Odp: Mechanik znający się na KTM + porada prawna
Forumowicz wcisnal forumowiczowi taki sprzęt?Ciekawe :-)
Niech zabierze głos sprzedający.
Idę po popcorn.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Na każdy temat » Mechanik znający się na KTM + porada prawna
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forumowicz wcisnal forumowiczowi taki sprzęt?Ciekawe :-)
Niech zabierze głos sprzedający.
Idę po popcorn.
Powiem tak. Nie chcę nikogo póki co oskarżać i robić dymu, ale już teraz jest nieciekawie. Na dniach zaprowadzę go do kogoś innego, którego opinia przeważy kto ma rację.
W czestochowie serwisujesz ?
[url]http://www.urko-fighter.pl/[/url]
gosc ma serwis (i to dobry) jest rzeczoznaca od motocykli ale mi w ktmie regolacji gaznika sie nie podjol (nie ma doswiadczenia w singlach a za duzo pokombinowane) jednak jego opinia moze sie przydac.
A zanim wyjechałeś w tą długą podróż to sprawdziłeś poziom oleju?
Ciśnienie mierzone na wydechach wyszło 8,5 atmosfery na mokro
czyli ze jak bo pierwszy raz o czyms takim slysze ? (mile widzane fotki)
jutro postaram sie dowiedziec gdzie w czestochowie jest darmowy radca prawny.
Moto jest aktualnie w Kłobucku.
Nie chcę Cię straszyć ale podobnie było z eklipsem znajomego. Samochód jeździł 2 lata bez problemów, goście kupili auto, pojechali, minęła godzina, dzwonią, że uszczelkę pod głowicą wydmuchało, że zrobił ich w ch, żeby oddawał kasę itp. Narobili opinii, poszli do sądu, przegrali. Po temacie.
niestety jesli to osoba prywatna a ty podpsiales umowe ze zapoznales sie z sprzetem niemasz szans. Osoba prywatna niemusi byc znawca i sama moze powiedziec ze niewiedziala ze jest nietak, a ty przeciez sprawdziles wszystko i podpisales
Najlepiej zgłoś się do punktu gdzie masz bezpłatne porady prawne, wtedy osoba która zna się na rzeczy powie CI co i jak, bo jak pójdziesz do kogoś prywatnie to może pokierować Cię do sądu by zarobić ( bez znaczenia czy wygrasz czy przegrasz ), a osoby które pracują w takich punktach opłacane są przez samorządy. No chyba że masz zaprzyjaźnionego prawnika. Grunt żeby była to osoba kompetentna która w oparciu o fakty i dokumenty pokieruje Cię.
jedz tam gdzie ci podalem linka - dowiesz sie wiecej od goscia ktory w tym siedzi - tutaj to sobie mozemy pisac...
albo zacznij od sprawdzenia co jest dokladnie z tym moto...
zrobiles 250 km i nic sie nie dzialo?
nie zostawial smugi dymu?
po odpaleniu na zimnym tez bylo OK ?
wstawiasz do mechanika i na drugi dzien pol silnika do remontu ... cos nie teges - albo tak sprawdzales.
teoretyzujac to moto moglo byc igla, zaciol sie zaworek by-pasu ... 250km i silnik do remontu
Dlatego się zapytałem jaki był poziom oleju jak kupił i czy w ogóle to sprawdzał?
[url]http://www.czestochowa.um.gov.pl/urzad/sprawy/karta?symbol=NA007[/url]
Ogólnie według prawa osoba prywatna nie jest wyspecjalizowana w mechanice jest to zwykły człowiek i niedokonuje napraw.
Jedynie dla firmy czyli osoby znającej się na rzeczy która zna aktualny stan pojazdu można oskarżyć o oszustwo w ciągu 30dni od zakupu.Kupiłeś od osoby prywatnej więc nic niezrobisz.Też kupiłem zajechany samochod a z handlarzem spisałem umowę na osobę z dowodu czyli osoba która niemoże ocenić stanu samochodu i nic niemogłęm zrobić.Jak coś to mama skończyła prawo i sprawdzała jak to w kodeksie jest tak samo kolega sprzedaje samochody też się go pytałem.Ale powodzenia.
no dobra zostałem wywołany do tablicy więc publicznie nie przyznam Ci racji i powtórzę jeszcze raz:
1. nie jest możliwym by przez 250 km zgubił 2,2 l oleju - którędy się pytam i jak? skoro mechanik taki dobry niech wskaże miejsce wycieku. czy aby na pewno moto było nagrzane przy sprawdzaniu stanu oleju? jakiego "pawia" pokaż nam to chętnie zobaczę. nie znam singla, który na zimno (bo sam przez tel powiedziałeś że po tygodniu stania na zimno puścił) przy odkręceniu by nie puścił dymka - chociażby dlatego że pozostaje po jeździe w wydechu nagar - kurz - który jakoś trzeba wydmuchać. w ogóle kto odkręca na zimnym?
2. świeca jest ciemna bo jak Ci powiedziałem podczas sprzedaży należy wymienić filtr powietrza - zrobiłeś to?
3. jak to w ogóle nie ma oleju? to jak Ty dejechałeś? gdzie jest plama? - powtórze Ci zajrzyj do serwisówki i nauczcie się z swoim mechanikiem sprawdzać olej w lc4. przypominam że olej po niespełna 2000km jest bardzo rzadki i bardzo jasny! - a jak już poznasz układ smarowania w lc4 spuść dokładnie i z wszystkich potrzebnych spustów olej a następnie powiedz mi że jest tam mniej niż chociażby 2,1 litra - no ale nie ma go wcale więc jest pewnie z litr....
4. jeszcze raz! jak można mierzyć ciśnienie w motocyklu z autodeko, szczególnie w lc4? i co to znaczy że mierzone na wydechach (skoro jak sam piszesz są nieszczelne, o czym zresztą pisałem w ogłoszeniu) mierzone na mokro? no brawo bo tak trzeba, ale czy na rozgrzanym silniku i z otwartą manetą? jeśli posądzacie mnie o wciśniecię padaki to sprawdź tłok i pierścienie - zmierz ciśnienie na "sucho" a następnie na mokro - jak będzie duża różnica to możesz mówić o pierścieniach/tłoku
5. o nieszczelnościach już nawet nie napiszę - sam piszesz że wiedziałeś o tym a teraz że to zataiłem ?
6. jaki wyciek spod pokrywy dekompresatora? przez tel sam przyznałeś że delikatnie się tam poci (pewnie 1 kropla przez tydzień) i to z dźwigni deko - no więć skąd wreszcie?
7. moto było sprawdzane dokładnie w zimę nie było problemów z łożyskami - zrobiłem 2kkm - mogło się zużyć ale nie drastycznie - jeździłem głównie po szutrach to fakt - sory że moto było używane
8. a co z brakami płynu chłodniczego ? o tym już nie napiszesz ? ach no tak, przecież sam zapomniałeś że podczas sprzedaży o tym rozmawialiśmy i miałeś uzupełnić wodę zaraz po powrocie.... dla wszystkich moto było zalane destylowaną bo miało wystarować z raz czy dwa w PP - a glikol zakazany
Czekam na dalszy lincz.
Aha poczytaj serwisówkę, zmień mechanika, dowiedz się od kogoś kto się zna że jest tam wszystko ok a potem przeproś. A ja się zastanowię czy nie wnosić o pomówienie.
Przypominam jedynie Twoje wcześniejsze serie pytań totalnego laika, na prawdę odrobina znajomości mechaniki wystarczy by wiedzieć, że to co mi zarzucasz jest nie możliwe wg praw fizyki.
Serio wieczór z serwisówką i Twój świat się zmieni
PS. czy ktoś wie o co chodzi z tym mierzeniem sprężania na wydechach i to z autodeko ?!?
a jeszcze mi się przypomniało: Figiel i 741ab - dzień przed sprzedażą zrobiliśmy razem parę godzin w siodle - czy któryś z Was pamięta jakoby moje moto puszczało dymy, pluło czy wręcz rzygało olejem, a ja bym go dolewał co postój, albo by zachowywało się niestabilnie ?
Sory, za personalne wezwania ale cholernie irytuje mnie ta sytuacja
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Na każdy temat » Mechanik znający się na KTM + porada prawna
Wygenerowano w 0.038 sekund, wykonano 88 zapytań