NIEciekawe motocykle na allegro/ebay (Strona 12 z 30)

Mogliby chociaż sprawdzić czy łojony, a mende nastraszyć, zawsze to coś.
Jak nikt nie będzie takich tematów ruszał, to coraz więcej syfu będzie na portalach bezkarnie.

Jeśli tylko masz ochotę to podjedz i pozdrów z Pszczyny ;)
Adres do tego Pana: Gliwice ul. Daszyńskiego 81/3 :)

Dorzucam zdjęcia po wypadku...

[url]http://naforum.zapodaj.net/317bb9ab4b7a.jpg.html[/url]
[url]http://naforum.zapodaj.net/7fcfccfca4d8.jpg.html[/url]
[url]http://naforum.zapodaj.net/94802e740c38.jpg.html[/url]

Jeśli moto zostało porządnie naprawione to ok, ale sądząc po zdjęciach to przednia felga jest nadal krzywa.. ;)

Pozdrawiam.

Niech to napisze lub powie :)

Witam!
Jestem tutaj nowy, także pozwólcie że się przedstawię , nazywam się Mateusz Mazur i pochodzę z woj. Łódzkiego nieopodal Sieradza.
Jestem można powiedzieć aktualnym właścicielem Husqvarny SM 125, o której aktualnie prowadzicie debatę. Został do mnie przed południem wykonany telefon, z tego co doczytałem to przez użytkownika 'Playboy', kolego powiem tak kulturą nie świecisz, wyzywając mnie bez podstawie od "Jebanego Oszusta, Kłamcy" i grożąc mi że pożałuję tego co robię, mam pytanie, co takiego robię? Sytuacja wyglądała mniej więcej że zadzwonił, zadał pytanie "Ile przebiegu, który rok, w jakim stanie, czy po remoncie" odpowiedziałem szczerze, to co wiedziałem na temat motocykla, 'Playboy' powiedział że oddzwoni za chwilę pytając jakiś tam znajomych na temat tego motocykla bo ponoć ma znajomych w tych regionach. Dobrze, za 10min dzwoni ponownie, na wejście obrażając mnie, i plując wyzwiskami. Mówiąc w Twoim języku: "Drogi Kolego, jak Cię k***a w domu nie wychowali i nie nauczyli tego że bezpodstawnie się nikogo nie obraża, to zamknij czasami mordę, bo w życiu z takim zachowaniem daleko nie zajdziesz, a więc jak możesz to od mnie Spierdalaj!" Po za tym dziękuję że powiedziałeś mi gdzie masz zamiar mnie obrażać dalej publicznie, bo dzięki temu mam możliwość wyjaśnienia zaszłej sytuacji. A więc tak, właścicielem motocykla jestem od zeszłego roku (27.08.2014) do tej pory motocykl praktycznie stał w garażu, zresztą co będę tu się bardziej rozpisywał znacie treść mojego ogłoszenia, prawda w tym jest całkowita. Mówiąc tak, nie kupowałem motocykla bezpośrednie od 'Playboy', kupiłem go w takim stanie jak na zdjęciach. I w takim go też sprzedaję, historia jaką mówię o motorze jest taka jaką mi sprzedali wraz z nim. Nie wiedziałem że motor był po takich 'przeróbkach'. Motocykl kupiłem od tzw. znajomego, kolegi mojego taty, który powiedział że ma go od 3dni. Obejrzałem sobie tego typu motocykle na allegro, google itd. uznałem więc że pojadę i obejrzę, motocykl mi się spodobał więc go kupiłem, skoro to znajomy mojego taty, to uznałem ze to zaufany człowiek, i wszystko jest dobrze. Wiem ze to złudne co teraz napiszę, bo pewnie ktoś uniesie się od razu, ale liczę na skromne słowo "Przepraszam" w moim kierunku, za nie potrzebne wyzwiska.
W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać :)
Dziękuję, i Pozdrawiam!

Ja rozumiem że nie przybliża, chcę tylko wyjaśnić sprawę oczerniania mojej osoby, poprzez niesłuszne zarzuty :)
Jeżeli was interesujcie historia tego motoru to bardzo proszę możecie się zagłębiać, sądzę że poprzedni poprzedni właściciel ma umowę sprzedaży, więc może twardo szukać kto co robił itd.. Nie interesuje mnie to już zbytnio bo motor sprzedaje, aczkolwiek i tak dla własnego spokoju dowiem się coś więcej :)