Nie wypowiadałem się bo czekałem na odzew Peki. Specjalnie zadzwoniłem bo wiedziałem, że ma zdjęcia WR z remontu, i że w ch*ja nie wali ze sprzętem.
Tak jak majster i parę innych osób zauważyło - Cylinder był honowany i o tym mówił przecież. Było to robione w Motor-Tech'u w Katowicach, tam gdzie Moja i Danikena i o dziwo obie maszyny latają do dnia dzisiejszego. Przynajmniej moja na pewno bo 426 od Danikena w innych rękach.
Byłem przy wszystkich remontach każdej z WR ale skupmy się na maszynie od Peki. Głowicę widziałem osobiście i była w stanie idealnym. I tak trafiła do specjalistycznego warsztatu na sprawdzenie szczelności i przeczyszczeniu nagaru i innych zabrudzeń. W ŻADNYM WYPADKU nie była szlifowana czy czyszczona papierem! Szczelność idealna, zawory w stanie idealnym. Nie wiem o co chodzi z wałkiem rozrządu, że przytarty i gdzie bo nie widać. Zrób jakieś zdjęcia dokładniejsze bo kanały i sam wałek wyglądają bardzo dobrze. Skoro Twój mechanik nie wie jak wygląda honowanie to może reszta rzeczy to też wywnioskowana, nie wiem, na oko?
Czy motocykl chodził idealnie do końca? czy brał olej? Czemu nie lałeś Motula 300 V jak każdy z nas. Pytanie ile go lałeś? To sucha miska olejowa więc jeśli lubisz nakurwi@ć na gumie to lejesz 300 - 400 ml. nad stan i wszystko ma działać jak trzeba.
Wrzuć lepsze zdjęcia wałków i kanałów to porównamy Peki fotki i Twoje.
Pozdro