Temat: Mechanik znający się na KTM + porada prawna
Witam
Aktualnie mam dosyć duży problem. Zakupiłem w sierpniu KTM Duke II i zawiozłem sprzęt do mechanika tylko na wymianę uszczelniaczy przedniego zawieszenia i przejrzenie motocykla. Wiedziałem o kilku rzeczach które są do zrobienia tj. wymiana uszczelniaczy w lagach, ukręcona linka prędkościomierza i brak uszczelki na łączeniu kolektorów. Po kilku dniach postoju okazało się, że sprzęt puszcza czarnego "pawia" wydechem, świeca jest ciemna, po sprawdzeniu poziomu oleju na bagnecie nie ma go w ogóle. Ciśnienie mierzone na wydechach wyszło 8,5 atmosfery na mokro (wydech jest nieszczelny przy cylindrze i w kilku innych miejscach + nie ma uszczelki na łączeniu kolektorów). Do tego jest mały wyciek z pokrywy dekompresatora. Poza tym dolne łożysko od tylnego amortyzatora i łożysko główki ramy do wymiany.
Czy w/w objawy można jakoś racjonalnie wytłumaczyć?
Pytanie teraz co robić w takiej sytuacji? Zna ktoś dobrego mechanika znającego się na KTMach z okolic Wielunia/Częstochowy? Ważne by było również dla mnie aby ten mechanik mógł wystawić jakiś papier potrzebny przy postępowaniu sądowym.
Jak wygląda sprawa sądowa w takim przypadku?
Motocyklem zrobiłem ok. 250km (powrót od sprzedawcy + transport do mechanika).
Jak wiadomo trzeba sprawdzić co obie strony mają do powiedzenia (mechanik i sprzedający).
Czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam