subek napisał/a:Z tym lekarzem to się raczej nie wyrobie no i zawieszenia nadal nie mam... Na następna rundę się ogarnę :)
Z tym pierwszym a siódmym trochę popłynąłes, liczyłem na 1 albo 2 ;) Zniechęciłes mnie kompletnie :))
Problem jest taki że ja kompletnie nie umiem kłamać ;-)) A, biorąc pod uwagę że nie masz jeszcze naprawionego zawieszenia to ryzyko gleby jest dość spore, drugiej gleby tez więc jeśli byś się przewrócił dwa razy, a ja np. nie to raczej udało by mi się dojechać do mety przed Tobą no więc był byś minimum drugi, Magic tez raczej się nie przewraca no to spadasz na trzecią pozycję, Rzęch zaczął tak zapierdalać że nawet jak się wyglebi 12 razy to i tak będzie przedemną więc jesteś już czwarty, trzeba wziąć pod uwagę nie przewidziane zrządzenia losu np. gruntowy przymrozek i opad deszczu ze śniegiem na zakręcie po prostej startowej co może tak namieszać w stawce że trzech ostatnich wskoczy na pierwsze pozycje i już jesteś siódmy - Life is brutal and full of zasdzkas and czasami kopas w dupas...
Miej wyjeb@ne, a bedzie Ci dane...
MANEY#101 RMPST
Bez Ciśnienia rally team