136

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

panowie a jest jeszcze jakas roznica oprocz wytrzymalosci pomiedzy oringowym a bezoringowym ?

Aprilia sr50 ->Sachs ZX125 ->Husqvarna SM125S -> KTM LC4 640 2003 -> HUSQVARNA TE 450 -> CBR 600RR

137

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

oringowy jest lepiej uszczelniony, więc teoretycznie będzie bardziej wytrzymały

facebook.pl/tr4moto
tr4moto.blogspot.com

138

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

a różnica w zakładniu jakas jest? bo chce to w domu zrobic i nie wiem czy jest do tego potrzebny jakis specjalny sprzet

Aprilia sr50 ->Sachs ZX125 ->Husqvarna SM125S -> KTM LC4 640 2003 -> HUSQVARNA TE 450 -> CBR 600RR

139

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

Czy oring czy zwykły nie ma różnicy w zapinaniu, ale jedne są na zapinke, a drugie na skuwke. Oring wytrzymalszy, ale niby zabiera pare koni

READY TO >> TERROR

140

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

[url]http://allegro.pl/lancuch-napedowy-naped-did520-ert2-118-ktm-lc4-lc2-i3095848530.html[/url]
dobra zamawiam

Aprilia sr50 ->Sachs ZX125 ->Husqvarna SM125S -> KTM LC4 640 2003 -> HUSQVARNA TE 450 -> CBR 600RR

141

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

[url]http://italyracing.ceti.pl[/url]    tu masz dobre ceny

Sherco st300  Cabestany Replica

142

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

Olaff napisał/a:

Czy oring czy zwykły nie ma różnicy w zapinaniu, ale jedne są na zapinke, a drugie na skuwke. Oring wytrzymalszy, ale niby zabiera pare koni

Mógłbyś coś więcej na ten temat powiedzieć? Faktycznie są jakieś odczuwalne różnice?

Kawasaki KX250F

143

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

A oryginał jak stoi z ceną? nie wiem jak u innych ale u mnie w Wr 125x przy przebiegu 16k był oryginał i jeszcze polatł sporo, w dziobalu to samo 15k i połowa do naciągania.

Myśle że jakiego nie kupisz to i tak wytryma podobnie no chyba że będziesz latał na kostkach i ostro go tyrał

Ktm 690 SMC R (4sztuka :D
Can-Am Renegade 1000
Honda Crf 250

144

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

punk891 napisał/a:
Olaff napisał/a:

Czy oring czy zwykły nie ma różnicy w zapinaniu, ale jedne są na zapinke, a drugie na skuwke. Oring wytrzymalszy, ale niby zabiera pare koni

Mógłbyś coś więcej na ten temat powiedzieć? Faktycznie są jakieś odczuwalne różnice?

Szczerze to z doświadczenia dużo nie powiem, bo bez oringowy miałem w 125, a mam oring w 650 i nie mam porównania, ale podobno jest różnica 2-3 koni, bo większy opór stawia ten łańcuch z oringami (podobno)

READY TO >> TERROR

145

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

Olaff napisał/a:
punk891 napisał/a:
Olaff napisał/a:

Czy oring czy zwykły nie ma różnicy w zapinaniu, ale jedne są na zapinke, a drugie na skuwke. Oring wytrzymalszy, ale niby zabiera pare koni

Mógłbyś coś więcej na ten temat powiedzieć? Faktycznie są jakieś odczuwalne różnice?

Szczerze to z doświadczenia dużo nie powiem, bo bez oringowy miałem w 125, a mam oring w 650 i nie mam porównania, ale podobno jest różnica 2-3 koni, bo większy opór stawia ten łańcuch z oringami (podobno)

nie opór tylko się bardziej "rozciąga" tym samym nijako "amortyzując" nieco prezekazywanie mocy ;)

146

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

No, ale byłem blisko i w sumi na jedno wychodzi :D

READY TO >> TERROR

147 Ostatnio edytowany przez G3d (2013-04-02 22:15:00)

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

Ze niby z ktorej strony sie "rozciaga" ;) ?
Chyba wam sie 2 z 1 kwietnia pomylil.

Przeciez oringi sa zupelnie w innej plaszczyznie niz praca lancucha.
Smierdzi preclowem to co powiem, ale w kwestiach mechaniki nie powinno sie wyrazac opini z gatunku "podobno" ;)

Oczywiscie oringowy stawia wiekszy opor, bo masz oring na kazdym ogniwie [a wlasciwie 4] ktory utrzymuje fabryczny smar wewnatrz ogniwa. Na ulicy pomijalne w kwestii mocy, a nie pomijalne w kwestii uwagi jaka trzeba lancuchowi poswiecic.
Oringowy ma swoj smar caly czas w sobie.
Bezoringowy nie ma zadnego smarowania sam z siebie - zasadniczo powinno sie go smarowac jak najczesciej.

WR 450 F
GSXR 1100

148

Odp: Przyszedł czas na coś wiekszego.

G3d napisał/a:

Ze niby z ktorej strony sie "rozciaga" ;) ?
Chyba wam sie 2 z 1 kwietnia pomylil.

Przeciez oringi sa zupelnie w innej plaszczyznie niz praca lancucha.
Smierdzi preclowem to co powiem, ale w kwestiach mechaniki nie powinno sie wyrazac opini z gatunku "podobno" ;)

Oczywiscie oringowy stawia wiekszy opor, bo masz oring na kazdym ogniwie [a wlasciwie 4] ktory utrzymuje fabryczny smar wewnatrz ogniwa. Na ulicy pomijalne w kwestii mocy, a nie pomijalne w kwestii uwagi jaka trzeba lancuchowi poswiecic.
Oringowy ma swoj smar caly czas w sobie.
Bezoringowy nie ma zadnego smarowania sam z siebie - zasadniczo powinno sie go smarowac jak najczesciej.

my bad, idę się wychłostać ;)