Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Yamaha » WR 426 - Peka
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
2500 za dwa lata jezdzenia, licze tu twój rok i rok poprzednika to bardzo mało. robisz duzo power gum prawie do odcinki. przytarta głowica moze byc spowodowana zbyt mała iloscia oleju lej pol litry wiecej i bedziesz jezdzil ;)
jak jest za głośny to wymień w nim watę
narzekasz jaki to zły cylinder jaka ktos odwalił "ujnie" a sam teraz piszesz ze nicasil spokojnie starczy na sezon latania i ze tylko reszte wymienisz. Jak dla mnie super podejscie najpierw kogoś oczernić ze nie wiadomo co a potem robić niepełny remont. Twoje moto twój hajs ale podejście dziwne
głowica też została bez zmian nic o tym nie pisałeś, co ze szklanką co z przytartym wałkiem
Na moje oko tam nie było przytarcia . Porównaj z moją . Myślę, ze aluminium sie poddało przy mocnym gazie. I tyle. Ale nie wpłyneło to na otwarcie komory spalania ;) Fajnie by było gdybyś pokazał jakieś foty z naprawy.
Na moje oko to mechanik pizda, a właściciel WRki łyka wszystko jak pelikan. 1szy post po otworzeniu silnika ból dupy, jak teraz wypowiedzieli się ludzie co wiedzą w którą stronę odkręca się śrubki to już nie ma tragedii, cylek jeszcze polata itp. Chcesz latać wyczynem to trzymaj 3k w szufladzie na remont i nie płacz przy następnym otwieraniu pieca. Ciesz się że przelatałeś swoje bez dokładania i jeszcze powinieneś przeprosić poprzedniego właściciela za rzucanie gównem w jego stronę.
Na moje oko to mechanik pizda, a właściciel WRki łyka wszystko jak pelikan. 1szy post po otworzeniu silnika ból dupy, jak teraz wypowiedzieli się ludzie co wiedzą w którą stronę odkręca się śrubki to już nie ma tragedii, cylek jeszcze polata itp. Chcesz latać wyczynem to trzymaj 3k w szufladzie na remont i nie płacz przy następnym otwieraniu pieca. Ciesz się że przelatałeś swoje bez dokładania i jeszcze powinieneś przeprosić poprzedniego właściciela za rzucanie gównem w jego stronę.
Polać mu! Dobrze chłop gada.
Polewam :)
Mój mechanik wie co to honowanie, tylko uważa, że nie robi się tego na poniszczonym cylindrze. Odpowiem późnym wieczorem na wszystkie pytania bo siedzę w pracy
Czekam już trzynasty wieczór...
Na moje oko to mechanik pizda, a właściciel WRki łyka wszystko jak pelikan. 1szy post po otworzeniu silnika ból dupy, jak teraz wypowiedzieli się ludzie co wiedzą w którą stronę odkręca się śrubki to już nie ma tragedii, cylek jeszcze polata itp. Chcesz latać wyczynem to trzymaj 3k w szufladzie na remont i nie płacz przy następnym otwieraniu pieca. Ciesz się że przelatałeś swoje bez dokładania i jeszcze powinieneś przeprosić poprzedniego właściciela za rzucanie gównem w jego stronę.
Niestety co niektórzy porywają się na nieodpowiednie sprzęty i pózniej płacz. Ja mając coś teraz na oku (pomimo ze jest w miarę świeżo po remoncie) juz patrzę na spis części i myśle co by tu na półkę odrazu kupić bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie godzina zero przy takich sprzętach.
Brawo Kurczak! Bez opierdalanki!
Najlepsze jest to, że gość wrzuca filmik ze swoimi "gumami". I widać jak dopierdala do oporu. Ani tu hebla ani jakiegoś wyczucia, po prostu pływanie manetą mało linki nie urwie. Jak ona przelatała 8 miesięcy to i tak za długo jeśli codziennie miała takie testy.
Kura pojechał jak trzeba i powinieneś przeprosić Peke.
Nie rozwijam tematu i nie 'rzucam gównem', po prostu miałem żal że polecacie coś co nie jest sprawdzone i KONIEC KROPKA. Nie drążę, nie żalę się, nie wkvrwiam się, tylko wy wałkujecie non stop. No to wałkujmy dalej.
Piszę o jednym, a wy o drugim.
Moje gumy, eksploatacja, to rzeczy z którymi się liczę. TAK, liczę się z tym i chcę na to wydawać hajs i nie mam do nikogo o to pretensji. Pretensje mam jak jestem zielony a kilku gości mi wciska, że coś jest zajebiste, a jest normalne i równie dobrze mogę kupić coś na allegro i nie pytać się 'pomocnych' z forum. No bo co za różnica w takim razie?
Teraz napiszę jak to wygląda z mojej strony. Totalnie zielony koleś kupuje SMa (ja...przypominam, że jestem totalnie zielony), wszyscy z forum polecają, później po otwarciu silnika okazuje się, że sprzęt którego każdy polecał miał kilka razy zakładaną uszczelkę na głowicę, o czym mówi mechanik. Pierdolicie o gumach itd... nie mam o to pretensji. Czy kilkukrotne założenie uszczelki na głowicę, to wina mojego gumowania? Rysy na głowicy są w cały świat, więc nie jest to koniecznie efekt honowania...ale każdy musi dodać swoje 5 groszy i temu zielonemu napisać, że gówno wie.
Dalej z mojego punktu widzenia- piszę że motocykl który każdy polecał był składany w powyższy sposób, po czym każdy po mnie jedzie, że to moja wina. Jak tak ma wyglądać pomoc na forum, to ja nie muszę tutaj być.
Moto oczywiście w pełni gotowe do sezonu, czekamy na cieplejsze dni. Pozdrawiam wszystkich, którzy odpowiadają na temat, a nie biją pianę.
Rysy na głowicy są w cały świat, więc nie jest to koniecznie efekt honowania...
Głowicę się honuje? Jeśli Ci chodzi o cylinder, to była na nim piękna jodełka, nie ma do czego się przyczepić. Właściciele WRek też pisali że głowica wyglądała ok, a co do uszczelki, po czym Twój mechanik poznał że była zakładana kilka razy, to sam jestem ciekawy. Nie bije piany, tylko przyda Ci się też trochę wiedzy, żebyś mógł weryfikować mechanika, bo ja miałem kiedyś tą nieprzyjemność trafić na partacza, którego teraz bym najchętniej kijem pognał.
motocykl wyglądał na doinwestowany. wątpie zeby ktoś żałowal 90 zł na uszczelke. pisałes ze olej sie mieszal z płynem. przez uszczelke. ale powiedz k***a jak ?
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Yamaha » WR 426 - Peka
Wygenerowano w 0.053 sekund, wykonano 73 zapytań
