Tak czytam te wasze dyskusje i naprawdę masakra.
Przypomina mi to moją pracę gdzie prowadzę również szkolenie techniczne. Na 30 osób 3 tylko słucha i pyta reszta ręce w kieszeni i czekają kiedy to się skończy.
A za 2 dni dzwonią z milionem pytań bo muszą coś naprawić i są posrani bo nie słuchali, albo że tego nie było.
Jeszcze gorsi są tacy co nie słuchają tylko mówią, że wszystko wiedzą a później się okazuje, że nie wiedzą kompletnie nic!
Tutaj widzę sprawa wygląda tak samo.
Szkolenia z jazdy zawsze będą się dzielić na tych co chcą się nauczyć (uczą się, pytają, nie wstydzą).
I takich co uważają, że wiedzą wszystko, że to co się mówi to oni już dawno wiedzieli i nie będą tego słuchać tylko sobie pośmigają a na szkolenie ponarzekają.
Jedyne co może tu pomóc to jakiś sposób testowania - test z teorii i z praktyki.
Lub cena - kozak nie będzie płacił za coś co już doskonale umie. A ten co chce się nauczyć zapłaci, a jak go nie stać to będzie kombinował żeby te pieniądze mieć. I nie będzie o tym marudził na 5 stron na forum.
Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM 3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6 SOLD