Husaberg FS650 '04 - toivias (Strona 6 z 8)

fajnie, że jest w miarę płaski przebieg momentu... trochę mi się nie zgadza prędkość.
Podmienię dyszę i po weekendzie majowym będzie druga sesja ;)

ile tasmy ci poszlo na owiniecie wydechu ?

a z tego co widzę dołączają jakieś lakiery do tego. pokrywales to czymś jeszcze czy tylko taśma?

ja lakieru nie używałem, przy pierwszej przejażdżce dymiłem jak z lokomotywy bo się musiał bandaż wypalić.
Mała aktualizacja w temacie Husaberga

Wpasowal sie niezle. Nawet nie upadl. Jakie uszkodzenia? Bo wyglada na niewielkie jezeli zawias/glowka cale

Gość nie zatrzymał się na stopie i wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z podporządkowanej.
Ja nam obite i pobcierane nogi i kolana, dziurę w kostce do kości i wybity bark.
Gorzej, że w moto są skręcone lagi...dokładnie go jeszcze nie oglądałem bo nawet zeznań jeszcze nie złożyłem.
Edit:
Wyjebalem przez kiere ale lądowanie z telemarkiem.

tak to jest, o moto się nie martw, martw się o siebie. Powodzenia w walce z ubezpieczalnią.