Dzinks ja nikogo nie jebie - zwyczajnie byłem zaskoczony osiągami, o których pisałeś. Na tyle mocno mnie to zaintrygowało, że pogooglowałem o czym wcześniej napisałem.
Nie wiem czemu ale odnoszę wrażenie, że to Ty zawsze piszesz, delikatnie mówiąc, w mało sympatycznym tonie. Nie wiem czy masz coś do mnie czy po prostu tak masz...?
Czy bym zapłacił? Nie, bo to nie jest motocykl w moim targecie i bym go zwyczajnie nie kupił - nie interesuje mnie.
A to czy zapłacenie 1500 za dodatkowe 20 czy nawet 30 km/h v-max'a ma jakikolwiek sens to już indywidualna kwestia.
Jednemu to potrzebne jak dziura w moście a inny nie będzie mógł przeżyć dopóki tego nie zrobi. Taki urok dłubania w moto i wszelkiej maści "tuningu"...
Nie pisałem do żadnej z firm ale zerknąłem w kilku linkach i oferta jest bardzo jasna - zdejmują ogranicznik prędkości. Koniec kropka. Nikt nigdzie nie pisze, że motocykl dostaje skrzydeł i nie gwarantuje, że będzie rozwijał prędkości, o których piszesz.
Są tylko wykresy pokazujące maksymalną moc na poziomie deklarowanej przez producenta i prędkości na 5tym i 6tym biegu na hamowni. Są też opinie ludzi(na forach), którzy piszą o prędkościach maksymalnych rzędu ~240 w swoich odblokowanych MT 09
Co do samej MT-09 - tak, miałem okazję się przejechać choć nie z prędkościami 200+. Uważam, że to fajny motocykl z fajnym motorem ale na kolana mnie nie rzucił. Większym zaskoczeniem(w pozytywnym sensie) była dla mnie mniejsza MT 07 bo zwyczajnie nie spodziewałem, się że taki relatywnie tani i niezbyt mocny sprzęt może tak fajnie śmigać.
Może kwestia oczekiwań - po MT 07 nie oczekiwałem nic ciekawego a po MT 09 spodziewałem się nieco więcej niż odniosłem wrażenie, że oferuje. 9tka to zacny uniwersalny sprzęt ale choćby usiadł na nim sam Rossi to na autostradzie supersportom wstydu nie narobi - cudów nie ma. ;)
Wbrew temu co piszesz tutaj nie ma żadnej magii - silnik ma fajną charakterystykę i solidny moment obrotowy. Nie jest jednak potworem i nie oszukuje w żade sposób fizyki. Prędkość to przede wszystkim moc, aerodynamika i waga. Moment schodzi na dalszy plan.
Podałem przykład 600tek z przed dekady z dwóch powodów. Po pierwsze miałem ich kilka(różnych i różnych marek) więc wiem ile można było z nich wycisnąć. Po drugie miały względnie zbliżoną moc(no 10-15KM więcej) a mimo mniejszej wagi i o wiele lepszej aerodynamiki nie były w stanie rozwijać prędkości, których Ty oczekujesz po MT-09. Znowu - czysta fizyka.
Oczywiście dalsze wchodzenie szczegóły i porównania tych maszyn nie ma sensu bo w kategorii osiągi, trakcja i możliwości te kilku letnie a często 10cio letnie sportowe 600tki zjadają MT-09 na śniadanie - nie ten segment, nie ta półka cenowa i nie to przeznaczenie więc trudno się dziwić...
Zobacz to co Mario napisał o Hayce - Suzuki i Kawa ZX-12R to były pierwsze seryjne sprzęty, które złamały magiczne 300km/h. Zobacz jak one są obudowane - wszystko jest podporządkowane jak najlepszej aerodynamice, nawet kosztem wagi. Przy 300km/h na GPSie licznik(pierwsze egzemplarze jeszcze nie były skalowane do 300) pokazywał ok. 330km/h. Przekłamanie plus tylne koło, które przez gigantyczny opór kręci się wówczas w lekkim uślizgu. Różnica oporu przy, nawet licznikowych, 280 a 300 jest bardziej odczuwalna niż między 200 a 250 czy nawet 260.
Na koniec trzy wiele mówiące wykresy(zwróć proszę uwagę na pełene układ wydechowy - na serii wyniki są poniżej 110KM czyli nawet mniej niż deklaruje fabryka):
SPIDI
Subiektywnie o motoryzacji z charakterem
Facebook.com/SpidiFreestyle