1

Temat: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

Siemka
Żeby nie było, nie wiem czy dobry dział - myślę, że tak + nie wiem czy było. Ja w necie nie znalazłem wiele - bo czołówki u wójka google pisatuję golfy,passaty i inne cuda z raichu.

Jak byśmy tego nie nazwali to wiem, że większość oferowanych w PL ( nie wiem jak w innych karajach) sprzętów ma korekty liczników. Jedni mniejsze, raptem 1-3 k km a inni 20 - 30 k km lub licznik sam się przekręcił :O .
Potwierdzeniem może być fakt, że większość sprzętów sprzedawanych w polsce ma na budach od 20 do 30 k km - i te sprzedają się dobrze.

Koniec wstępu, myślę że każdy wie coś na ten temat.

Moje konkretne pytanie brzmi: co i jak z licznikami cyfrowymi ?
O ile te z ruletką fizyczną można kręcić wiertarą czy czmś to nie mam pojęcia co z cyfrowymi. Wiem tylko, że Polacy to mądre bestie i napewno da się to zrobić.

Chodzi mi konkretnie o licznik w husqvarnach ( cyfrowe) czy da się jakoś pozanć że licznik był cofany, może wysykakuje wtedy jakiś błąd - lub jest coś charakterrystycznego co może o tym świadczyć ?

Czy może pozostaje stara dobra obdukcja techniczna ? W przypadu który analizuje sprzęt teoretycznie ma na budzie nie wiele - koło 5 k przebiegu.
Proszę o rady dla siebie i możliwe że innych nie wtajemniczonych.
Można pisać też o innych markach KTM itp.
Genaralnie im więcej konkretnego sprawdzonego info tym lepiej.

Pozdro

2

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

Wiem, ze w autach cyfrowe cofają bez problemu. Przy granicach są punkty z reklamami - korekta licznika. Podpinają się chyba do gniazda serwisowego i za 200 - 500 zł masz na liczniku tyle ile chcesz. Był kiedyś taki cudowny reportaż w telewizji o tym na całą godzinę, oglądałem i własnym oczom nie wierzyłem.

KTM 660 SMC 2005 <--- Sprzedam lub zamienię na SV1000N

3

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

Uważaj z tym cofaniem, teraz diagności spisują stan licznika i wrzucają to do systemu, być może za jakiś czas będzie to jakoś rozliczane.

Triumph Daytona 675

4

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

Jak ma jakaś historie serwisowa w aso to mozna sie dowiedzieć jakie przebiegi miał podczas wizyt, o ile aso danej marki prowadzi taka ewidencje.

5

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

wiecie jak u mnie przebieg wyglądał na przeglądzie?

"który rok to tego auta?"

"2007my"

"jaki przebieg?"

"13 tysięcy km"(przebieg prawdziwy, cabrio z rzeszowskiego salonu)

"OK" i bez cienia zastanowienia wpis.

Mógłbym jeszcze pare rzeczy napisac, ale co jest w internecie raz to nie znika ;)

Terror Kitty Crew
500->650->600->1000->625->450->125->1200

6

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

rommel napisał/a:

wiecie jak u mnie przebieg wyglądał na przeglądzie?

"który rok to tego auta?"

"2007my"

"jaki przebieg?"

"13 tysięcy km"(przebieg prawdziwy, cabrio z rzeszowskiego salonu)

"OK" i bez cienia zastanowienia wpis.

Mógłbym jeszcze pare rzeczy napisac, ale co jest w internecie raz to nie znika ;)

Co stacja to inne obyczaje, ale dalej nawet historie serwisowe i spisywanie liczników na przeglądzie nie dają gwarancji że ktoś Cie zrobi w bambuko. Co do kręcenia liczników to 20k-30k które podałeś to raczej rzadkie przypadki, skłaniał bym się raczej do wartości rzędu 100k-200k. Ale Polak mądry, 3 letni kombi z grupy VAG z 100k przebiegu to niby realne, a ma w rzeczywistości 300k.

Yamaha WR 250F - chyba się starzeje.
Husaberg TE 250
Husaberg FS 570 sztos
EXC 525 mianowicie, dość dobry. LC4 640 badziewie, do badziewia.

7

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

przewijanie licznokow, przynajmniej w autach, to po części wina kupujących ktorym się wydaje,ze na blacie 200 000 (co jest normalnym przebiegiem ) to juz zajechane auto. Więc handlarze, a nawet ludzie sprzedający swoje prywatne sprzęty, wychodzą naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i "korygują"  licznik ku uciesze obu stron, i to takie błędne koło.

8

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

rommel napisał/a:

wiecie jak u mnie przebieg wyglądał na przeglądzie?

"który rok to tego auta?"

"2007my"

"jaki przebieg?"

"13 tysięcy km"(przebieg prawdziwy, cabrio z rzeszowskiego salonu)

"OK" i bez cienia zastanowienia wpis.

Mógłbym jeszcze pare rzeczy napisac, ale co jest w internecie raz to nie znika ;)

Przebieg diagności wpisują do systemu dopiero od tego roku.

9

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

domyslam się, z przeglądem byłem w kwietniu a w grudniu z drugim autem mi nie spisywali ;)

Terror Kitty Crew
500->650->600->1000->625->450->125->1200

10

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

Ok, fajnie Panowie. Wiadomo że można sprawdzać pytać poprzednich właścicieli, serwisy itp. patrzeć w papiery. Ale niezawsze się da.  Wracająć do głównego pytania w temacie- czy są jakieś znaki szczególne ingerencji w eklektroniczne liczniki ? Jakieś błędy itp.
Czy może jak się wpiać w serwisie w niego to będzie widać czy wcześniej były robione jakieś operacje na nim.

Wiem, że jednyną pewną metodą jest przed kupnem żucenie sprzęta na hamownie moto i poproszenie o ocenę przebiegu. Koszt 100-200 zł przy kupinie za 15k + uważam za rozsądny - zwłaszcza jeśli nic nie skreśliło nam sprzętu do tej pory. Jednak takich hamowni  jest kilka w PL i np. Ja do najbliższej mam 80-90 km. Tak więc wracam do powyższego pytania. Jeśli nie mam żadych śladów na liczniku ingerencji to co w szczególności według Was powino mowić o większym przebiegu niż pokazuje licznik ?

11

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

W samochodach tych nowszych dane o przebiegu i podobnych rzeczach zapisują się w różnych miejscach. Czasami nie wystarczy przekręcić licznika.

A co Ci hamownia da? Oprócz pomiaru mocy, który nie mówi zupełnie nic o przebiegu...

Raczej rzeczoznawca z prawdziwego zdarzenia / wyjątkowo dobry mechanik  Ci może spróbować określić przebieg jak rozłoży sprzęt na czynniki pierwsze. Ale to koszt kilki tys pln i raczej nikt na coś takiego się nie zgodzi.

Pozdrawiam,
Piotrek

12 Ostatnio edytowany przez Wilkhusy (2014-05-30 12:40:44)

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

mallly200sx napisał/a:

W samochodach tych nowszych dane o przebiegu i podobnych rzeczach zapisują się w różnych miejscach. Czasami nie wystarczy przekręcić licznika.

A co Ci hamownia da? Oprócz pomiaru mocy, który nie mówi zupełnie nic o przebiegu...

Raczej rzeczoznawca z prawdziwego zdarzenia / wyjątkowo dobry mechanik  Ci może spróbować określić przebieg jak rozłoży sprzęt na czynniki pierwsze. Ale to koszt kilki tys pln i raczej nikt na coś takiego się nie zgodzi.

Z hamownią miałem na myśli raczej całokształt, tzn pomiary spali, kompresji, moc, moment itp. , i tak dalej- w sumie uzbiera się kilka czynników które powiedzą co i jak. Niektóre w Polsce nawet raklamują się hasłem - ocena przebiegu, motocykla przed zakupem.

13

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

To co piszesz powie Ci o kondycji silnika. Co teoretycznie coś tam może i powie o przebiegu a może nie ;)

Pozdrawiam,
Piotrek

14 Ostatnio edytowany przez helmex (2014-05-30 17:54:15)

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

oj to nie jest takie miarodajne  np ktos czysci filtr raz na rok a ktos  raz na tydzień ktos jezdzi na lepszym oleju ktos na superolu  jeden podkłada drugi nie i przez tyle lat zsumuje sie wszystko, np otocykl faktycznie bedzie miał 12k a był tak serwisowany ze jest wyjebany jak 50k :P
Edit; sam mam w kacie 32k  i do końca sezonu pewnie bedzie cos ko,ło 35-37k  i jak bede chciał  go sprzedać to w opisie bedzie 37k  ktos pomysli o ku.wa ale wyjebany i jeszcze chce za niego 14 klocków  i kupi za 15 tego co ma na liczniku 9k  a tak naprawde pewnie ze 40k ale takie są realia

ktm 640 06r

kiedys exc 2x525  2x450 lc4 640 xt600

15

Odp: Cofanie, korekta, przewijanie ( lecenie w ch*ja) licznika, przebiegu.

Ok, wiadomo to zrozumiałem, że stan zależy od tego jak był utrzymywany. Jednak ja mam komkretne pytanie. Jeśli na budzie jest ledwo 5 k przebiegu od fabryki to co powino w sposob znaczacy wskazywac na wiekszy ?
Pozdro