Husaberg FS 650 FORCE [by MudAndTracker] (Strona 9 z 15)

Jest mały przełom, ale po kolei.... ;)

Najpierw Wujek Dobra Rada podpowie, jak "wykończyć" gaźnik. Moim mentorem i prekursorem tak budżetowo rozważnie skrojonego rozwiązania okazał się forumowy kolega Kab-7, oczywiście pozdrawiam! ;)

Za pomocą serwisu allegro, bądź dowolnego sklepu zanabyć obejmy drutowe 7,3-7,8m - cena 2zł za 10szt... :)

Przewód paliwowy PCV dorwałem w sklepie "pod WSKą" za złotych 2 od metra....
"GODMAR MILEJEWO WAZ DO BENZYNY I OLEJU fi 5 / 1.0 mm" - średnice wew/zew  - 5/7 mm

Można oczywiście kupić silikony po 10zł od metra w przeróżnych kolorach, które z biegiem czasu nie twardnieją, ale na to akurat ciśnienia nie miałem.

Filozofia składania do najbardziej skomplikowanych nie należy...

Na koniec dobre wieści z frontu walki - jest silnik! Zabieram się więc za składanie!

Żeby zobaczyć, czy efekt finałowy będzie przypominał motocykl podpiąłem koła... - tak, będzie.

i z drugiej strony

Dzięki za czujność, ale tym razem bez obaw - na zdjęciu koła wrzucone "na próbę".

Dziś podpiąłem i zalałem tylny zacisk, zamontowałem pompę i dzwignie, wrzuciłem tylne koło "na dobre", podpiąłem magneto, ustawiłem łożyska główki ramy i pewnie jeszcze kilka pierdół...

Dobrze jest, będzie zajebisty Berg! Mocno kibicuje!

Walka trwa. Wszystko pod górkę i 2 razy. Był też poważny moment zwątpienia... obecnie jednak obstawiam martwe aku. A skoro nowe ładuje się już w tle, to w wolnej chwili wrzucam mniej lub bardziej ciekawe płody dzisiejszej twórczości:

Okazało się, że "popychacz" tylnego hamulca na przestrzeni swoich dziejów stracił bezpowrotnie możliwość regulacji. Przy próbie siłowego rozkręcenia go - prędko skapitulował. Coś na jego podobieństwo - tj. rozwiązanie tymczasowe - można wyrzeźbić z gwintowanego pręta, po krótkiej sesji na szlifierce:

Magneto w Bergu dokręcamy na 60Nm (dodam jeszcze, że ze sprężynującą podkładką) - nie wierząc w blokadę wału można posiłkować się drugą osobą stojącą na hamulcu tylnego koła. A jak nie ma drugiej osoby? - polecam świeżutki jeszcze patent pasa podczepionego do tylnej zębatki - działa bez zastrzeżeń!

Na koniec rewolucja w moim skomplikowanym świecie zakładania gripów. Zamiast pieprzyć się z tym 10min i zdzierać dłonie (nie stosuje kleju, który zgaduję, że mółgby również ułatwić sprawę) starczy zwrócić się o pomoc do kompresora. Pistolet wetchnięty między manetkę a kierownicę unosi gumę pozwalając na swobodne jej przesuwanie - i po problemie.

Oczywiście olej już zalany... to będzie najszybsza wymiana oleju w historii.... po 0,5 mts na rozruszniku ;) Wyczyny tak mają... lubią to!

No to Berg ma pierwsze blizny....

Nie potrafię wytłumaczyć jak oni to założyli... A może poluzowało się w transporcie do domu? - pokrywę karterów montowałem dopiero sam w garażu.

Na szczęście poza dziarą na karterze i uszkodzonym "ślizgiem parkowym" wałka strat raczej nie ma.

Ślizg wymieniam (BTW jak nazywa się ten badziew, saneczki z ang. tłumacząc?):

Dziarę przeszlifowałem na gładko - tu nie ma mowy o jakimś niekorzystnym wpływie na pracę startera.

Wałek chcę zostawić - jest ukruszony w jednym miejscu, ale nie za bradzo wiem, jakie to mogłoby mieć znaczenie. Może ktoś doswiadczony  wspomoże oceną?

W każdym razie całość zmontowałem poprawnie i śmiga znakomicie!! Na wszelki wypadek zamówię ten ślizg z drugiego zdjęcia i będę spał spokojnie. Ale dzień w plecy.... Plus taki, że dowiedziałem się jak działa kickstarter... z dnia na dzień Berg ma przede mną coraz mniej tajemnic :)

a przypomnij mi, GDZIE ROBIŁEŚ TEN SILNIK ? SERWIS KTM DŁUGOŁĘKA....

a jak pisałem że jak kupowałem huśke to mi aku zajebali prostownikiem rozruchowym chyba qrwa od tira i że jakiś małolat na serwisie a ten słynny zawodnik mi jakieś kity wciska i porównuje aku do ludzkiego serca ?? i po co tu na forum pomagać i pisać o swoich doświadczeniach jak i tak następny da im zarobić ?? ja rozumiem że każdy jest tylko człowiekiem i każdy popełnia błędy ale bez przesady, żeby złożyć silnik i nawet nie zakręcić czy wszystko ok...
sorki jeśli zaśmiecam temat... Pozdro