeby wymigac sie z jazdy w MP, bo co to za jazda w 9 zawodnikow (w tym 7 Polakow) na 5 rundzie w Koszalinie w odstepach 30m pomiedzy zawodnikami.
Kazdy wracalby z zawodow bez niedosytu i z usmiechem na twarzy, ze nawet o 28 miejsce w wyscigu stoczyl emocjonujaca walke z innym zawodnikiem..

Sory, ale w czasach gdy zawodnikow SM w Polsce, ktorzy startuja w zawodach mamy - no wlasnie, ilu? 60????!! To spokojnie daloby sie to zamknac w dwoch klasach. Wtedy tez moznaby stworzyc klase Junior, ktora w przyszlosci dalaby wykreowalaby mlode talenty.

To może teraz trochę faktów:

1. Przy cenach jakie daje nam Wilmat nie jesteśmy w stanie kupić opon taniej. Nawet zamawiając 100kpl ja w zeszłym roku kupiłem opony prosto od Michelin France ok 60kpl i cena wyszła praktycznie identyczna jak przy zakupie 1kpl z dostawą od Wilmatu.

2. Homologacja toru przez PZM to koszy mniej więcej 1500zł

3. Z moich informacji co do rally crossu to miał zostać wybudowowany odcinek terenowi i tor by bez problemu dostał homologacje. Pytanie teraz do wtajemniczonych kto dał ciała? Bo z tego co wiem żaden teren nie został przygotowany.

Bardzo mądrze piszesz, tylko jak jest w praktyce?, Maniek też dobrze gada, kto komu zabroni iść do MP? nikt. A jak parę zdań prawdy napisaliśmy jednemu czołowemu zawodnikowi z PP to zaraz najazd był na nas.