[ Zamknięty ] [K] Supermoto :] (Strona 2 z 2)

to kup wersję E

Chłopie kupa ludzi którzy zapierdalają na sprzętach jeździ DRZ 400 a ty po przesiadce z 50 sie boisz że Ci mocy zabraknie?
A nie to w porządku.

+1 dla wszystkich wypowiedzi powyżej

kup drz lub lc4 obojętnie czy 625/640/660 jak zacznie Ci brakować mocy zmienisz gaźnik (drz, 640) i kolejny sezon ogarniania sprzętu na darmo - jak się zajarasz na dobre, uznasz, ze Cię stać kupisz harda i będziesz jeździł sprzętem o wadze 110kg i wymieniał olej co tydzień ale za to z bananem na ryju wyjeżdżał z garażu. do tego czasu sprawdź coś co pozwoli Ci się w te tematykę "wgryźć"

Jako rasowy hater powiem ze drzeta nie jezdzi. Z supermoto to jest tak ze albo wiesz ze ci jest pisane albo nie. Ja bym rozwazyl kwestie czy chcesz wymieniac oliwe co 15 mh (lub 5 na torze) czy nie. Jak tak bierz harda jak nie to drzete ktma 660, 690 lc4 czy jak to tam sie nazywa;)
Leb na karku mile widziany bo zabic to sie mozna na kazdym sprzecie podobnie jak utopic w lyzce wody.

Taka prawda, że każdy mówi, że nie będzie zapierdalał. Będzie jeździł powoli i nie będzie odkręcał. Pizganie po prostej jest tylko dla jej mistrzów....
Potem się rodzą takie sytuacje jak podany na forum na link "wywiad z trupem."

Co to za moda kupić super motocykl i jeździć jak ciota ? Ile to ja się nawidywałem kierowców R1 z paskiem zużytym tylko na środku opony. Nie łatwiej kupić motocykl do nauki i na nim ogarnąć (Bo jest prościej niż się męczyć na potworze ?)
Przesiadka z enduro 125 2t na fulla 125 2t potrafi urwać ręce czasami a ty chcesz z 50 na Harda 450 ? Coś nie halo.

Polecam DRZ-te dobry stosunek jakosci- do ceny rozsadny do nauki w sam raz, jak juz nauczysz sie dobrze ogarniac
i mocy juz zabraknie bardziej na prostej niz na zakretach to zmienisz sobie gazniaczek za 600pln i bedziesz latal dalej...