Temat: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.
Siemka
Żeby nie było, nie wiem czy dobry dział - myślę, że tak + nie wiem czy było. Ja w necie nie znalazłem wiele - bo czołówki u wójka google pisatuję golfy,passaty i inne cuda z raichu.
Jak byśmy tego nie nazwali to wiem, że większość oferowanych w PL ( nie wiem jak w innych karajach) sprzętów ma korekty liczników. Jedni mniejsze, raptem 1-3 k km a inni 20 - 30 k km lub licznik sam się przekręcił :O .
Potwierdzeniem może być fakt, że większość sprzętów sprzedawanych w polsce ma na budach od 20 do 30 k km - i te sprzedają się dobrze.
Koniec wstępu, myślę że każdy wie coś na ten temat.
Moje konkretne pytanie brzmi: co i jak z licznikami cyfrowymi ?
O ile te z ruletką fizyczną można kręcić wiertarą czy czmś to nie mam pojęcia co z cyfrowymi. Wiem tylko, że Polacy to mądre bestie i napewno da się to zrobić.
Chodzi mi konkretnie o licznik w husqvarnach ( cyfrowe) czy da się jakoś pozanć że licznik był cofany, może wysykakuje wtedy jakiś błąd - lub jest coś charakterrystycznego co może o tym świadczyć ?
Czy może pozostaje stara dobra obdukcja techniczna ? W przypadu który analizuje sprzęt teoretycznie ma na budzie nie wiele - koło 5 k przebiegu.
Proszę o rady dla siebie i możliwe że innych nie wtajemniczonych.
Można pisać też o innych markach KTM itp.
Genaralnie im więcej konkretnego sprawdzonego info tym lepiej.
Pozdro