gumowanie na tylnym kole (Strona 46 z 54)

potwierdzam, hebel nawet nie zdążył mi do głowy przyjść ;p

hehe, no ja ostatnio też jebłem zdrowo i to fakt warto się ubierać i hamulcem na gumie operować :)

jak zobaczyłem te odkryte plecy to aż mnie wszystko zaczęło boleć :F

kabat dobre

Ja latam na dużych i wszystko jest spoko. Co do gumowania 2t 125 to według mnie trzeba bardzo mocno podrywać ciałem a mniej gazem żeby koło było wyżej a obroty niższe. Długo męczyłem KX 125 i po przesiadce na 450 4t uważam, że gumowanie na 2t jest milion razy trudniejsze od 4t.

Korzystając z tego, że masz brudasy to na początku poćwicz na jakiejś łące.

Na łące bo jest miękko, ja polecam jeszcze, żeby było lekko pod górke, motocykl tak szybko nie przyspiesza i na początek troche łatwiej to idzie, ale oprócz podstawowych wskazówek - ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć ;-)

Spróbuj sobie na sucho w którym momencie motor ma punkt równowagi jak tutaj -->

od 1:20 [url]https://www.youtube.com/watch?v=3mbKLLtKhps[/url]

a powiedzcie mi jeszcze ziomeczki jak jest ze sprzęgłem strzelić z klamy zaraz jak wchodzi w rezo,przed rezem czy jak ?:)

EDIT: sprawdzić punkt równowagi czy na jakiej wysokości ma balans:) ? Czyli innymi słowy sprawdzić jak wysoko mogę podnieść koło czy ?:)